[katarynka]

odnoszę wrażenie, że mimo wszystko raczej podobnie patrzymy na temat

też odnoszę takie wrażenie
zawsze miło mi odbyć choćby krótką wymianę postów z Tobą Le Stelle!

[Le Stelle]

Katarynko, dziękuję Ci za te miłe słowa

[Tarofides]

co do rozwoju duchowego i kart -
- nadal uwazam, ze mozna bez bolu poslugiwac sie tarotem majac gdzies rozwoj duchowy
(typu kontakt z WJ, absolutem czy tez tylko wlasnym wnetrzem)
czy do odpowiedzi na pytanie "czy uda mi sie w tym roku zbudowac dom - za i przeciw" potrzebna jest duchowosc?

Jestem tego samego zdania

Do tej pieknej dyskusji może jeszcze dorzucę kamyczek. Ważne jest też wg mnie odróżnić wróżenie od doradztwa.
Do samego wróżenia naprawdę nie trzeba wielkiej wiedzy, duchowości, ani nawet doświadczenia życiowego. Co innego gdy wróżbę wzbogacamy o doradztwo, tutaj już potrzebna jest większa wiedza i doświadczenie życiowe

[KatiJo]

No patrz Taro, a najbardziej znany wróżbita w kraju stwierdziłby zapewne, że doradztwo to pic na wodę Wywróżyć zaś konkrety to dopiero coś

[Tarofides]

Nie wiem kogo masz na myśli

[KatiJo]

Ironii nie wyczułeś?
Dobra, dobra, Pan wie o kim ja mówię

[Tarofides]

Chciałem się tylko upewnić

No takie "doradztwo" to pewnie że łatwiejsze od wróżenia. Piiiii ..... czas sie skończył, dziękuję za uwagę!

[Kasha]

myślałam, że tylko Rani i ja takie programy oglądamy

[MałaMi]

Uwielbiam Macieja miłością nieodwzajemnioną

[maagdaa160]

A czy silna intuicja pomaga w nauce tarota?
Do tej pory to mnie stawiano karty, ale teraz sama się zastanawiam nad kupnem własnej talii i nauką wróżenia. Po prostu wciągnęło mnie to, zaczynam się tym na poważnie interesować i chciałabym teraz sama wróżyć innym ludziom.
Mam bardzo silną intuicję, czy to mi pomoże w interpretowaniu kart?

[MałaMi]

Oczywiście, jak najbardziej. Kup karty, studiuj znaczenia i ćwicz, ćwicz, bo nie ma innej drogi do poznania znaczeń kart. Mam nadzieję że dla Ciebie jaki dla mnie Tarot stanie się pasją. Pozdrawiam serdecznie

[Severus]

Zobaczyłem ten temat dopiero teraz i muszę się wypowiedzieć. Wielu ludziom wydaje się,że wróżenie z kart to takie miłe, lekkie i przyjemne zajęcie. Ja osobiście myślę, że zanim ktokowlwiek zacznie poważnie zajmować się kartami, powinien zadać sobie pytanie czy na pewno jest w stanie temu podołać.
Karty to ogromna odpowiedzialność. Należy pamiętać o tym, że problemy innych mogą nam długo "siedzieć" w głowie. Musimy nauczyć się odcinać od tych spraw by nie zwariować. Nie jesteśmy w stanie zbawić całego świata i uszczęśliwać kogoś na siłę. Możemy jedynie wskazać drogę, która będzie dla kogoś najlepsza, ale to czy ją wybierze, zależy tylko i wyłącznie od niego. Musimy pamiętać, że karty nie dają nam przyzwolenia na kierowanie losem innych, mamy jedynie możliwość podpowiadania rozwiązań, które i tak nie muszą być wykorzystane.

[Rani]

a wiecie jaka jest roznica miedzy wrozka a czarownica?

[KatiJo]

Jakieś 25 lat?

[Rani]

:laughing-rolling:

Tak! Na tym przykladzie widac, ze wiek wrozki jest baardzo wazny..

[larvunia]

Jakieś 25 lat?

hahahaha

[yoanna]

hm... ma coś w sobie wiek Chrystusowy ... dla mnie wróżbita powinien mieć go skończony

[Elpis]

Czy można określić predyspozycje do posługiwania się kartami czy może samo zainteresowanie sztuką magii jest wystarczające ?

[Galatea]

Posługiwanie się kartami nie jest magią, to wiedza. Przydatna jest również intuicja. Osoba rozkładająca karty powinna być też stabilna emocjonalnie, aby nie popadać w skrajności. Życzę skutecznej nauki

[Elpis]

Ale czy właśnie ta intuicja nie jest swego rodzaju darem, który niektórzy posiadają a inni niestety nie ?
Poza tym mówi sie też, że Tarot jest niebezpieczny - czy to właśnie ma związek ze stabilnością emocjonalną ?

[slawek_88]

Moim zdaniem da się tego w pewien sposób nauczyć, tak jak ja to robiłem, ale doszedłem do przekonania, że z tą żyłką trzeba się jednak urodzić, tak jak w każdej dziedzinie można coś osiągnąć, ale by stać się wirtuozem trzeba mieć tez talent. Dlatego słyszy się o wróżkach z opowieści, które potrafią przytoczyć super dokładne fakty oraz całej reszcie starającej się znaleźć odpowiednią interpretację
Tarot jest o tyle niebezpieczny, że jak każda inna rzecz może stać się nałogiem... no i oprócz tego swoimi "wróżbami" można wiele złego narobić - dlatego jak zawsze rozsądek :p

pozdro

[Magdalena77]

Zgadza się, są osoby które potrafią wyciagnać tylko ogólnie wiadomości z kart a są i takie, które widzą dosłownie wszystko: każdy szczegół. I to jest własnie niesamowite .