05-07-2022, 11:11
Seleno jeszcze raz bardzo Co dziękuję. Jestem pod wielkim wrażeniem twoich wróżb, które są dla mnie bardzo pomocne. Zasługujesz na wszystko co najlepsze , , , , .
Tak, mama jest toksyczna, ale próbuję walczyć z tym i ograniczać jej wpływ na mnie. A wiesz jak ona reaguje jak sobie nie może poradzić z moim oporem i innych w domu? Zaczyna płakać jak dziecko, obraża się na cały świat i robi z siebie niewinionko tak że inni muszą czuć się winni ale ona nie. Trudne to jest życie z nią ale jak zauważyłaś nie miałam możliwości i na razie nie mam gdzie sie wyprowadzić, jedynie z kimś razem.
Co do używek, tak, ale to było ponad 10 lat temu. Trochę nadużywała i to doprowadziło ją do choroby z której chyba cudem wyszła ale teraz musi dbać o zdrowie bo troche jej legło w gruzach. Więc jest tak jak naisałaś, dokładnie. Z materialistycznym podejściem też tak jest. Z dowartosciowaniem swoim poprzeze mnie też chyba tak jest.
Podniosłaś mnie na duchu z tą 3, że będzie lepiej i będę żyła tą nadzieją, bo obecne życie mnie tak przytłacza.... co dzień to samo i te same problemy.
Nie, nie jestem taka żeby nie pomagać. Bo wiem że trzeba rodzicom pomóc nawet i na starość ale ograniczanie nie powinno miec miejsca i to mnie przytłacza. Też mam prawo do swojego życia a do tej pory nie mam go w ogóle.
Numer domu napisałam na pw. Więc jesli jest Ci potrzebny bardzo proszę.
Jeszcze raz DZIĘKUJĘ.
Tak, mama jest toksyczna, ale próbuję walczyć z tym i ograniczać jej wpływ na mnie. A wiesz jak ona reaguje jak sobie nie może poradzić z moim oporem i innych w domu? Zaczyna płakać jak dziecko, obraża się na cały świat i robi z siebie niewinionko tak że inni muszą czuć się winni ale ona nie. Trudne to jest życie z nią ale jak zauważyłaś nie miałam możliwości i na razie nie mam gdzie sie wyprowadzić, jedynie z kimś razem.
Co do używek, tak, ale to było ponad 10 lat temu. Trochę nadużywała i to doprowadziło ją do choroby z której chyba cudem wyszła ale teraz musi dbać o zdrowie bo troche jej legło w gruzach. Więc jest tak jak naisałaś, dokładnie. Z materialistycznym podejściem też tak jest. Z dowartosciowaniem swoim poprzeze mnie też chyba tak jest.
Podniosłaś mnie na duchu z tą 3, że będzie lepiej i będę żyła tą nadzieją, bo obecne życie mnie tak przytłacza.... co dzień to samo i te same problemy.
Nie, nie jestem taka żeby nie pomagać. Bo wiem że trzeba rodzicom pomóc nawet i na starość ale ograniczanie nie powinno miec miejsca i to mnie przytłacza. Też mam prawo do swojego życia a do tej pory nie mam go w ogóle.
Numer domu napisałam na pw. Więc jesli jest Ci potrzebny bardzo proszę.
Jeszcze raz DZIĘKUJĘ.