Dziennik Sandry Dumroc
#67

Zdarzenie z 01. lipca

Ktoś wyrzucił mnie ze snu jak wyrzuca się kota za drzwi, delikatnie Oczko na przykład stopą .... nie pamiętam niczego tylko to uczucie, że coś mnie delikatnie wypycha, z takim wrażaniem się obudziłam
Prawdopodobnie byłam we śnie u kogoś podobnego do mnie i prawdopodobnie się znamy,  tylko że ta osoba porusza się jeszcze bardziej świadomie albo znalazłam się gdzieś gdzie nie powinnam jeszcze czegoś zobaczyć
Bardzo miłe uczucie, nawet to było zabawne w kategorii figla Oczko


Sen z 02 lipca


Ząb mi się ruszał, na dole dwójka albo trójka z prawej strony  Oczko ale poprawiłam i stwierdzam że jest ok nie powinien wypaść
według senników kiepska prognoza ale moje podejście we śnie wyjątkowo spokojne tak że nawet ja coś  "rypnie" to spokój mnie uratuje

Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami 
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz 

" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."
Odpowiedz
#68

Sen z 03 lipca 

Rozbijam się po cudzych snach jak pijaczyna po parku Oczko


Miałam jechać na wycieczkę , autokar już czekał na mnie ale warunkiem była płatność gotówką a ja miałam tylko przy sobie kartę .
Zaczęłam szukać banku na ulicy, zobaczyłam jeden.. niestety to nie był "mój" więc mógłby mi nie wypłacić, na tej ulicy był też drugi i to  akurat taki jaki mi pasował niestety pomimo tego ze kraty zabezpieczające były otwarte to miał przerwę , zaczęłam szukać dalej jeszcze jedna rzecz zwróciła moją uwagę takie małe okienko kasowe w ścianie ... leżało na nim 3 złote, jedno i dwuzłotówka. 
Znowu zaczęłam krążyć po ulicy i zobaczyłam trzeci bank, też był zamknięty... to ewidentnie nie był czas pracy banków ale podeszłam i okratowane drzwi okazały się otwarte 
Znalazłam się na schodach, były czyste i jasne, duże, wygodne stopnie szybko wchodziło do góry. 
Znalazłam się przed jasnymi drzwiami z takim metalowym zabezpieczaniem jak kraty. 
Otworzy się pod naciskiem dłoni, weszłam energicznie z " dzień dobry" na ustach i... niestety powitania nie zdążyłam dokończyć bo weszłam do czyjegoś prywatnego mieszkania 
Stylistyka miejsca to taka trochę kamienica bo zwrócił uwagę bardzo wysoki sufit, pierwsze pomieszczenie było jasne i prawie puste , z prawej strony zobaczyłam otwarte wejście do drugiego pomieszczenia prawdopodobnie sypialni bo zobaczyłam kawałek łózka i gołe nogi, dostrzegłam też dwa duże kwiaty doniczkowe prawdopodobnie palmy , no i ten wysoki sufit i wysoką futrynę 
Kobieta która tam była zerwała się na równe nogi, była w koszuli nocnej, szybko ukryła się i za chwile pojawiła się w ubrana już w szlafrok była niesamowicie zaskoczona.
Była wysoka, wiek około 45-50 lat szczupła, nogi jak u trzydziestolatki prawdopodobnie aktywna fizycznie , niewielki biust , ciemne krótkie włosy długości do podbródka, kręcone, przeciętnej urody.... ale tak jakby to wszystko wyjęte było  z lat 40-50 i ona i to mieszkanie

Przeprosiłam, że wparowałam, powiedziałam że myślałam że to bank ....obie byłyśmy tak samo zaskoczone...

Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami 
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz 

" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."
Odpowiedz
#69

Hazar o co chodzi...rozbijam się po cudzych snach...
czy przed snem(swoim)odprawiasz jakieś czary mary...?

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#70

Nie Nie Rotfl to taka dygresja Rotfl
Prowadzę swobodnie ten dziennik, lubię takie nietypowe porównania Oczko

nie wierze w czary mary, wierze w możliwość wpływania na częstotliwość wibracji
Jeżeli założymy ze wszystko jest wibracją o nieograniczonym zakresie częstotliwości to mamy wiedzę że można się w niej poruszać , jeżeli założymy że możemy się  w niej poruszać może się okazać że można ją zdefiniować
w końcu w taki sposób odkryto wszystkie prawa fizyki czy zależności bio-chemiczne
Zresztą wielokrotnie podkreślałam że "czary mary" to termin określający zdarzenie, czynność, umiejętność której nie rozumiemy.
Uważam że tak naprawdę nie ma granic, nic nie jest jednostką  czy odrębnym bytem, być może kiedyś nawet pojecie czasu zostanie zdefiniowane na nowo

Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami 
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz 

" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."
Odpowiedz
#71

Mi chodziło o sformułowanie.. ..Rozbijam się po cudzych snach....a że to nazwałaś  nietypowo...to inna rzecz...
I to chyba nie pierwszy raz piszesz, ze jesteś w cudzym śnie...
chyba sen z 1.07...
Ktoś wyrzucił mnie ze snu jak wyrzuca się kota za drzwi, delikatnie [Obrazek: oczko.gif] na przykład stopą .... nie pamiętam niczego tylko to uczucie, że coś mnie delikatnie wypycha, z takim wrażaniem się obudziłam 

Prawdopodobnie byłam we śnie u kogoś podobnego do mnie i prawdopodobnie się znamy,  tylko że ta osoba porusza się jeszcze bardziej świadomie albo znalazłam się gdzieś gdzie nie powinnam jeszcze czegoś zobaczyć
Bardzo miłe uczucie, nawet to było zabawne w kategorii figla 

wiec co praktykujesz...może przybliż nam temat,,,

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz
#72

Krystyna niczego nie praktykuje...
wytłumacze to na jabłku 


Na początku po  przekroju zauważmy że jabłko składa się z różnych części, jest skórka, miąższ który zmienia się im bliżej jest gniazda nasiennego i jądro czyli nasiono.
Każda warstwa charakteryzuje inną funkcją, zawartością wody czy mikroelementów, gęstością... itp. 
Teraz musimy zrozumieć że  my jako "energie" jesteśmy niejako przypisani do poruszania się w określonej warstwie, właśnie ze względu na częstotliwość 
Jeżeli mam wrażenie że "bywam" gdzieś gdzie jest ktoś inny to znaczy, że wraz ze zmianą częstotliwość zaczynam poruszać się w innej/głębszej warstwie naszego jabłka i jest możliwe że tam również są jednostki które nie jako w podobny sposób się przenoszą.
Po pierwsze trzeba odrzucić pogląd to jest najtrudniejsze i strach to też jest trudne ...
w ogóle wszystko jest trudne 

spokojnie jeżeli z kimś się spotykam to dlatego ze on spotyka się ze mną i oboje wiemy o swojej obecności 
być może odezwie się do mnie ta kobieta którą dzisiaj opisałam  

i rzecz najważniejsza, nie można tego rozpatrywać w kwestii intymności czy czegoś osobistego , tam nie ma  miru domowego ...


"Pogląd"trzyma w szeregu, nie pozwala się wyłamać czy na pójście własną drogą, bo nam możne się wydawać że jesteśmy odrębni a tak naprawdę możemy być tylko cząsteczką w równaniu

Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami 
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz 

" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."
Odpowiedz
#73

Brakuje mi w tych snach póżniejszej weryfikacji. Są ale sporadyczne. Nie wiem do końca jaki jest cel pisania o snach, skoro nie ma później przełożenia tego na doświadczenia w realu , na porównanie snu z rzeczywistością.
Odpowiedz
#74

W Twoje zycie być może wkradł sie chaos.Jeżeli masz jakieś plany możę okazać się że napotkasz na przeszkody, będziesz szukała wyjscia z sytuacji.Trochę takie szukanie po omacku.Może zaskoczyć Cię jakas wiadomość.
Odpowiedz
#75

Dzisiaj nie opisze snu ;Oczko bo zwyczajnie nie śniłam ale miało miejsce ciekawe zdarzenie przyrodnicze 

Jak wychodziłam rano z domu, okazało się że na budynku mam około 40 sztuk albo i więcej Oczko motyli
W pobliżu mam dzikie czereśnie, one lubią ich sok ale pierwszy raz w życiu widziałam żeby dom był cały obsypany motylami, wyglądało to magicznie  Oczko nie do opisania, gatunek motyla to rusałka admirał  

I kto teraz stwierdzi że marzenia senne są piękniejsze, niż poranny widok takiego cudu Oczko

Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami 
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz 

" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."
Odpowiedz
#76

Dzisiaj tyle motyli w jednym miejscu to widok rzadki Uśmiech Uśmiech
Odpowiedz
#77

Są piękne Uśmiech popołudniu jeszcze zauważyłam że jest gatunek rusałka żałobnik i pawik Uśmiech coś niesamowitego  prawdopodobnie będą dopóki są czereśnie na drzewie , normalnie jak w bajce Uśmiech

Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami 
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz 

" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."
Odpowiedz
#78

jeszcze był pawik ale nie chciał pozować Rotfl


Załączone pliki Obrazki
       

Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami 
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz 

" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."
Odpowiedz
#79

Czasami widuje takie na łące ale to rzadkość.Ale znajoma ma w ogrodzie duzo kwiatów , więc jest ich tam trochę podobno.
Odpowiedz
#80

Sen/informacja z 8 lipca

Po kilkudziesięciu minutach od zaśnięcia zostałam wybudzona
powtarzałam " Joanna Rafała "
przezornie zapisałam, widocznie jest to ktoś ważny

Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami 
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz 

" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."
Odpowiedz
#81

Sen z 12 lipca 
czas pomiędzy 5 a 6 rano


Zadzwonił telefon, wyświetlił  się numer, był z sieci komórkowej, nie miałam go zapisanego w telefonie zaczynał się od numeru 5
Ktoś dzwonił z Krosna 
Odebrałam przedstawiając się imieniem i nazwiskiem, usłyszałam męski głos powiedział dzień dobry i coś tam mówił ale to nie było ważne ważny był obraz mężczyzny który pojawił się w myślach i charakterystyczna barwa głosu, głos rozpoznam od razu jak go usłyszę. 
Facet był w wieku 55-65 lat , raczej otyły, wzrost średni, włosy już przerzedzone, wyraźne zakola prawdopodobnie coś z krążeniem bo ten oddech był taki lekko wysiłkowy ale niesamowity głos, ciepła głęboka barwa, niesamowicie przyjazna.
Jeszcze jedna sprawa we śnie czekałam na telefon ale od innej osoby, odbierając go miałam jeszcze nadzieje że to od niej ale już to Krosno mówiło że to raczej ktoś inny... no i głos to tylko potwierdził

Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami 
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz 

" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."
Odpowiedz
#82

Sen z 30 lipca

Widziałam liczbę 888, Aniołowie dali mi sygnał by się przygotować.

Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami 
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz 

" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."
Odpowiedz
#83

Sen z 06.08

Brak fabuły, jak wychodziłam ze snu w głowie pojawiło się imię JUSTYNA
Jakby co ta ja tu jestem Oczko

Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami 
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz 

" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."
Odpowiedz
#84

Może to jakaś znajoma albo ktoś bliski? Może to oznacza, że spotkasz kogoś o taki imieniu, albo np. poznasz..
Czy może ta osoba myślała o Tobie i imię zostało zapamiętane?  Kwiatek
Odpowiedz
#85

(02-07-2018, 08:40)Hazar napisał(a):  Sen z 02 lipca
Ząb mi się ruszał, na dole dwójka albo trójka z prawej strony  Oczko ale poprawiłam i stwierdzam że jest ok nie powinien wypaść
według senników kiepska prognoza ale moje podejście we śnie wyjątkowo spokojne tak że nawet ja coś  "rypnie" to spokój mnie uratuje
weryfikacja 
12 lipiec 
Rozkruszył mi się ząb , na dole, dokładnie szóstka z lewej strony , jestem już umówiona na rekonstrukcje Oczko

Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami 
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz 

" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."
Odpowiedz
#86

(21-05-2018, 07:23)Hazar napisał(a):  Sen z  21 maja

Żona kolegi opowiadała że ma problemy zdrowotne z dzieckiem, jest ciężko jeździ na rehabilitacje, nie są to jakieś bardzo poważne sprawy ale wymagają uwagi i jakiegoś poświecenia, w pewnym momencie zaczęła wypytywać  o relacje w grupie do której należy jej mąż i miedzy innymi ja, typu kto jest w tej grupie największym podrywaczem Oczko czy w podobny sposób się wybija na tle grupy ,mam wrażenie że czegoś szuka Oczko grupa to 30 osób, z tego połowa w bliższych relacjach tzn. dzwonimy do siebie rozmawiamy , spotykamy się w grupie. Prawdopodobnie się nam przygląda, spróbuje zweryfikować

Weryfikacja 
29 lipiec 
Kobieta o mówiła sobie Oczko
Żona kolegi pokazała mi zdjęcia nogi po operacji, miała zabieg laserowy , usuwała żylaka, strasznie wyglądała ta noga po zabiegu.
29 lipca była już w czwartym tygodniu rekonwalescencji czyli śniła mi się parę dni przed zabiegiem, prawdopodobnie bardzo się bała i wyłapała mnie we śnie żeby zwyczajnie się wygadać.
niesamowite połączenie mentalne na poziomie duchowym, sny to coś więcej niż tylko marzenia

Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami 
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz 

" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."
Odpowiedz
#87

Sen z 31.08.2018
Opowiadałam znajomemu o tym jaką mam sprawdzalność. Za przykład podałam wczorajsze zdarzenie, które miało miejsce na jawie.

Do firmy w której pracuje przyszła kobieta w ciąży i z małym 3 letnim chłopcem.
Niesamowitą radość można było od niej wyczuć a dokładnie to nienarodzony był taki szczęśliwy , tak szczęśliwy że aż promieniował  Oczko nie może już doczekać się przyjścia na świat Oczko
Powiedziałam że w brzuchu jest dziewczynka Oczko Ona na to " skąd wiesz ? odpowiedziałam  że widzę "
We śnie również dowodziłam swojej sprawdzalności odpowiadałam na pytanie zadane przez niego i również wypadłam dobrze,  dodatkowo widziałam jak koleżanka prasuje lekko niebieski kostium na prezentacje ale wahała się czy nie założyć w kolorze brudnego różu , ogólnie piękne delikatne kolory .

Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami 
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz 

" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."
Odpowiedz
#88

Sen z 6-9-2018

Niesamowity .....
Jechałam z rodziną samochodem, po drodze widziałam sowy siedziały na skraju drogi skulone w puszyste kule. Pomyślałam że są takie piękne i że zrobię zdjęcie bo nikt nie uwierzy że tyle sów widziałam na raz..
Dojechałam do wolnej przestrzeni i zobaczyłam tabun koni , skrzydlatych koni, były w ruchu, piękne, takie dynamiczne z cudownie zarysowaną rzeźbą ciała , skrzydła nie były wielkie ale każdy z nich je miał i były rzeczywiste. Znowu sięgałam po telefon żeby zrobić zdjęcie. Nagle z drugiej strony pojawił się drugi tabun Koni które nie były materialne a duchowe i nie do końca jakby zdefiniowane w kształcie koni.... wyciągnęłam rękę żeby zwabić jednego z nich a ten przybrał postać niedźwiedzia, to było niesamowite . One mogły zmieniać się w każde jedne zwierze.

Naprawdę fantastyczny sen Oczko i te uczucia zachwytu i szczęścia, że widzę, że nie boją się mnie, że podchodzą, że ja się nie boję Rotfl

To może coś zapowiadać, tak myślę Oczko
może wizja na nowy rok numerologiczny

Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami 
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz 

" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości