Granice synkretyzmu
#23

Spoko spoko Luzik Nie napisałam tego z urazą czy cóś, więc się panowie nie tłumaczcie Kwiatek
I tylko z tematu znikam Uśmiech Ale słowa Admina sobie zapamiętam Cwaniak Te pozytywne rzecz jasna Rotfl Zawstydzony
Odpowiedz
#24

Aur Ganuz napisał(a):Aaaa, tak mi się jeszcze przypomniało a propos źródła Q - zakładam, że historia talii Michelino jest Ci znana?

Owszem, jest Oczko
Odpowiedz
#25

Aur - swoją drogą masz dar infekowania Oczko Dzięki Tobie od wczoraj weryfikuję stan wiedzy siedząc po uszy w lekturach o włoskim renesansie Oczko
Odpowiedz
#26

Artur napisał(a):Aur - swoją drogą masz dar infekowania Oczko

Hahahaha! W takim razie moja misja jest spełniona, idę szukać nowej ofiary Rotfl


Cytat:Dzięki Tobie od wczoraj weryfikuję stan wiedzy siedząc po uszy w lekturach o włoskim renesansie Oczko

Mam nieśmiałą nadzieję, że owoc tego procesu dane nam będzie kiedyś obejrzeć?

Pozdrawiam
Aur Ganuz
Odpowiedz
#27

Wiesz, moja elektroniczna biblioteka nieco się powiększyła dzięki infekcji (rachunek wyślę Ci pocztą) Oczko

Wcześniej czy później dopiszę kilka słów (jak zawsze). Chwilowo skomentowałem sam siebie:

Cytat:Im wię­cej czasu poświę­cam temu zagad­nie­niu tym bar­dziej prze­ko­nuję się, że zasto­so­wa­nie dywi­na­cyjne tarota także jest swo­istą, XVIII wieczną, formą syn­kre­ty­zmu w kar­tach. Do tego czasu mak­si­mum zasto­so­wań maso­wych to roz­rywka pospołu z tech­ni­kami z zakresu ars memo­ria (lub: ars memo­ra­tiva); momen­tami także forma, którą na uży­tek wła­sny okre­ślam mia­nem encyc­lo­pa­edia pau­pe­rum.

Oczko
Odpowiedz
#28

Artur napisał(a):momen­tami także forma, którą na uży­tek wła­sny okre­ślam mia­nem encyc­lo­pa­edia pau­pe­rum.

Ok Super! Myślę, że musisz to skopirajtować, znim Ci ktoś to podkradnie Cwaniak

Pozdrawiam
Aur Ganuz
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości