Reiki...
#46

rudalila napisał(a):No ja właśnie zaczęłam szperać po stronach , bo bardzo mnie to ciekawi , dlaczego skoro ReiKi jest w sumie tak łatwo dostępna(wystarczy o nią poprosić kogoś kto umie przekazywać) i skoro ta "cudowna energia" działa na wszystko i wszystko uzdrawia, jak tu wcześniej zapodali nasi reikowcy, to dlaczego jest tylu chorych ludzi dokoła? Nie rozumiem tego....przecież już wszczyscy powinni zostać uleczeni... Bezradny
Sylla napisał(a):Reiki uzdrawia dusze i ciało?
Poza tym przypuśćmy, że jest osoba, która w to nie wierzy, to czy reiki by jej pomogło? Bo to trochę tak jak wysyła się reiki, osobie która o tym nie wie . Myśli

Oczywiście , ze sa sytuacje , kiedy Reiki nie pomaga .Nie jest to panaceum na wszystko . Powodów może byc kilka i nie tylko chodzi tu, czy człowiek wierzy w energie Reiki , czy tez nie.
Pisałam w kawiarence , ze każda choroba ma podłoże emocjonalne( uczucia ) , czy mentalne ( mysli ) . Mimo, ze Reiki dociera do rożnych poziomów energetycznych człowieka , leczy stany fizyczne i emocjonalne , ale bez odpowiedniej terapii i uświadomienia sobie prawdziwych powodów naszej choroby efekt uzdrowienia może byc krótkotrwały. Kolejnym powodem , moze byc fakt ,ze podświadomie tak naprawdę to my nie chcemy wyzdrowieć . Choroba , moze dawac przecież rózne korzysci. np . rentę , troskę najbliższych, odpoczynek od nielubianej pracy, czy pozwala skupić sie na sobie , jesli całe zycie poświęcaliśmy sie dla innych,. Jesli człowiek nie zrozumie tego i nie przepracuje problemu na świadomym poziomie to uleczenie nie będzie możliwe.
Nie kazdy musi wierzyć w karmę , ale często to my sami wybieramy taka czy inna chorobę , aby czegoś w tym obecnym zyciu sie nauczyć , przepracować dana nam lekcję. Wiem , ze może to być trudne do zrozumienia ,jak mozna samemu skazac sie na cierpienie i ból , ale nalezy do tego podejsc z pokora i wiara , ze czemuś to służy. Nawet jesli to jest nieuleczalna choroba to z osobistego doświadczenia wiem , ze Reiki przynosi ulgę w cierpieniu , łagodzi ból i pomaga ze spokojem przejść na druga stronę.
I ostatnia sytuacja o jakiej wspomniała Sylla oczywiście, ze zdarza sie, iz pacjent nie wierzy, czy, tez sceptycznie,a nawet negatywnie patrzy na leczenie tą metoda . (To pewnie do nas nie przyjdzie) . Rotfl. Jesli juz przyjdzie dla sprawdzenia to energia zdziała tylko tyle ile zdoła , bez łamania woli człowieka, bo to My sami wybieramy co przyjmujemy , a czego nie chcemy.
Bardzo czesto bywa tak , ze człowiek proszący o Reiki nastawia sie na jakiś efekt . Reiki jest tak inteligentne, ze zadziała na to czego człowiek potrzebuje w danej chwili ,a nie na to na co liczył.

Chciałabym bardzo Wszystkim podziękować za życzliwe słowa skierowane w moim kierunku. Jest to bardzo miłe. Musze Wam jednak powiedzieć , ze osoby inicjowane w Reiki nie rywalizują ze sobą . Nie sprawdzają , kto jest lepszy i ile kto ma pacjentów, klientów , czy dobrych opinii na swój temat , czy sprawdzalności . Oczywiście , ze taka "sprawdzalność "jest ważna , bo możemy na tej podstawie weryfikować swoja prace , ale w Reiki o wiele ważniejsza jest ta radość w naszych "oczach" i w "oczach" człowieka , któremu pomogliśmy. Inicjowani w Reiki pomagają sobie. Dzielą sie swoja wiedza i doświadczeniami. Zachęcają innych do inicjacji i to nie koniecznie u siebie . Rotfl Oxana gratuluje decyzji . Buziak
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości