19-07-2022, 23:49
Doti
Jest to trudne napewno z Twojej strony, bo piszesz, że dochodziły do Ciebie sygnały, że ma inną kobietę. Ja napisałam, że On sprawia wrażenie, że Cię kocha w sensie, że to wygląda tak na zewnątrz. To jest tak, że tacy ludzie jak Piotr mają pewne liczby i to nie znaczy, że nie mogą stworzyć stabilnego związku i kochać. Każdy, absolutnie każdy może, niezależnie od numeorologii. Tylko, że jednym jest łatwiej, a inni muszą walczyć z własnymi słabościami. Tacy ludzie o takiej wibracji jak Piotr kochają i są oddani, ale mają skłonność - tzn. On, w jego numerologii to widać - ma skłonność do zdrady, przyciąga te kobiety. Pytanie czy Ty byś to wybaczyła? Pytanie na ile/jak/do jakiego stopnia akceptujesz Jego wady? Wszyscy mamy wady, to prawda, związek to kompromis - też prawda. Ale czy wybaczyłabyś zdradę? Czy raz zdradzając nie zrobi tego ponownie? Skąd ten anonim o którym piszesz?
Spojrzałam w karty pytając: Czy Piotr ma teraz/spotyka się z inną kobietą?
IV Cesarz, 10 monet, 8 kielichów
Czy Was łączą zależności materialne? Wspomagasz go finansowo? Tak się coś jakby pokazało, że te finanse są ważne w Waszej relacji... Tak dopytam na początek.
A co więcej? No tu jakby karty potwierdzają to, co pokazały wcześniej, że ostatecznie w tych 8 kielichach jest odejście.
Tak jakby On miał powiedzieć w przyszłości: Pora odejść, bo co było to było, szedłem tą drogą z Tobą ale to się wypaliła, skończyło. Może to odnosi się do dziecka, którego nie macie mimo starań - jak piszesz. Ale nie tylko zapewne. Tylko, że to nie teraz jeszcze.
Na początek jest Cesarz i On ma takie podejście, pewnie też w stosunku do Ciebie. Ten związek jest na Jego zasadach i jemu to odpowiada, bo to taki typ. Nieświadomie nawet, ale jesteś w roli podporządkowanej.
Jest 10 monet - wydaje się, że jest tak fajnie, że jest wszystko, może prawie wszystko - tu własnie ta zależność finansowa się pokazuje, hm.... 4 u Cesarza to symbol stałości, skupienia na wartościach tradycyjnych, a więc na dany moment daje Mu to szczęście, tzn. Ty, plany Wasze względem dziecka, stabilizacja. Takie tradycyjne podejście do życia. Może tego szuka. Też ważne jest dla niego zaplecze materialne w Waszej relacji - On to ma będąc z Tobą. Finalnie jednak 10 monet jest wszystkim i... przesytem. Marzenia o rodzinie, dzieciach, związku, w takim tradycyjnym rozumieniu sprawią, że On poszuka tego, ale... gdzieś indziej.
Więc odpowiadając na pytanie: Nie, nie ma obecnie kochanki, nikogo konkretnego na boku. Skupia się na Tobie, myśli stabilnie o relacji z Tobą, ale na Jego zasadach, jest Cesarzem - On dyktuje warunki, może nie wprost, ale jest po jego myśli. Co nie oznacza, że będzie to stałe. Widać odejście, rozstanie, jakby pójście inną drogą u Niego, bo z Tobą już się nie da czegoś zrobić, osiągnąć. To przykre, ale może z uwagi na fakt, że nie uda Wam się mieć dziecka razem nie oświadczył się? Coś za tą decyzją stało, prawda? Możliwe, że z tego powodu poszuka inną kobietą, lub odejdzie po prostu. Nie widzę pozytywnej przyszłości...
Jednak pamiętaj, że to tylko i aż karty. Zawsze ostateczna decyzja jest nasza. Można zmieniać los, karmę. Jest trudno. Czasem rozstania są nieuniknione i po czasie dają oczyszczenie, spokój. A czasem... wróżki się mylą Nie wiem co więcej napisać, to trudny temat. Może tak: kochaj i łap te uczucia póki są. Może fakt, że nie ma w życiu zbyt wielu rzeczy na stałe, na zawsze daje radość z ich posiadania na chwilę? Może warto doceniać to, co ulotne jak życie motyla? Trwa krótko ale dla tej chwili warto żyć, b jest piękna ponad wszystko?
Dużo dobrego i pozdrawiam Cię ciepło
Jest to trudne napewno z Twojej strony, bo piszesz, że dochodziły do Ciebie sygnały, że ma inną kobietę. Ja napisałam, że On sprawia wrażenie, że Cię kocha w sensie, że to wygląda tak na zewnątrz. To jest tak, że tacy ludzie jak Piotr mają pewne liczby i to nie znaczy, że nie mogą stworzyć stabilnego związku i kochać. Każdy, absolutnie każdy może, niezależnie od numeorologii. Tylko, że jednym jest łatwiej, a inni muszą walczyć z własnymi słabościami. Tacy ludzie o takiej wibracji jak Piotr kochają i są oddani, ale mają skłonność - tzn. On, w jego numerologii to widać - ma skłonność do zdrady, przyciąga te kobiety. Pytanie czy Ty byś to wybaczyła? Pytanie na ile/jak/do jakiego stopnia akceptujesz Jego wady? Wszyscy mamy wady, to prawda, związek to kompromis - też prawda. Ale czy wybaczyłabyś zdradę? Czy raz zdradzając nie zrobi tego ponownie? Skąd ten anonim o którym piszesz?
Spojrzałam w karty pytając: Czy Piotr ma teraz/spotyka się z inną kobietą?
IV Cesarz, 10 monet, 8 kielichów
Czy Was łączą zależności materialne? Wspomagasz go finansowo? Tak się coś jakby pokazało, że te finanse są ważne w Waszej relacji... Tak dopytam na początek.
A co więcej? No tu jakby karty potwierdzają to, co pokazały wcześniej, że ostatecznie w tych 8 kielichach jest odejście.
Tak jakby On miał powiedzieć w przyszłości: Pora odejść, bo co było to było, szedłem tą drogą z Tobą ale to się wypaliła, skończyło. Może to odnosi się do dziecka, którego nie macie mimo starań - jak piszesz. Ale nie tylko zapewne. Tylko, że to nie teraz jeszcze.
Na początek jest Cesarz i On ma takie podejście, pewnie też w stosunku do Ciebie. Ten związek jest na Jego zasadach i jemu to odpowiada, bo to taki typ. Nieświadomie nawet, ale jesteś w roli podporządkowanej.
Jest 10 monet - wydaje się, że jest tak fajnie, że jest wszystko, może prawie wszystko - tu własnie ta zależność finansowa się pokazuje, hm.... 4 u Cesarza to symbol stałości, skupienia na wartościach tradycyjnych, a więc na dany moment daje Mu to szczęście, tzn. Ty, plany Wasze względem dziecka, stabilizacja. Takie tradycyjne podejście do życia. Może tego szuka. Też ważne jest dla niego zaplecze materialne w Waszej relacji - On to ma będąc z Tobą. Finalnie jednak 10 monet jest wszystkim i... przesytem. Marzenia o rodzinie, dzieciach, związku, w takim tradycyjnym rozumieniu sprawią, że On poszuka tego, ale... gdzieś indziej.
Więc odpowiadając na pytanie: Nie, nie ma obecnie kochanki, nikogo konkretnego na boku. Skupia się na Tobie, myśli stabilnie o relacji z Tobą, ale na Jego zasadach, jest Cesarzem - On dyktuje warunki, może nie wprost, ale jest po jego myśli. Co nie oznacza, że będzie to stałe. Widać odejście, rozstanie, jakby pójście inną drogą u Niego, bo z Tobą już się nie da czegoś zrobić, osiągnąć. To przykre, ale może z uwagi na fakt, że nie uda Wam się mieć dziecka razem nie oświadczył się? Coś za tą decyzją stało, prawda? Możliwe, że z tego powodu poszuka inną kobietą, lub odejdzie po prostu. Nie widzę pozytywnej przyszłości...
Jednak pamiętaj, że to tylko i aż karty. Zawsze ostateczna decyzja jest nasza. Można zmieniać los, karmę. Jest trudno. Czasem rozstania są nieuniknione i po czasie dają oczyszczenie, spokój. A czasem... wróżki się mylą Nie wiem co więcej napisać, to trudny temat. Może tak: kochaj i łap te uczucia póki są. Może fakt, że nie ma w życiu zbyt wielu rzeczy na stałe, na zawsze daje radość z ich posiadania na chwilę? Może warto doceniać to, co ulotne jak życie motyla? Trwa krótko ale dla tej chwili warto żyć, b jest piękna ponad wszystko?
Dużo dobrego i pozdrawiam Cię ciepło