11-03-2015, 21:19
chciała to mało powiedziane, wręcz się tego domagała. Swoje pytania uzasadniała trudną sytuacją materialną, a wedle jej uznania śmierć teściowej bardzo by jej pomogła w wyjściu na prostą...
Kart oczywiście nie postawiłam. Zaproponowałam jej pytanie zamienne typu "co powinnam zrobić by poprawić swoje relacje z teściową?", lub "gdzie poszukać lepiej płatnej pracy?" Na żadne z moich propozycji nie przystała. Naburmuszyła się, a na koniec z przekąsem stwierdziła, że jestem egoistką, bo nie chce jej pomóż....
Kart oczywiście nie postawiłam. Zaproponowałam jej pytanie zamienne typu "co powinnam zrobić by poprawić swoje relacje z teściową?", lub "gdzie poszukać lepiej płatnej pracy?" Na żadne z moich propozycji nie przystała. Naburmuszyła się, a na koniec z przekąsem stwierdziła, że jestem egoistką, bo nie chce jej pomóż....