Reiki...
#12

goya napisał(a):Merytorycznie i bez wycieczek osobistych :angry-tappingfoot:
Buziak Ok Oklaski I tak trzymać.
Nikt nikogo na siłę nie przekona do tego w co sam wierzy. Sprawdzono to przez wieki, a znamy to choćby z czasów inkwizycji i wypraw krzyżowych.

Zaczęło się spokojnie. Kiedy przeczytałem tekst, cytowany przez Krystynę, zawierający oprócz legend na temat reiki także przemyślenia i zdanie autora poczułem, że ja mam takie samo prawo mieć własne zdanie na ten temat i... wyraziłem je. Mam nadzieję, że nie uraziłem tym nikogo.

Każdy ma prawo do swojego zdania. Jest z tym pewien mały problem i jakby bardzo ulotna granica. Otóż jeśli to zdanie umniejsza czyjeś zdolności, wartość, prawa to lepiej to swoje zdanie trzymać dla siebie. Nie będę się szczegółowo odnosił do każdego zdania, które zostały tu wypowiedziane. Bardzo ogólnie tylko, zachowując należny szacunek wszystkim mniej lub bardziej znanym, czy zasłużonym nauczycielom reiki, oraz ich studentom, chciałbym przypomnieć, że Reiki jest jedno, tak jak Bóg jest jeden. Każde wychwalanie własnej lini jednocześnie umniejsza i lekceważy pozostałe. Dokładnie tak samo jest z religią. Zanim zrobię coś takiego, to zwykle zastanawiam się "Kim ja jestem, aby to osądzać, czy mogę uzurpować sobie prawo do uznania, że to ja mam rację i moja prawda jest najprawdziwsza?". Nie czuję się na siłach osądzać, które z metod, sposobów postępowania stosowanych przez różnych praktyków i mistrzów reiki są zgodne z "czystością"
miriam napisał(a):Wszyscy Mistrzowie z których doświadczeń i myśli korzystałam podkreślali zawsze, że w Reiki niezwykle ważna jest " czystość", która jest gwarancja skuteczności.
W sumie chodzi przecież o skuteczność. Tą potwierdzić mogą tylko ci, którym przekazujemy energię reiki. Od czasu mojej inicjacji chodzę na spotkania Reiki Share i miałem tam okazję na kontakt, wymianę doświadczeń z wieloma osóbami z Pierwszym, Drugim Stopniemi Reiki i Mistrzowskim. Z mojego doświadczenia wynika, że siła i skuteczność energii, którą przekazują nie ma nic wspólnego z ich poziomem wykształcenia, linią przekazu, ani też ilością lat praktyki.

Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, każdy ma prawo do błędów i słabości. Uważam przy tym, że cokolwiek robimy, to dla własnych celów. To bzdura, że bezinteresowność, że chcemy pomóc jedynie z dobroci serca. Każdy ma swoje plany, cele, swoje życie do przeżycia i potrzebuje powodów, aby z zadowoleniem z siebie móc spojrzeć każdego dnia w lustro. Życzę wszystkim pogodnych dni, z uśmiechem od ucha do ucha. Uśmiech
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 10 gości