CLU3 nie poinformowałaś nas publicznie o tym, że otworzyłaś swoją firmę i postawiłaś na niezależność...
Za to zapytałaś się cytuję: "Jak natomiast tą kartę zinterpretować na moje pytanie tj. Co dobrego mogę dać ludziom od siebie, z jakim planem przyszłam na ten świat."
To z jakim planem przyszłaś na ten świat, nie powiem ci na podstawie jednej karty i nawet jeśli siebie będziesz obserwować pod tym kątem w stosunku tylko do jednej karty III Cesarzowa, przez resztę swojego życia co ileś tam lat np. 5, 10, 15 ... też się nie wiele dowiesz. Ta karta w całym rozkładzie z całą pewnością korespondowała z innymi kartami, a więc na samym starcie może mówić o czymś zupełnie innym, np. w towarzystwie karty XV Diabeł ... no ale tego nie wiemy.
Co możesz dawać dobrego innym z tej karty? - mądrość i zrozumienie. Energia III Cesarzowej łączy wiedzę z mądrością, aby zapewnić najwyższą kobiecą moc. A to wszystko w dość przykrych sytuacjach, gdzie przede wszystkim jest zachwiana pewna równowaga. Przy karcie III Cesarzowej mamy do czynienia z dawaniem, dzieleniem się, kompromis, piękno, miłość, współczucie i sztuka, a jeśli ty masz tego uczyć innych ludzi wokół siebie, to jak widać jest tutaj mocno zachwiana równowaga w podstawowych wartościach wychowawczych. Takimi ludźmi będziesz się otaczać, którzy tego od ciebie będą wymagać ... matkowanie?
Cesarzowa oznacza "królową życia", idealną kobietę, z archetypów - matkę i reprezentuje matriarchalną boginię, jest częścią natury, płodności, seksualności i sił rozrodczych, naturalne zmysły.
Nie podałaś swojej daty urodzenia, ale przy znaku Wagi to tutaj może być nawet mowa o Matka Teresa z Kalkuty ... a gdzie ta seksualność?... zastąpiona jest intelektem, bo ta karta nie lubi braków ...
A skoro nie rozumiesz tej karty, to być może też nie rozumiesz tego jak wielką masz moc oddziaływania na innych.
Jako III Cesarzowa możesz nie tylko same dobro dawać, możesz być powodem do skutecznego samobójstwa ...
Generalnie ta kobieta nic wiele ci nie da ... lubi posiadać ... to ty sam musisz jej oddać hołd ...
moja kotka