30-07-2021, 15:35
Jeśli chodzi o czas to zakłada się, że pewne sygnały odczuwa się już nawet dwa lata przed rozpoczęciem kolejnego cyklu. Jest to okres przejściowy, który wyrównuje energetykę między cyklami, co widać zwłaszcza kiedy one są skrajne. Ja jestem numerologiczną "1" i cykl produktywny zaczynam dość późno, ponieważ w moim przypadku jest to po 35. roku życia, Ty jako "2"- zaczniesz cykl produktywny od 34. W tych programach są błędne wyliczenia, ponieważ każda wibracja zaczyna to inaczej.
Czy czuję już wibrację "1"? Mam jeszcze czas, nawet te dwa lata zapasu, ale ja mam główną wibrację "1". Ale... w 1 cyklu mam 9 - mocno to odczuwam, bo "9" (Zresztą u Ciebie również i u Twojego dziadka" to takie dziecko wrażliwe, nieco emocjonalne, to wibracja końca więc i szukania spokoju, napięcia, wrażliwość, talenty artystyczne, bycie marzycielem, szukanie powołania lub przeczucia co do niego, nauka, talenty artystyczne. Wchodząc w wibrację 1 skupię się na własnych inicjatywach, kierownaiu innymi, pracy zawodowej, władzy. Więc pewnie zmiany będą widoczne.
Moim zdaniem zależy jaką masz wibrację główną i co w cyklach i punktach. Przechodząc z 9 w 1 odczuwa się to mocno. Ta pani o której piszesz może miała podobne wibracje i dlatego ich nie odczuwała?
Cykle porównuje się do pór roku: wiosna to formowanie się, potem lato i praca, a na koniec żniwa i zima.
Punkty odczuwam też - w każdym mam "1" - to męczące, w sensie jakby powielania pewnych cech charakteru, które są trudne. Myśle, że właśnie wiele zależy od tego jak mają sie punkty i cykle - czy są to liczby skrajne, czy dobrze "łączące się"
Czy czuję już wibrację "1"? Mam jeszcze czas, nawet te dwa lata zapasu, ale ja mam główną wibrację "1". Ale... w 1 cyklu mam 9 - mocno to odczuwam, bo "9" (Zresztą u Ciebie również i u Twojego dziadka" to takie dziecko wrażliwe, nieco emocjonalne, to wibracja końca więc i szukania spokoju, napięcia, wrażliwość, talenty artystyczne, bycie marzycielem, szukanie powołania lub przeczucia co do niego, nauka, talenty artystyczne. Wchodząc w wibrację 1 skupię się na własnych inicjatywach, kierownaiu innymi, pracy zawodowej, władzy. Więc pewnie zmiany będą widoczne.
Moim zdaniem zależy jaką masz wibrację główną i co w cyklach i punktach. Przechodząc z 9 w 1 odczuwa się to mocno. Ta pani o której piszesz może miała podobne wibracje i dlatego ich nie odczuwała?
Cykle porównuje się do pór roku: wiosna to formowanie się, potem lato i praca, a na koniec żniwa i zima.
Punkty odczuwam też - w każdym mam "1" - to męczące, w sensie jakby powielania pewnych cech charakteru, które są trudne. Myśle, że właśnie wiele zależy od tego jak mają sie punkty i cykle - czy są to liczby skrajne, czy dobrze "łączące się"