06-02-2011, 17:49
O normalnych kartach i normalnych rozkładach niewiele już można powiedzieć, niewiele dodać. Dlatego ostatnio wszyscy prześcigają się w inności i odmiennym podejściu. Nie zawsze dobrze to robi sprawie o którą walczymy – chyba, że to osobisty interes np. popularność. Cenię jednak rzetelne informacje a nie rzucanie nieprzemyślanymi stwierdzeniami które mogą myliś osoby niezorientowane głębiej w temacie. Podobnie jak Gośka odbieram to jako jawną nieprawdę i to budzi bunt. Jednak jest to tylko opinia. Czyjaś opinia.
Zgadzam się w zasadzie z twierdzeniem Kolesowa, że Tarot Zen Osho jest inny, niekonwencjonalny i nietypowy. Nawet przez to, że jest tam dodatkowa karta Mistrz to także ma przecież nietypową liczbę kart. Formalnie ma rację.
Skoro Eremit nie mógł się powstrzymać przed zamieszczeniem opinii Kolesowa to ja nie mogę się powstrzymać przed założeniem nowego wątku o Tarocie Zen-Osho na temat "Wróżyć czy medytować" tym razem. Zapraszam tych co są zainteresowani. Chwilowo wypalił się entuzjazjm Rosity w popularyzowaniu wiedzy na temat Crowley'a więc zakładam uniwersytet i robię nabór rocznika studiów nad Osho.
Zgadzam się w zasadzie z twierdzeniem Kolesowa, że Tarot Zen Osho jest inny, niekonwencjonalny i nietypowy. Nawet przez to, że jest tam dodatkowa karta Mistrz to także ma przecież nietypową liczbę kart. Formalnie ma rację.
Skoro Eremit nie mógł się powstrzymać przed zamieszczeniem opinii Kolesowa to ja nie mogę się powstrzymać przed założeniem nowego wątku o Tarocie Zen-Osho na temat "Wróżyć czy medytować" tym razem. Zapraszam tych co są zainteresowani. Chwilowo wypalił się entuzjazjm Rosity w popularyzowaniu wiedzy na temat Crowley'a więc zakładam uniwersytet i robię nabór rocznika studiów nad Osho.