Liczba postów: 2.195
Liczba wątków: 141
Dołączył: 26-01-2016
Reputacja:
1.876
27-12-2020, 08:23
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-12-2020, 08:23 przez
nastek96.)
Witajcie,
Zastanawia mnie obliczanie liczby dnia. Wiem, że muszę zsumować konkretną datę z moją drogą życia. Jednak w przypadku wejścia w nowy rok numerologiczny należy nadal brać pod uwagę rok kalendarzowy, czy jednak liczymy już według nowego roku jak przy obliczaniu osobistego roku numerologicznego?
Reasumując, dzisiejsza data to:
a)27.12.2020
b)27.12.2021
Liczba postów: 5.887
Liczba wątków: 64
Dołączył: 22-03-2015
Reputacja:
5.494
Znak Zodiaku: Lew ♌
Ale dlaczego miałbyś liczyć dzisiejszą datę jako datę przyszłoroczną? Przecież wpływ na nas dzisiaj ma wibracja tego dnia który jest dzisiaj, a nie tego który będzie za rok.
Liczba postów: 2.195
Liczba wątków: 141
Dołączył: 26-01-2016
Reputacja:
1.876
Chodzi mi o to, że teoretycznie mamy rok 2020, ale zgodnie z numerologia od września mamy rok 2021. I w tym wypadku, który wziąć pod uwagę?
Liczba postów: 5.887
Liczba wątków: 64
Dołączył: 22-03-2015
Reputacja:
5.494
Znak Zodiaku: Lew ♌
Tak, numerologicznie od września mamy 2021 (choć i tak są dwie szkoły i niektórzy liczą zgodnie z kalendarzem dopiero od 1 stycznia). Ale energetyka roku (suma cyfr) jest konieczna do obliczania wibracji rocznych (rok osobisty, rok własny), a nie dziennych. Jeżeli obliczamy energetykę poszczególnych dni, to sumujemy takie cyfry jakie są w kalendarzu.
Liczba postów: 2.195
Liczba wątków: 141
Dołączył: 26-01-2016
Reputacja:
1.876
Szczerze mówiąc troche jedno przeczy drugiemu. Ale dziękuję bardzo. Ogólnie sprawdza się liczenie z kalendarza, jednak chciałem zapytać czemu tak jest.
Dziękuję LeCaro ????
Liczba postów: 5.230
Liczba wątków: 225
Dołączył: 22-11-2010
Reputacja:
3.054
30-12-2020, 12:48
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-12-2020, 12:49 przez
Iwona Agata.)
Jestem zwolenniczką tej drugiej szkoły. Mianowicie nowy rok numerologiczny liczę od początku roku kalendarzowego a nie od września. Taka interpretacja jest zgodna z tym co obserwuję i czego doświadczam na sobie , więc tą wybrałam ale oczywiście szkoły są różne.
Liczba postów: 2.195
Liczba wątków: 141
Dołączył: 26-01-2016
Reputacja:
1.876
O ciekawe co piszesz, u mnie jest całkiem odwrotnie. Myślę, że wynika to u mnie z mojego młodego wieku i nauki w systemie, w którym zawsze rok szkolny zaczyna się od września/października. I tak każdy rok mniej więcej od tego okresu przynosił określoną energetykę, która jak najbardziej była zgodna z rokiem numerologicznym, a nie kalendarzowym. Ale rzeczywiście u innych osób, które żyją całkiem innym rytmem sprawa może wyglądać inaczej.
Liczba postów: 5.230
Liczba wątków: 225
Dołączył: 22-11-2010
Reputacja:
3.054
Póki w Twojej świadomości tkwi początek roku szkolnego lub akademickiego jako początek nowego, to właśnie obliczanie początku od września a nie od stycznia będzie dla Ciebie istotniejsze i będzie bardziej harmonizować się z Twoim życiem
Liczba postów: 2.195
Liczba wątków: 141
Dołączył: 26-01-2016
Reputacja:
1.876
Czyli możliwe, że to zależy od naszego utożsamiania poczatku roku z konkretną datą?
Jeśli świętowalbym nowy rok w przesilenie wiosenne, to możliwe, że energetyka zmieniała by się od tego punktu?
Liczba postów: 2.195
Liczba wątków: 141
Dołączył: 26-01-2016
Reputacja:
1.876
Heh dla mnie, zabrzmiało jakbym był z innej rzeczywistości ????
Kiedyś zastanawiałem się nad tym, kiedy właściwie znaczyna się nowy rok, ponieważ różne religie zaczynały go w bardzo różnych terminach. Na przykład rodzimowiercy świętują nowy rok w zimowe przesilenie, co w sumie prawie pokrywa się z datą roku kalendarzowego, różnica to zaledwie kilka dni.
Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem to co chciałaś powiedziec. Ale akurat w mojej świadomości początek roku jest we wrześniu tylko dlatego, że wskazują tak ezoterycy. Kiedyś początkiem roku był dla mnie 1 styczeń, a i tak wydaje mi się, że pewne energię oddziaływały mniej więcej od września, ponieważ jak powiedziałem każdy rok szkolny wymagał innego nakładu pracy i w sumie to on był głównym czynnikiem decydującym o tym ile mam czasu i naczyń mogę się skupić.
Liczba postów: 5.230
Liczba wątków: 225
Dołączył: 22-11-2010
Reputacja:
3.054
Zostań więc przy wrześniu, póki co.
Liczba postów: 2.195
Liczba wątków: 141
Dołączył: 26-01-2016
Reputacja:
1.876
Ogólnie jakbym miał wskazywać na początek roku to wskazałbym na przesilenie wiosenne. Ale zmianę mojej sytuacji odczuwam zawsze mniej więcej od września i jak piszesz pewnie tak narazie zostanie.
Liczba postów: 5.230
Liczba wątków: 225
Dołączył: 22-11-2010
Reputacja:
3.054
Przesilenie wiosenne.., w pierwszy dzień wiosny są moje urodziny...tak zdecydowanie to też może być początkiem dla niektórych...