16-08-2013, 11:54
Artur napisał(a):To my walczymy?Eeeee , no z tego co zrozumiałam czytając , to Goya wypowiadając się nie miała tego na myśli ( konkretnie nie było to jej intencją ) .
Skupiając się na odpowiedzi ( bardziej precyzyjnie chciała a wyszło jak wyszło , jak w necie )raczej poruszyła wyższe rejestry / oktawy tej melodii na instrumencie jakim jest nasza głowa ujmując to kolokwialnie.
A instrument jakim jest głowa ( jej myśli + wiedza w stopniu różnym jak wiemy ) prowadzi nieraz do współbrzmienia lub rozdźwięku.
Tu jak sądzę do kakofonii dźwięków nie doszło.
Goya napisał(a):Tylko...gdyby wszyscy potrafili tak rozumować jak Ty...No, tu chyba jest clou.
Arturze nie ujmując ci nic a nic ( forum zasilają osoby o różnym stopniu wiedzy, intelektu i Twój poziom , owszem bardzo chwalebny , może być jednak niezrozumiały dla innych , z oczywistych względów). Z pewnością znalazło by się więcej dyskutantów ( włączających się w Twe poruszane zagadnienia ) , gdybyś ciutek mniej " odpuścił " w formie pewnego " przeintelektualizowania spraw/ problemów " tak by większość wiedziała / zrozumiała / wpadła o co kaman co autor miał na myśli.
Artur napisał(a):Dobrze prezentuje to taki oto szmoncesOwszem wyśmienity. Wręcz pyszny. Swietny. GratulujęGoya napisał(a):Ps. A szmonces - wyśmienity