Partnerski TPP - prośba o sprawdzenie własnej interpretacji.
#3

Witam, próbowałam interpretacji Partnerskiego Portretu Psychologicznego. Wszystko dokładnie wyliczone po kilka razy, interpretacja jest również, lecz czy odpowiednia? Proszę o zerknięcie.
1.Początek znajomości/relacji: Kochankowie
2.Rozwój znajomości/relacji: Kochankowie
3.Okres schyłku lub końca związku: Kapłanka
4.Ewentualne trudności, zaburzenia, dysharmonie w związku(relacji): Wisielec
5.Wspólne Świadome dążenia, plany i zamierzenia: Eremita
6.Rozwój związku, jak pokonać problemy wskazane w poz.4: Świat
7. Co jest zadaniem danego związku, po co się spotkali: Diabeł
8.Jak zadanie wypełnić: Kapłan

Interpretacja:
1: faktycznie. Zaczęło się od pragnienia, namiętności - zwykłej przyjaźni, która nie miała w nic się rozwijać. Byłam postawiona przed wielkim wyborem, ponieważ Pan ten wkroczył już w moje poukładane życie uczuciowe. Musiałam dokonać ciężkiego wyboru, jednak był on poprawny. Najlepszy wybór mojego życia.
2: Miłość, poświęcenie, pragnienie, pożądanie, namiętność, idealne relacje, dopasowanie prześwietne, najlepsze zrozumienie, podobne charaktery . Silne uczucie, jakie nas łączy, stajemy się jednością, najprawdopodobniej prowadzi to do podjęcia z jego strony decyzji o szybkim rozwoju spraw, kiedy już, jak to uważa Pan X oraz jego rodzina - znalazł najlepszą dziewczynę z możliwych i dotychczasowych. (Karty w rozkładach pokazują szybkie oświadczyny, dzieci, małżeństwo).
3: Tu mam troszkę problem, ponieważ mimo znanych mi interpretacji, a nawet już czerpiąć z forumowych nie potrafię nic dopasować. Okres schyłku/rozpadu zwiążku... Prawdą jest, iż to związek z dużą różnicą wieku. Wydaje mi się, że założenie rodziny, budowanie rodzinnego ciepła, wspólna starość?
4: Myślę, że trudności mogą być spowodowane moim podejściem, charakterem. Po prostu, gdy bywa źle to ja się często wycofuje, odpuszczam, nie walczę, zamykam się i myślę - czekam na olśnienie. Naprawdę wystarczy drobnostka, aby wybić mnie z tropu. Zaczyna się okres stagnacji, załamania - miewam je często. Wiem, że może być to bardzo irytujące, tym bardziej dla człowieka, który jest typowym sangwinikiem i nie ma nawet czasu na tzw. "dołki".
5: Dążymy do dojrzałego związku opartego na wspólnym zrozumieniu, wsparciu. Rozwiązanie wszelkich wątpliwości, dojście do wspólnej mądrości, wzajemna pomoc.
6: ? Nie mam pojęcia, czy powinnam zdać sobie sprawę z tego, że jestem w odpowiednim związku, odnaleźć swoje życiowe miejsce. Czy wypada tutaj porzucić całą przeszłość, wyjść do świata - zacząć od nowa? Tak to widzę Uśmiech Czy to nam pomoże?
7: Po co się spotkaliśmy - Diabeł?! Namiętność, przyciąganie, dobry seks? Korzystna sytuacja materialna, swobodny styl życia? Zaspokajanie własnych potrzeb, egoistyczna postawa, silne uzależnienie od siebie, zazdrość, która się gdzieś zawsze pojawia poprzez niezbyt ciekawą i dość bogatą pod względem partnerów przeszłość(u mnie i u niego) - tak to widzę... Być może się mylę, prosiłabym o Waszą interpretacje...
8: I ostatecznie, aby wszystko to wypełnić - ślub kościelny, wiara w Boga, życie religijne z zasadami, duchowa więź z tą osobą, poczucie wzajemnej odpowiedzialności za siebie, lojalność wobec partnera.

Nie wiem ile mam tutaj racji, ile popełniłam błędów, proszę o ich korygacje Kwiatek Niedawno zaczęłam pracę z Tarotem.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości