08-08-2012, 17:26
Kiedyś słyszałem że jest jak niewspółgrające ze sobą elementy... ja sobie wyobrażam tą energię jak rozbicie się czegoś ze szkła, na takie okruszki których nie możemy ogarnąć... T.Danuta mówiła o trybikach, które nie wpasowały się w siebie i dochodzi do zgrzytu, przez co mechanizm przestaje działac prawidlowo. To taka konsekwencja 4 monet, nie dopuszczała świeżości, nowości, takiego oleju do machiny przez co ta się zatarła... czyli mówi też o popsuciu się czegoś, nawet części naszego ciała - ludek ma nogę w gipsie