03-10-2012, 20:05
Wybacz, użyłem Twoich słów, gdyż te były pod ręką, ale odnosiłem się do powszechnej tendencji p.t. 'nie rusz, nie tykaj, bo cię pokopie'. Moja wina, powinienem był to zaznaczyć.
Wspomniałeś, że spróbowałeś i stwierdziłeś, że to nie dla Ciebie - szanuję to. Problem jest z ludźmi, którzy sami spróbować nie chcą i innym odmawiają, lub spróbowali, pokazał im się demon z Piekielnych Wymiarów i lecą pod krzyż klepać zdrowaśki. Ale to nie temat na piękny środowy wieczór!
Wspomniałeś, że spróbowałeś i stwierdziłeś, że to nie dla Ciebie - szanuję to. Problem jest z ludźmi, którzy sami spróbować nie chcą i innym odmawiają, lub spróbowali, pokazał im się demon z Piekielnych Wymiarów i lecą pod krzyż klepać zdrowaśki. Ale to nie temat na piękny środowy wieczór!
Pozdrawiam
Aur Ganuz