Portret partnerski noialbinoi
#1

Wielu chętnych czeka na interpretację portretu psychologicznego, pomęczę sie nad swoim, zanim go ,,opublikuję,, z własna pionierską interpretacjąZawstydzony /roi się w nim od księżyców, kapłanek, magów i rydwanów Szok  /Ale kompletnie nie wiem jak mam zinterpretowac śmierc dwa razy/( punkt 9. i 10.). 
O matko co to za przeszłosc-kat? chirurg?  czy co??? Szok  Szok

ot wyszło mi cos takiego, macie jakieś pomysły ???
1. początek znajomości - kochankowie+księżyc=cesarzowa
zmysłowosc, niezaleznosc?
2. rozwój znajomości, relacji - cesarzowa+kapłan=sprawiedliwosc
równoległe rozwijanie swoich pasji, realizacja potrzeb, uczciwosc?
3. okres schyłku lub koniec relacji -słońce+księzyc=diabeł

4. ewentualne trudności - pustelnik+mag= [b]koło fortuny
-
dobrobyt jako przeszkoda? ???
5. wspólne świadome dążenia , plany -głupiec+mag=mag
sprawiedliwosc, równowaga przy samorealizcji we wspólnym życiu?
6. podpowiedź jak związek będzie się rozwijał - pustelnik+kapłanka= moc 
dwoje niezależnych ale silnie związanych ze soba psychicznie ludzi?
7. co jest zadaniem związku po co ludzie się spotkali-cesarzowa+słońce=głupiec 
realizacja pasji, radosc życia,poszukiwanie radosci dziecka w sobie ?
8. jak to zadanie wypełniać -diabeł+rydwan=głupiec
wypełnienie zycia przyjemnoscią, radoscią?

no i pamietaj- nie graj w szachy z gołębiem
Odpowiedz
#2

witaj , 1- powinna byc.... II Kaplanka . Pozdrawiam
Odpowiedz
#3

alizo-faktycznie, dziękuję Kwiatek
skoro kapłanka to wrażliwosc i intuicja...

no i pamietaj- nie graj w szachy z gołębiem
Odpowiedz
#4

Ja jestem jeszcze zielona, ale rozumiem Twoje emocje związane z portretem, bo w moim na każdej pozycji jest albo XI albo XXII.
Też nie mogę tego rozgryźć!
A co do XIII na 9 i 10, to może byłaś kimś, kto wiele razy zaczynał wszystko od początku? Może zmieniałaś zawody, sposób na życie, może zakładałaś nowe rodziny? Możliwości jest wiele.
I chyba raczej nie kat, bo XIII to raczej transformacja, a nie dosłowny koniec, czyli "ciach kosą" Oczko
Odpowiedz
#5

Dziękuje Żubrówko Kwiatek
Tez nad tym myslałam. Poczytałam kilka opisów Hyacynta. Nawet znalazłam kilka punktów zgodnych i analogicznych w portrecie miriam. No wiem ze to za mało, by tworzyc własną historię/bez podstaw/. Byc moze też mam nieprzepracowaną karmę, bo w 11. tez mam głupca/ a w 9. i 10. śmierc/, a w 17. też kapłankę. Raźniej mi o tyle Rotfl - ze mój mąż też w 10. ma śmierc. Może Hyacynt bedzie kiedyś ,,czasowy,, i chętny-to może spojrzy co to... Kotek

no i pamietaj- nie graj w szachy z gołębiem
Odpowiedz
#6

Witaj!
Ponieważ, jak już wspominałam jestem raczkująca w tarocie. mogę tylko zinterpretować poz.4, na podstawie książki autorki portretu.
Koło fortuny na poz. 4 może sugerować związek z wyrachowania, walkę o dominację materialną, kłótnie o pieniądze.
Może oznaczać różne dążenia w sferze materialnej, wypominanie kto wniósł więcej, kto umie zarobić, a kto nie.
Mogą wchodzić w grę oszustwa, kłamstwa, ukrywanie prawdy, niestałość, zmienność.
Odpowiedz
#7

dziękuję Żubrówko Kwiatek
walka o dominacje-na pewno tak choc na pewno nie tak dosadnie w sensie materialnym; nigdy wypomnien, rodzinnych nie było, bo sami z mężem do wszystkiego doszliśmy nielekką drogą/dzieciństwo mielismy oboje nie najszczęśliwsze i w jakims sensie podobne/; żadne z nas jak na razie drugiemu nie żałuje i nie wypomina; pamiętam jak lat temu 10 zarabiałam po studiach 10 x mniej niz mąż i pamiętam jak to bylo-że on chciał dominowac; od pieciu lat prowadzę własną działalnosc -co uważam uniemożliwia drugiej stronie dominację; rozbieżnosci oczywiscie są, bo dosc różni jesteśmy jak to byk/ja/ i ryby /on/; a jak ryby to i zmiennosc Tak i jak byk-to komfort bezpieczeństwa materialnego Tak ; no i tak się chyba samo rozwinęło w kierunku ,,Mocy,,-że walka, upór, chęc dominacji....choc mnie się zdaje, ze w mojej walce chodzi o równosc, niezaleznosc. Jestem pewna, że moj mąż słabą kobietkę całkowicie by podporzadkował sobie- jako pan i władca, tyle że ja jednak nie jestem slabą kobietką-tak mi sie zdaje przynajmniej...

no i pamietaj- nie graj w szachy z gołębiem
Odpowiedz
#8

Z tym portretem to w ogóle jest dosyć dziwnie, dla mnie. Mam książkę i posługując się nią wykonałam już parę portretów. Zastanawiam się dlaczego interpretacje kart na poszczególnych pozycjach różnią się czasem dość znacząco (przynajmniej dla mnie) od ogólnych interpretacji tarotowych. Ale ja jestem jeszcze zielona i pewnie po prostu za bardzo "napakowana" konkretami z innych książek.
Odpowiedz
#9

W którym miejscu np się różnią?
Dla mnie niekoniecznie...

Które karty są męża, a które Twoje?
Bo tu widać dominację jednej ze stron, ale nie wiem którejOczko
Odpowiedz
#10

KatiJo pierwsze podawałam męża a drugie swoje/np. mąż-kochankowie, ja-księżyc/, bardzo jestem ciekawa Twojej interpretacji Prosi
tym bardziej-że nierzadko mam jakies odczucie że pomimo różnic jacyś podobni jesteśmy...

no i pamietaj- nie graj w szachy z gołębiem
Odpowiedz
#11

1. początek znajomości - kochankowie+księżyc=cesarzowa
Tutaj wychodzi, że romantycznie było i zmysłowo. Jakieś kolacje przy świecach i te sprawy... Starał się Ciebie zauroczyć i zdobyć. Byłaś bardzo dla niego ważna.

2. rozwój znajomości, relacji - cesarzowa+kapłan=sprawiedliwosc
Tutaj rzeczywiście jest swego rodzaju równowaga. Wszak zarówno Kapłan jak i Cesarzowa to równie silne osobowości. Trochę takie przestawienie ról, bo on wyszedł w niej... Ale Sprawiedliwość wszystko wyrównuje.

3. okres schyłku lub koniec relacji -słońce+księzyc=diabeł
Karty składowe są tu jak dla mnie idealne niemalOczko Wszak Słońce to energia męska, a Księżyc żeńska. Ten Diabeł, hmmm, albo zakończenie na skutek zauroczenia kimś innym, albo odrodzenie namiętności Uśmiech

4. ewentualne trudności - pustelnik+mag= koło fortuny
Zmienność, nierównowaga materialna, to co napisała już Żubrówka. Przy czym On tak bardziej uduchowiony, Ty mocniej stojąca na ziemi.

5. wspólne świadome dążenia , plany -głupiec+mag=mag
Tutaj jest Twoja dominacja. Jest tak kiedy z sumy wychodzi karta jednej z osób, najczęściej przy Głupcu właśnie. Czyli IMO tak naprawdę to Twoje plany stały się Waszymi planamiOczko Ty trochę nim pokierować musiałaś i może nadal musisz... Po prostu kopnąć w d.... czasem by zapału nabrał Oczko A te plany to wykształcenie, samodzielność, rzetelność...

6. podpowiedź jak związek będzie się rozwijał - pustelnik+kapłanka= moc
I znowu kobieca energia górą. Kapłanka i Pustelnik to równie silne osobowości, ale Moc to raczej energia żeńska... Ciut ciut bardziej jakby... Ale niewiele... Co ciekawe - Moc to też karta seksu, a składowe wręcz przeciwnie... To już Ty najlepiej wiesz jak tam u Was jestUśmiech

7. co jest zadaniem związku po co ludzie się spotkali-cesarzowa+słońce=głupiec
A dzieci macie? Bo jak nie to rzeczywiście o radość życia chodzi, albo twórczość jakowąś.
No i tu znowu jest przestawienie w składowych - On -Cesarzowa (en. kobieca), Ty - Słońce (en. męska). Zdecydowanie to Ty w tym związku nosisz spodnie. Ale też możliwym jest, że każde z Was ma szukać w sobie elementów płci odmiennej. Aby nauczyć się przestać generalizować, rozdzielać, starać raczej łączyć. Widzieć człowieka jako istotę, a nie babę czy chłopa.

8. jak to zadanie wypełniać -diabeł+rydwan=głupiec
Znowu Głupek... Znowu mi się z dziećmi kojarzy i ich mądrym wychowaniem... A jak nie to z korzystaniem z życia na maksaOczko
PozdrawiamUśmiech
Odpowiedz
#12

KatiJo pieknie dziekuję Kwiatek
Wspaniale to opisałaś.
Dziekuję Ci bardzo za czas poswięcony i za energię w to włożoną. Pozytywna energię zwracam i przesyłam swoja najlepszą jaka mam Buziak Buźki
Ponizej odniosę sie do wszystkiego co napisałaś

no i pamietaj- nie graj w szachy z gołębiem
Odpowiedz
#13

Hmm jesteście po ślubie? Bo poz. 2 jakby nie patrzeć wskazuje, że być może na rozwinięcie związku miało wpływ jego sformalizowanie *ewentualnie może mieć wpływ w przyszłości*. To tak ode mnie Uśmiech

We are the nobodies
Wanna be somebodies
When we're dead
They'll know just who we are
Odpowiedz
#14

1. początek znajomości - kochankowie+księżyc=cesarzowa
Tutaj wychodzi, że romantycznie było i zmysłowo. Jakieś kolacje przy świecach i te sprawy... Starał się Ciebie zauroczyć i zdobyć. Byłaś bardzo dla niego ważna.
tu jak aliza słusznie zauwazyła powinna byc kapłanka
na pewno ujał mnie wrazliwoscią, opiekuńczoscią, tęsknota była-bo przez wiele lat listy, telefony, przyjazdy i odjazdy-bo dzieliła nas cała Polska
2. rozwój znajomości, relacji - cesarzowa+kapłan=sprawiedliwosc
Tutaj rzeczywiście jest swego rodzaju równowaga. Wszak zarówno Kapłan jak i Cesarzowa to równie silne osobowości. Trochę takie przestawienie ról, bo on wyszedł w niej... Ale Sprawiedliwość wszystko wyrównuje.
o przestawieniu ról: chyba rzeczywiscie w okazywaniu uczuc mąz jest lepszy ode mnie, natomiast w kuchni niestety juz tego elementu zeńskiego nic a nic nie widac :uoee: ; on pracuje w branzy rozrywkowej-tak to nazwijmy, ja -w sektorze medycznym/ hm jak to mówię on w branzy niepoważnej a ja-jak najbardziej powaznej/
3. okres schyłku lub koniec relacji -słońce+księzyc=diabeł
Karty składowe są tu jak dla mnie idealne niemalOczko Wszak Słońce to energia męska, a Księżyc żeńska. Ten Diabeł, hmmm, albo zakończenie na skutek zauroczenia kimś innym, albo odrodzenie namiętności Uśmiech
hm licze na odrodzenie...
4. ewentualne trudności - pustelnik+mag= koło fortuny
Zmienność, nierównowaga materialna, to co napisała już Żubrówka. Przy czym On tak bardziej uduchowiony, Ty mocniej stojąca na ziemi.
Tak jak wyżej-chyba to wynika po częsci z ról zawodowych, on taki wolny ptak, ja uwiązana odpowiedzialnością zawodową, ja domatorka-on obiezyświat...
5. wspólne świadome dążenia , plany -głupiec+mag=mag
Tutaj jest Twoja dominacja. Jest tak kiedy z sumy wychodzi karta jednej z osób, najczęściej przy Głupcu właśnie. Czyli IMO tak naprawdę to Twoje plany stały się Waszymi planamiOczko Ty trochę nim pokierować musiałaś i może nadal musisz... Po prostu kopnąć w d.... czasem by zapału nabrał Oczko A te plany to wykształcenie, samodzielność, rzetelność...
dominacja moja-hm, moze gdybym miała inny zawód, ale z drugiej strony ktoś musi w zwiazku stapac po ziemi i robic za hamulec bezpieczeństwa; to ja mam solidniejsze wykształcenie, tzw fach w ręku-podstawę naszej egzystencji; mimo niezależnosci zawodowej i finansowej nas obojga osobno nie tylko ja mam takie wrazenie, ze mąż lubi sie ogrzac w ciepełku żony, jak splendor spłynie tez nań Tak ;
a plany męża-przy takim ich zamachu-znaczną czesc należy przeniesc na czas emerytury albo przestac pracowac Bezradny

6. podpowiedź jak związek będzie się rozwijał - pustelnik+kapłanka= moc
I znowu kobieca energia górą. Kapłanka i Pustelnik to równie silne osobowości, ale Moc to raczej energia żeńska... Ciut ciut bardziej jakby... Ale niewiele... Co ciekawe - Moc to też karta seksu, a składowe wręcz przeciwnie... To już Ty najlepiej wiesz jak tam u Was jestUśmiech
no teraz to chyba sie troche zrównało, ale na poczatku-to chyba ja wiodłam prym Zawstydzony /no ale diabeł nie spi.../
7. co jest zadaniem związku po co ludzie się spotkali-cesarzowa+słońce=głupiec
A dzieci macie? Bo jak nie to rzeczywiście o radość życia chodzi, albo twórczość jakowąś.
No i tu znowu jest przestawienie w składowych - On -Cesarzowa (en. kobieca), Ty - Słońce (en. męska). Zdecydowanie to Ty w tym związku nosisz spodnie. Ale też możliwym jest, że każde z Was ma szukać w sobie elementów płci odmiennej. Aby nauczyć się przestać generalizować, rozdzielać, starać raczej łączyć. Widzieć człowieka jako istotę, a nie babę czy chłopa.
Wychodzi na to ze oboje spodnie nosimy Wyśmiewacz Dla mnie to bardzo wazne, że nie muszę grac kobietki, podkreślajacej swoja kobiecosc zewnętrzem, ja będac nawet w płociennym worku dla niego jestem kobieca i w spodniach też nie mniej Hura ; on z kolei dla mnie stałby się jeszcze bardziej męski-gdyby przejął częsc moich/,,babskich,, Wnerw obowiązków/; możliwe, że mnie stac na więcej w sensie skrajnych decyzji/jestem nieobliczalna-kiedyś usłyszałam-zastanawiałam się czy to zaleta czy wada Rotfl /. Dzieci nie mamy chyba z powodu moich spodni, trudnych poczatków i bujaniu w chmurach mojego męża
8. jak to zadanie wypełniać -diabeł+rydwan=głupiec
Znowu Głupek... Znowu mi się z dziećmi kojarzy i ich mądrym wychowaniem... A jak nie to z korzystaniem z życia na maksaOczko
Jak wyżej, no własnie: mądrze wychowac zwł. w dzisiejszych czasach i jeszcze z pracy nie zrezygnowac i nie zwariowac....
Chyba sami sobie jestesmy dziecmi, nawzajem dajemy sobie to czego wczesniej nie dostalismy i wynagradzamy sobie bóle z przeszłosci

KatiJo jestes Wielka Oklaski Posyłam do Ciebie Twoją pozytywna energię z pakunkiem mojej własnej najlepszej jaka mam Buziak
Bardzo jeszcze raz dziękuję Kwiatek Kwiatek Kwiatek Kwiatek Kwiatek /to bukiet róż Uśmiech /

no i pamietaj- nie graj w szachy z gołębiem
Odpowiedz
#15

Cohen napisał(a):Hmm jesteście po ślubie? Bo poz. 2 jakby nie patrzeć wskazuje, że być może na rozwinięcie związku miało wpływ jego sformalizowanie *ewentualnie może mieć wpływ w przyszłości*. To tak ode mnie Uśmiech
sformalizowaliśmy w moim 27 rz, ale miało to rozwinac czy tez nie ? ; formalizacja raczej była moja potrzeba niz jego Rotfl,związek nieformalny i formalny ma juz 22 lata/ale znalismy sie jako dzieci-czego nie wliczam do 22lat/

no i pamietaj- nie graj w szachy z gołębiem
Odpowiedz
#16

Dzięki noialbinoi za weryfikacjęOczko
Jest zawsze cenna, bo w nauce pomagaUśmiech
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: