-
Runa Dnia
Forum: Runa Dnia
Ostatni post: Krystyna
10 godzin(y) temu
» Odpowiedzi: 228
» Wyświetleń: 14.512 -
Kiny Dnia
Forum: Majowie, Kiny
Ostatni post: Krystyna
10 godzin(y) temu
» Odpowiedzi: 228
» Wyświetleń: 15.197 -
Herderite
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
11 godzin(y) temu
» Odpowiedzi: 8
» Wyświetleń: 33 -
Hornfels
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
Wczoraj, 21:11
» Odpowiedzi: 7
» Wyświetleń: 730 -
Hemimorphite
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
15-08-2025, 18:36
» Odpowiedzi: 7
» Wyświetleń: 2.029 -
Hematite Specularite
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
15-08-2025, 17:53
» Odpowiedzi: 10
» Wyświetleń: 67 -
Hematite Iron Rose
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
15-08-2025, 17:31
» Odpowiedzi: 3
» Wyświetleń: 37 -
Hematite Kidney Ore
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
15-08-2025, 12:04
» Odpowiedzi: 1
» Wyświetleń: 34 -
Hematite Rainbow
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
14-08-2025, 23:44
» Odpowiedzi: 5
» Wyświetleń: 64 -
Hematite
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
14-08-2025, 21:51
» Odpowiedzi: 18
» Wyświetleń: 5.001 -
Haüyne
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
13-08-2025, 19:11
» Odpowiedzi: 7
» Wyświetleń: 1.141 -
Hambergite
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
13-08-2025, 17:44
» Odpowiedzi: 8
» Wyświetleń: 1.793 -
Halite
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
13-08-2025, 14:28
» Odpowiedzi: 23
» Wyświetleń: 1.700 -
Graphite
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
11-08-2025, 21:00
» Odpowiedzi: 6
» Wyświetleń: 137 -
Grandidierite
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
11-08-2025, 17:21
» Odpowiedzi: 19
» Wyświetleń: 1.912 -
Ruby
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
11-08-2025, 14:51
» Odpowiedzi: 20
» Wyświetleń: 6.125 -
Aquamarine
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
11-08-2025, 14:35
» Odpowiedzi: 27
» Wyświetleń: 8.268 -
Ammonite, Ammolite
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
11-08-2025, 14:33
» Odpowiedzi: 12
» Wyświetleń: 5.811 -
Moissanite
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
11-08-2025, 14:31
» Odpowiedzi: 3
» Wyświetleń: 773 -
Euclase
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
11-08-2025, 14:27
» Odpowiedzi: 8
» Wyświetleń: 2.741 -
Taaffeite
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
11-08-2025, 14:15
» Odpowiedzi: 1
» Wyświetleń: 54 -
Painite
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
11-08-2025, 14:08
» Odpowiedzi: 3
» Wyświetleń: 1.781
- Postów na forum:211.501
- Wątków na forum:12.320
- Użytkownicy:1.937
- Najnowszy użytkownik:EdytaE

Nalewka żmudzka z suszonych śliwek
Nalewka będzie tym lepsza, im dłużej sobie postoi.
Podaje się ją w maleńkich kieliszkach - jest naprawdę bardzo mocna
50 dag suszonych śliwek bez pestek
1 litr spirytusu
1 i 1/2 szklanki przegotowanej wody
1 łyżka suszonej ruty (można kupić w aptekach)
1 łyżeczka cukru
1 łyżka soku z cytryny
Śliwki wrzuć do dużego słoja, zalej spirytusem, przykryj podwójnie złożoną gazą.
Pozostaw na 4-5 dni w temperaturze pokojowej.
Następnie zlej nalewkę i przecedź ją przez gęste sito.
Do rondelka wsyp rutę, wlej szklankę wrzącej wody, przykryj i zostaw na płytce na maleńkim ogniu na 10-15 minut. Napar przecedź, dodaj cukier, pozostałą wodę oraz sok z cytryny, przelej do dużego rondla.
Zagotuj, zdejmij z ognia. Do gorącego naparu wlej przecedzony śliwkowy spirytus, wymieszaj, ostudź, przelej do butelek.
Szczelnie zamknij i wynieś w chłodne miejsce.
Autor: Maria Szymanderska
źródło

Od jakiegoś czasu uporczywie śni mi się wybieranie, oglądanie, kupowanie nowego potencjalnego domu w którym zamieszkam. W realnym świecie nie mam takich planów. Nie chcę zmienić miejsca zamieszkania i nie rozglądam się za nowym lokum. Przeważnie w tych wędrówkach gdzie oglądam domy, mieszkania towarzyszy mi córka, mama.
Ostatniej nocy sama wybierałam sobie mieszkanie. Oglądałam domy wolnostojące, bliźniaki,mieszkania w wielopoziomowych budynkach. Nowe i takie do remontu. Co ciekawe nie interesowało mnie za bardzo otoczenie ale bardziej zwracałam uwagę na pokoje, korytarze, wielkość kuchni, wyposażenie łazienki. Jaki jest widok z okna, czy są pojemne szafy. Interesowało mnie też to, czy dom jest ocieplony, jak wygląda z zewnątrz, jaki ma system ogrzewania. W tym śnie nie mogłam się zdecydować, mimo że wybór był ogromny. Każdy dom wyglądał inaczej, ale miały jedną cechę wspólną. Były zlokalizowane na jednym osiedlu i przy każdym z nich widziałam uschnięty świerk, bądź świerki. Zastanawiałam się nawet czy muszę mieć zezwolenie na ich wycinkę, bo nieco szpeciły krajobraz.
Nie bardzo wiem jak interpretować ten sen. Zastanawia mnie, bo powtarza się cyklicznie. Będą wdzięczna za sugestie

Witam! Czy ktoś na Forum miał sny, w których pojawiał się zegar z konkretną godziną? W jednym z ostatnich snów na zegarze znajdowała się godzina 11:11, w kolejnym zegar wskazywał 12:11, po czym godzina zmieniła się w 12:12. Nie wiem, co mogą oznaczać te liczby. Jedynie 11:11 jest mi znana jako bardzo spirytualistyczna, przy reszcie przychodzi mi do głowy podstawa numerologii. Dodam jeszcze, że w moich snach często pojawiają się liczy typu 14, 16. Mam nadzieję, że ktoś nasunie mi pomysł o tym, o co może chodzić mojej podświadomości.

12-03-2018, 15:49
Forum: Tarot-pytania i praktyczne porady
- Odpowiedzi (22)
Za kilka dni zostanę szczęśliwą (miejmy nadzieję ) posiadaczką swojej własnej talii Tarota. Po wielu rozważaniach zdecydowałam się na Tarot Rider Waite, ponieważ z tego co wiem, jest on najlepszy dla osób początkujących. Mimo, że jeszcze nie mam ich w swoich dłoniach, nasuwa mi się kilka pytań. Czy karty od razu po zakupie są gotowe do użycia? Słyszałam wiele głosów, że najpierw trzeba się z nimi zaprzyjaźnić i pozwolić, aby przesiąkły moją energią, czy to prawda? Jeśli tak, to w jaki sposób najlepiej to uczynić?
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi

Jestem nowa nie tylko na tym forum, ale i w świecie Tarota, gdyż dopiero za kilka dni będę miała w dłoniach swoją wymarzoną pierwszą Talię. Zbierałam się do zakupu od kilku lat, jednak przez cały czas obawiałam się, że nie podołam temu wyzwaniu i nadal odrobinę mnie to przeraża, gdyż moim zdaniem jest to wielka odpowiedzialność. Mimo wszystko mam nadzieję, że uda mi się choć w małym stopniu opanować umiejętność wróżenia z kart Tarota, a na początek pozdrawiam serdecznie wszystkich forumowiczów
Magda, bardzo mi miło

Księga
Posiadam ogromną wiedzę. Chowam sekrety. Symbolizuję prywatność, pamiętniki, dzienniki, ale też edukację, szkołę, naukę. Słońce może mnie prześwietlić i zobaczyć co ukrywam. Jestem skryta, nieznana.
Ogólne znaczenie: Książka należy do kart neutralnych, jej znaczenie zależy od kart sąsiadujących. Wielkie znaczenie ma teraz posiadanie wiedzy, edukacja, książki, czytanie. Karta może wskazywać, że jest coś, o czym pytający nie wie, sekret, o którym chce się dowiedzieć. Być może ktoś coś ukrywa. Książka mówi o tajemnicy, ukrywaniu prawdy. Kosa przed Książką mówi, że sekret zostanie ujawniony. Oznacza też brak odwagi w ujawnianiu myśli, planów. Ukryty sentyment, miłość w ukryciu. Książka mówi też o dokumentach, kontraktach, dosłownie książkach. Sugeruje milczenie.
Miłość: ukryty sentyment, osoba, która kocha w sekrecie, nie ma śmiałości wyznać swoich uczuć. Tajemnice w związku. Ktoś, kogo jeszcze nie znasz.
Praca: może wskazywać na konieczność dodatkowego szkolenia, dokształcenia się, zwiększania kwalifikacji (szczególnie z Kotwicą), co doprowadzi nas do profesjonalizmu i pozwoli osiągnąć najwyższy poziom. Wskazuje na takie zawody jak edytor, korektor, detektyw, badacz, nauczyciel, pisarz.
Zdrowie: trudność w postawieniu diagnozy, choroba trudna do wykrycia; mózg, podświadomość, świadomość; choroby o podłożu psychosomatycznym.
Opis osoby: inteligentna, oczytana, wyedukowana, ciekawa, nieśmiała, dyskretna, zachowawcza. Cichy wielbiciel. Historyk, nauczyciel, osoba wykształcona, bukmacher, kurator, osoba czytająca w myślach. Osoba ukrywająca drugie dno, sekretna, skryta, ukrywająca prawdziwe emocje, cicha, nieśmiała, wykształcona, mól książkowy, zapalony czytelnik, żarliwy uczeń, intelektualista, bystrzak. Osoba tajemnicza, ukradkowa, może nosić okulary lub szkła kontaktowe.

Co oznacza sen o małym dziecku,wiecie? Dzisiaj miałam takowy sen właśnie . Konkretnie śniła mi się dziewczyna ,której nienawidzę,która jest w ciązy i śniło mi się ,że urodziła 2 pięknych chłopaków bliźniaków. Jak można interpretować ten sen?

Witam wszystkich serdecznie
W końcu mi się chyba udało ;p Interesuje się strzelectwem (pasja numer 1) ,uwielbiam w wolnych chwilach podróżować,zwiedzać ciekawe zakątki świata, czytanie książek, spotkania ze znajomymi.Od zawsze czułam ,że jestem waleczna i cały czas czuję ,że zostałam w życiu powołana do czegoś konkretnego, Jeszcze nie wiem do czego,ale coś w tym jest.... interesuje mnie także świat magii,co dzieje się z nami po śmierci ....

Podoba mi sie pewien pan i tak sie zastanawiam czy ja jemu tez czy może mi sie wydaje ?
Jakie plany wobec mnie ma X ?
25 Wyrd 3 Thurisaz 9 Hagala
24 Othala 8 Wunjo 13 Eihwaz
1 Fehu 6 Kenaz 4 Asuz
Nie jest to żaden rozkład , runy losowałam odwrócone i nie widziałam runy Wyrd. Pewnie bym zrezygnowała z rozkładu gdyz odczytała bym to jako ze na te chwile on nie ma wobec mnie sprecyzowanych planów. Skoro wylosowałam juz jednak postanowiłam podjąc próbe interpretacji.
Pierwszy rzad nie zapowiada sie jakos fajnie gdyz pełno tu jest złości , gniewu, nie wiem czy on jest wkurzony o cos na mnie ?
W rzeczywistosci tez mam wrazenie ze sie ode mnie odsuwa ale mam za swoje bo troszke obojetnie go traktowałam.
I teraz nie wiem czy ta relacja w runie Hagal sie juz kończy czy jednak trwa dalej ?
Othala i Wunjo zapowiada fajna relacje , założenie rodziny, miłość , więc na plus. Jednak Eihwaz , wówi o jakiejś zmianie uczuciowej ?
Nie wiem czy na stałe bo kolejna runa Fehu i Kenaz sa znowu bardzo pozytywnymi runami
a może jednak Othala i Wunjo , mówia o tym że on jest juz w innej relacji co ?

08-03-2018, 09:54
Forum: Tarot-pytania i praktyczne porady
- Odpowiedzi (8)
Witam się miło, bo to mój pierwszy post i wątek na forum
Kilka tygodni temu miałam robiony rozkład partnerski przez pewną tarocistkę (o dużym doświadczeniu, dość znaną w środowisku). Jednak to, co mi powiedziała na temat relacji i jej przyszłości idzie jakby w zupełnie inną stronę... To, co odczytała nie sprawdziło się, a powiedziałabym, że wręcz przeciwnie poszło w drugą strone mimo tego, że posłuchałam jej rad (czyli kart).
Zastanawiam się, czy karty pokazały nieprawdę z mojej winy, ponieważ popełniłam dwa błędy, przez które mogło się tak zdarzyć. Chętnie posłucham Waszych opinii na ten temat
Po pierwsze - podałam tarocistce jedną błędną informację na temat czasu trwania relacji (czyli tego, kiedy się poznaliśmy). Powiedziałam to sama z siebie, opisując znajomość, tarocistka o to nie pytała, ta informacja nie była jej jakby potrzebna. Nie była też bezposrednio związana z moimi pytaniami do kart. Ale mimo wszystko zastanawiam się, czy to mogło spowodować błędny rozkład...
Po drugie, kilka dni wczesniej, z głupiej ciekawości i w sumie chyba dla zabawy wróżyłam sobie sama z internetowego Tarota (coś a la komputerowy pasjans, na pewno wiecie o co chodzi), pytając o te relacje. Oczywiście tarocistką nie jestem, więc i tak nie umiałam nic zinterpretować, a poza tym to bardziej zabawa z komputerem, a nie prawdziwy Tarot. No ale, dylemat jest, czy to miało jakiś wpływ
Z góry dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi i pomoc!

Cześć, z góry przepraszam, jeżeli temat już był albo jest w złym dziale!
Temat chodzi mi po głowie od dobrych kilkunastu lat, gdy jeszcze byłem dzieckiem. Mianowicie, mając ze 13 lat wyobrażałem sobie każdy kolejny rok życia jako kolejny etap, który ma przypisany swój kolor. I tak na przykład 17 lat - kolor fioletowy, 18 zielony, natomiast 21 lat miał dla mnie kolor żółty, każdy następny przechodzący w ciemniejszy kolor pomarańczowy do czerwonego, tj. bardzo nieprzyjemne, i nagle urywa się na 25 roku życia z czarnym kolorem. Co ciekawe, mając 21 lat faktycznie każdy kolejny rok był coraz gorszy odpowiadając kolorowi, który miałem w głowie kilka lat wcześniej. 26 rok życia i 27 nie ma żadnego koloru, chociaż w pewnych aspektach jest lepiej niż było, więc może odbiłem się nieco na plus, natomiast 28 ma już w moim wyobrażeniu ładny zielony kolor (liczę, że poznam wtedy swoją pierwszą miłość ), ale znowu 29 ma ciemnopomarańczowy, więc wiem, że coś się wtedy może niemiłego wydarzyć. Kilka kolejnych lat nie ma żadnego koloru, natomiast od 35 roku życia widzę jasnoniebieski, który kojarzy mi się raczej pozytywnie. 40 rok życia i dalej nie ma póki co żadnego koloru, chociaż chodzi mi po głowie znowu pomarańczowy, czyli kiepsko.
Czytając to możecie pewnie złapać się za głowę i powiedzieć - co on bierze? Mnie natomiast zastanawia fakt, że po prostu myśląc o konkretnej ilości lat mojego życia, za każdym razem dla każdej liczby mam przypisany jakiś kolor a jeszcze w odniesieniu do lat poprzednich widzę, że emocje związane z danym kolorem się sprawdzały.
Czy w ezoteryce takie coś ma jakąś konkretną nazwę, czy takiego przypadku jeszcze nie było? Mam jeszcze spostrzeżenia związane np. z muzyką czy złymi myślami, po których zawsze przytrafia mi się coś niemiłego, ale to może opiszę kiedy indziej