Właśnie dlatego wymyśliłem, że będą różne wersje mojego tarota, jedna bez zmiany nazw, najbardziej pro tradycyjna i prosta, bez astrologii, kabały, hebrajskich liter itd. Bardzo podobna do Rider-Waite, taki poprawiony RW :mrgreen:
Kolejna wersja będzie miała kilka zmienionych nazw, symbole astrologiczne i inne, wersja ezo
Jestem anty wydziwianiu w Arkanach Wielkich Tarota, AM to już mozna sobie pofolgować, ale nie rozumiem tych bajkowych i fantazy gniotów. Niektore wersje nawet znacznie odbiegajace można np. zastosować do jakichś szczególnych przypadków, ale ogólnie dla mnie to nie sa karty tarota
Najstarsze karty nie mają nazw, ani numerów, więc to znowu nie taka herezja coś ulepszyć. Jednak po co zmieniac wizerunek karty, która ma ponad 500 lat! I to całkiem nowy wizerunek jakiś "łodkrywca" maluje, wg mnie, to on mówi "sram na tradycję!" :x Niech się produkuje w Arkanach Małych, a od Wielkich WON :feminist: