Liczba postów: 6
Liczba wątków: 1
Dołączył: 30-07-2012
Reputacja:
0
czy zdarzylo sie wam przed rozkladaniem kart miec jakby atak czarnych mysli niepokój nie wiadomo dokladnie skąd?
raz miałam takie coś, jak zaczynałam korzystać ze swojej talii..
Ale przeważnie u mnie wiąże się to z tym,że potrafię czasami baaardzo przywiązać się do danej sprawy, mimo,żestaram sie uspokoić to wiadomo cienko mi to wychodzi..
nie, nie zdarzylo mi sie
moze zrob wczesniej jakas medytacje albo cwiczenia na "oczyszczenie" umyslu, wyciszenie
mozesz tze dodatkowo zapalic swieczke, jesli Ci to pomaga
Liczba postów: 6
Liczba wątków: 1
Dołączył: 30-07-2012
Reputacja:
0
zastosowalem oczyszczanie siebie i kart
ale zawsze tak masz,że czujesz lęk, strach?
Liczba postów: 6
Liczba wątków: 1
Dołączył: 30-07-2012
Reputacja:
0
raz sie zdarzylo bez powodu przy dobrym samopoczuciu
Liczba postów: 2.294
Liczba wątków: 145
Dołączył: 06-11-2010
Reputacja:
240
Znak Zodiaku: Bliźnięta ♊
Możesz też uznać to za sygnał aby nie wróżyć w tym momencie (może nawet w tej sprawie)
Liczba postów: 452
Liczba wątków: 61
Dołączył: 29-05-2012
Reputacja:
43
Tak sie zastanawiam... Nie wiem , czy tak powinno być, czy może to jakaś moja osobista sugestia i źle wróżę, ale często znam już odpowiedź na zadane pytanie juz w momencie wzięcia w dłonie talii i tasowania jej, już wyczuwam energię , na jednych lżejszą na innych "widać , że skupieni na pieniądzach" nawet jeśli stawiam na kogoś przez Internet kogo nie znam. Może w tym tkwi cały sęk tarota i wróżb?
I jeszcze jedno lepiej , jeśli nie czujesz, do końca "this is it" to jest ten moment aby zakonczyc tasowanie ... tasuj dalej, nie ma miejsca na wahania bo wtedy wróżba wychodzi nie prawdziwa