03-03-2014, 21:38
Oj tak, masz absolutną rację. Odrobina wiedzy przydałaby się.
Sama pamiętam jakie było moje podejście do tarota, zanim tę "odrobinę" posiadłam.
A najważniejsze, to chcieć i nie zamykać się na nawet najdziwniejsze dziedziny.
Pamiętacie, jak było lata temu z homeopatią? Też pukano się w głowę.
Może dojdziemy i do tego, że tarot i inne ezoteryczne sprawy przestaną być postrzegane jak co najmniej dziwactwo.
Pisałaś SeedCake, że używasz kart do pracy z cieniem. Czy stosujesz jakieś specjalne rozkłady, wyliczenia itp. - jeżeli to nie jest zbyt osobiste pytanie?
Sama pamiętam jakie było moje podejście do tarota, zanim tę "odrobinę" posiadłam.
A najważniejsze, to chcieć i nie zamykać się na nawet najdziwniejsze dziedziny.
Pamiętacie, jak było lata temu z homeopatią? Też pukano się w głowę.
Może dojdziemy i do tego, że tarot i inne ezoteryczne sprawy przestaną być postrzegane jak co najmniej dziwactwo.
Pisałaś SeedCake, że używasz kart do pracy z cieniem. Czy stosujesz jakieś specjalne rozkłady, wyliczenia itp. - jeżeli to nie jest zbyt osobiste pytanie?