Ostatnie wątki

Statystyki
  • Postów na forum:211.443
  • Wątków na forum:12.315
  • Użytkownicy:1.937
  • Najnowszy użytkownik:EdytaE


Napisane przez: seth
10-05-2018, 11:21
Forum: Przywitaj się i przedstaw!
- Odpowiedzi (4)

Czesc , jestem Gosia Uśmiech jaka jest wasza ulubiona karta z wielkich arkan?Uśmiech Na ten moment moją jest Głupiec jest świetnym optymista niezwarzającym uwagi na niebezpieczeństwa i ewentualne pomyłki lub niepowodzenia. Jest świeży, chłonący, nie przyzwyczaja się do niczego nie ocenia a za to błądzi i się tego nie wstydzi. Kiedyś nie znosiłam tej karty odczytywałam ją jako symbol ttypowej głuoty, nieprofesjonalności, lekkoducha i marzyciela utopijnego. A wy jak go interpretujecie?

Tak więc jestem Gosia, znak zodiaku waga urodzona 14.10. Pracuje, studiuję, interesuje sie malarstwem, aktorstwem, prawem, modą, hobbistycznie śpiewam nawet,  lubię wypady do pięknych miejsc lub na łono natury. Bardzo lubię podróżować i jazdę na rowerze którym się pasjonujemy wraz z chłopakiem. 
Trafiłam tu z ciekawości.
nie miałam tutaj konta

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: LeCaro
10-05-2018, 05:21
Forum: Inne Talie Kart
- Odpowiedzi (5)

Talia, o której chcę Wam opowiedzieć, nazywa się Mystical Shaman Oracle...
[Obrazek: FWLL7xnh.jpg]

Autorzy (jest ich troje, m.in. Colette Baron-Reid) we wstępie dołączonego przewodnika piszą, że ich zamiarem było stworzenie talii odnoszącej się do uniwersalnych symboli uznawanych za święte w wielu starożytnych/pierwotnych kulturach, a jednocześnie zaczerpnięcie przekazów z mądrości dawnych szamanów - stąd też nazwa talii, łącząca w sobie słowa "mistyczny" i "szaman". 
Szamanizm powszechnie rozwijał się u wielu dawnych ludów i był obecny we wszystkich właściwie zakątkach świata, dziś jednak termin "szaman" kojarzony jest głównie z Ameryką i jej rdzenną ludnością (tzw. Indianami). I tak też potraktowali go autorzy, bo najwięcej tu odniesień do wierzeń pierwotnych mieszkańców kontynentu amerykańskiego - co jednak w żaden sposób nie ogranicza przesłań towarzyszących kartom, talia ma charakter uniwersalny i może z niej korzystać każdy.
Szamanie byli (są) uzdrowicielami, tak więc talia ma podsunąć nam za każdym razem lekarstwo na naszą bolączkę. Tak

[Obrazek: N6HuX5eh.jpg]

Talia składa się aż z 64 kart...  Ok  Znajdziemy tu karty reprezentujące siły przyrody (Ogień, Woda, Ziemia, Księżyc, Słońce, Niebo, Tęcza, Grzmot), reprezentujące to co niezbadane - np. Taniec duchów, Serce Nieba, Magia, Klątwa... a także to co związane z ziemią: zboże (w tym wypadku - Kukurydza), zwierzęta (Jaguar, Sowa, Kojot, Orzeł itd.), drzewa... Jest wiele odniesień do pierwotnych wierzeń: np. karty Światy wyższe, Światy niższe, Andyjski krzyż, karta występującej tu pod indiańską nazwą Patchamama bogini Gaja. Karty z postaciami ludzkimi są wprawdzie przedstawione w stylistyce indiańskiej (ubiór, malunki, pióra we włosach itp.), jednak reprezentują ogólnoludzkie wzorce: Dziecko, Gospodyni, Zbieracz (ten kto gromadzi zapasy), Łowca, Zgromadzenie, Przodkowie itd. Są też inne karty, odnoszące się do naszych odczuć czy sposobu działania (np. Wiele dróg, Podróż, Droga Piękna, Obdarowywanie, Ukochany).
Jest to piękne wydanie amerykańskiego wydawnictwa Hay House: w twardym pudełku zamykanym na magnes umieszczono mniejsze pudełko (również twarde) w którym znajdują się karty i przewodnik (oprawa półtwarda, 139 stron, język angielski) ze wstępem przybliżającym sposób korzystania z talii oraz zdjęciami i opisami wszystkich kart (w porządku alfabetycznym). Karty są raczej duże: ok. 9 x 12,5 cm, matowe, dość grube, dobrze się tasują. Kolorystyka: nie jest jaskrawa, dominują kolory ziemi - zielenie, brązy, stonowany niebieski, żółty, czerwony, turkusowy. Zdarzają się karty jaśniejsze lub wyrazistsze, ale są one w mniejszości (np. karty The Beloved, Upper World czy Magic). Dużo jest półcieni, motywów skrzydeł, przelatujących ptaków w tle, półprzezroczystości, przenikania się rysunków. Co ciekawe - na każdej karcie pojawia się w jakiejś formie koło lub okrąg - czasami jest ich kilka róznej wielkości i kolorów, czasami jedno, czasami pół...

Koszulka (tył) kart:
[Obrazek: LZM8c2uh.jpg]

Jeśli chodzi o moje osobiste odczucia dotyczące tej talii - jestem naprawdę pod dużym jej wrażeniem, niesamowicie mi się podoba. Tak  Moim zdaniem różni się ona bardzo od innych tego typu talii... Słowo, które u nas jest używane jako tłumaczenie angielskiego "oracle" - czyli "wyrocznia" - naprawdę oddaje jej charakter... Jest w niej coś wyjątkowego... grafika stwarza jakiś niesamowity klimat obcowania z naszymi przodkami i najbardziej pierwotnymi, najdawniejszymi sposobami wróżenia - odczytywania przyszłości z tego co wokół nas - ze zjawisk przyrody, cyklów życia, zachowania zwierząt, działania żywiołów... To metody wynikłe z szacunku dla tego wszystkiego co nas otacza, respektu, wdzięczności i pewności że zostało nam to podarowane przez Kogoś. Ten Ktoś nad tym wszystkim czuwa od samego początku... a możemy go zobaczyć, poczuć jego siłę, odczytać intencje właśnie poprzez to, co stworzył.

Nie jest to talia, która odpowie nam na pytania typu "Czy w tym miesiącu się zakocham?" i też nie do tego ma ona służyć. Oczko Natomiast może nam ona podsunąć rozwiązanie, jeśli szukamy wyjścia z jakiejś skomplikowanej sytuacji, albo chcemy się więcej dowiedzieć o energiach jakie nam towarzyszą, popracować nad sobą, dokopać się źródła tego że coś nam nie idzie, zastanowić się czego obecnie potrzebujemy w życiu albo co nam nie służy, dlaczego jakaś osoba pojawiła się w naszym życiu i jakie energie wnosi ze sobą... itp. ... ogólnie rzecz biorąc - zagłębić się w swoje życie (przeszłość, teraźniejszość i przyszłość) i dostrzec coś więcej, niż tylko to co jest widzialne gołym okiem.
Tak więc opis każdej karty został podzielony na trzy części (etapy): "The Essence" (istota, sedno) - gdzie ujęta jest istota sprawy, "the Invitation" (zachęta, zaproszenie) - gdzie zostajemy zachęceni np. za pomocą odpowiednich pytań do zgłębienia swojego problemu lub zwrócenia na coś uwagi, oraz "The Medicine" (lekarstwo) - gdzie mamy podsunięte możliwe drogi rozwiązania, ostrzeżenia, dobre rady. Daje nam to tak jakby namiastkę wizyty u szamana, który przedstawia nam nasz problem (bywa że nie zdajemy sobie sprawy co nim jest) i znajduje na niego lekarstwo. Oczko

A tutaj trochę o szamanach...
https://www.tantra.pl/szamanizm/
"Szamańska wędrówka jest przestrzenią, gdzie człowiek i Natura stają się jednym. Jest to nasza pierwotna łączność z siłami Przyrody, z tak zwanymi żywiołami: z powietrzem (wiatrem), wodą, ogniem, ziemią. Człowiek współczesny powoli zatraca kontakt z tymi elementami, kontakt jaki mają ludzie ‚pierwotni’ oraz ci, którzy żyją w połączeniu z Ziemią. Jeszcze niedawno tak żyli nasi dziadowie. Mądrość wypływającą z życia blisko przyrody, jaką niesie codzienne życie w zgodzie z rytmami natury, odnajdujemy jeszcze u rdzennych mieszkańców – Nomadów, Indian. Z zatracenia tej mądrości wypływa zatracenie szacunku do Matki Ziemi, do natury, w pewnym sensie traci się też własne człowieczeństwo.
Czasem wyjście do lasu czy patrzenie na łąkę wystarczą, żeby wrócić do tego stanu, od którego zostaliśmy odcięci i wrócić do swoich korzeni.
Wśród ludzi, żyjących w dzikich miejscach naszej planety, w kontakcie ze światem zwierząt i roślin, rozwijał się szamanizm w różnych formach, i wiedza ta była przekazywana z pokolenia na pokolenia. Dzięki temu ludzie mogli uzdrowić swoją duszę i ciało i odpowiedzieć sobie na ważne pytania."

[Obrazek: pOQORP4h.jpg][Obrazek: BRl8ykoh.jpg]
[Obrazek: f6f6oATh.jpg][Obrazek: RWpozdgh.jpg]
[Obrazek: 4cpEePVh.jpg][Obrazek: DTT1Pdjh.jpg]
[Obrazek: v5yqknMh.jpg][Obrazek: NDFnorRh.jpg]
[Obrazek: gV4okKch.jpg][Obrazek: FuAs1ECh.jpg]
[Obrazek: AVRnfush.jpg][Obrazek: 6XrWbWNh.jpg]
[Obrazek: VUY9YIAh.jpg][Obrazek: k6XXX37h.jpg]
[Obrazek: rKfABXUh.jpg][Obrazek: QMmg8Zah.jpg]
[Obrazek: zwQY4HTh.jpg][Obrazek: q8y3qBBh.jpg]
[Obrazek: jL8VoGoh.jpg][Obrazek: IQZ9Bzvh.jpg]
[Obrazek: YFw5tqbh.jpg][Obrazek: JoVGQBmh.jpg]

Wydrukuj tę wiadomość

  Hej

Napisane przez: justa1607
07-05-2018, 23:44
Forum: Przywitaj się i przedstaw!
- Odpowiedzi (2)

Witajcie kochani

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Joana
07-05-2018, 21:01
Forum: Interpretacje snów
- Odpowiedzi (7)

Miałam męczący i nieprzyjemny sen. Śniło mi się że jestem chora, mam gorączkę, dreszcze. Oglądałam się w lustrze, szkliste i przekrwione oczy. Objawy były podobne do grypy. Chorował mąż i dziecko. We śnie byłam przekonana, że on nas zaraził. Sen był zadziwiający, bo wydawało mi się, że dolegliwości odczuwam naprawdę.
Ten sen ma pewne rzeczywiste odbicie w moim życiu. Wiele lat temu temu chorowaliśmy na grypę bardzo ciężko, wszyscy troje. Mąż przyniósł wirusa. Od tego czasu regularnie się szczepimy i na szczęście nie łapiemy grypy.

Według mojego sennika ( Lucille Tanguay- Wielki sennik uniwersalny) choroba oznacza niedociągnięcie, słabość, niedobór. Odnosi się do niedostatków w funkcjonowaniu. Wskazuje że występują niedociągnięcia dotyczące niezaspokojonej potrzeby, jakaś słabość utrudniająca osiągnięcie celu.

Będę wdzięczna za Wasze interpretacje, uwagi Buźki

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: emem
07-05-2018, 19:32
Forum: Wróżby z Kart Klasycznych
- Odpowiedzi (4)

Witam, bardzo potrzebuję pomocy w interpretacji dwóch rozkładów. Dotyczą one dwóch bliskich mi osób dlatego boję sie, że moja interpretacja będzie zbyt stronnicza. jest to dla mnie niezmiernie ważne,

   
     

pierwszy tyczy sie kobiety  a drugi mężczyzny. z góry dziękuję Buźki

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Aggata
07-05-2018, 13:30
Forum: Dobre jedzenie
- Odpowiedzi (2)

Sałatka Waldorf do potraw z grilla
Składniki:
jabłko Jonagold lub Idared
garść orzechów włoskich
mały seler korzeniowy
garść rodzynek
pieprz
sól
2 łyżki jogurtu greckiego
łyżka majonezu
łyżka soku z cytryny

Wykonanie:
Jabłko obieramy ze skórki i kroimy w cienkie paseczki lub ścieramy na tarce. Następnie szatkujemy drobno obranego wcześniej selera. Jabłko i seler namaczamy w soku z cytryny. Orzechy włoskie prażymy na rozgrzanej, suchej patelni przez około minutę. Kruszymy i przekładamy do miski. Dosypujemy rodzynki i wlewamy zmieszany jogurt grecki i majonez. Całość doprawiamy solą i pieprzem. Odkładamy na godzinę do lepszego połączenia smaków. Idealnie sprawdzi się jako dodatek do karkówki lub kiełbasy z grilla.
Pycha !!!

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Ewelina09
07-05-2018, 09:35
Forum: Interpretacje snów
- Odpowiedzi (2)

Śniło mi się że w jakimś ciemnym korytarzu byłam i ze ściany wyszedł biały bardziej kremowa sierść miał Wilk i szedł za mną ,w pewnym momencie przeszedł przeze mnie bardziej pomiędzy moimi nogami i to mnie  przestraszylo i obudziłam się z  krzykiem wołając mame która nie żyje już 2.5 roku ;-( jak to zinterpretować?

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Krystyna
06-05-2018, 21:51
Forum: Zioła, kwiaty i inne rośliny zielne
- Odpowiedzi (25)

   
Ożanka (Teucrium L.)
Rodzaj roślin z rodziny jasnowatych.
Należy do niego ponad 100 gatunków.
Łacińską nazwę nadano dla upamiętnienia króla Teukrosa, który wykorzystywał rośliny w lecznictwie
 Gatunkiem typowym jest Teucrium fruticans L.
Byliny, krzewy i krzewinki  o nieco aromatycznych liściach.

Gatunki flory Polski
ożanka czosnkowa (Teucrium scordium L.)
ożanka górska (Teucrium montanum L.)
ożanka nierównoząbkowa (Teucrium scorodonia L.)
ożanka pierzastosieczna (Teucrium botrys L.)
ożanka właściwa (Teucrium chamaedrys L.)

Gatunki uprawiane
ożanka lśniąca (Teucrium lucidum L.)
ożanka pirenejska (Teucrium pyrenaicum L.)
ożanka popielata (Teucrium polium L.)
ożanka żółta (Teucrium flavum L.)

Zastosowanie
Niektóre gatunki są uprawiane jako rośliny ozdobne.
 Nadają się na rabaty i żywopłoty. 
Większość gatunków jest nieodporna na mróz. 
Z tego powodu w Polsce uprawia się tylko nieliczne gatunki
źródło
gatunki

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: cibalia_
05-05-2018, 19:52
Forum: Przywitaj się i przedstaw!
- Odpowiedzi (7)

Witam wszystkich cieplutko, jestem Natalia i mam nadzieję, że będę mogła się tutaj rozgościć na dłużej (: Pozdrawiam!

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Storm
01-05-2018, 21:26
Forum: Magia i rytuały
- Odpowiedzi (23)

Podobno na nieszczęśliwą miłość nie ma lekarstwa, lecz stwierdzenie to nie dotyczy tych, którzy poznali i zastosowali ten oto prosty rytuał…
Kochasz go tak bardzo, że nie potrafisz normalnie funkcjonować. Zawładnął Twoim sercem, umysłem, czasem. Myśl o nim towarzyszy Ci gdy się budzisz i gdy zasypiasz, im bardziej próbujesz się skupić na czymś innym niż on, tym mniej Ci to wychodzi. Najprostszą czynność wykonujesz niczym automat, bo  na piewszym planie jest on.
Rozum już od dawna podpowiada Ci, że to nie nie ma sensu, ale serce pozostaje głuche na jego argumenty. Mijają dni, miesiące, lata, a Ty nadal nie potrafisz o nim zapomnieć i pokochać kogoś innego .
Znasz to uczucie?
Bez względu na to jaka jest odpowiedź na to pytanie wiedz, że uczucie do kogoś to tylko forma energii, a tę jak wiadomo możemy transformować.
Oznacza to, że możemy pozbyć się uczucia miłości, jeśli nas ono unieszczęśliwia, czyli tak naprawdę nie jest prawdziwą miłością a jedynie jakąś formą emocjonalnego i uczuciowego uzależnienia od kogoś.
Informacji na temat opisanego przez mnie rytuału nie znajdziesz w żadnej książce o magii, gdyż wiedza potrzebna do jego wykonania pojawiła się w mojej świadomości w momencie gdy najbardziej jej potrzebowałam.
Pamiętam, że miałam wtedy 19 lat i byłam beznadziejnie zakochana w kimś, kto był dla mnie nieosiągalny. Nie wiem jakim cudem zdałam wtedy maturę, skoro moje myśli krążyły wokół niego dwadzieścia cztery godziny na dobę. To uczucie męczyło mnie do tego stopnia, że postawiłam sobie ultimatum- albo ono odejdzie albo ja.
Wtedy w mojej głowie pojawiła się myśl, że skoro Księżyc swoją energią oddziaływuje na różne zjawiska występujące w przyrodzie, a w szczególności te związane z wodą, to może mogłby też wpłynąć na moje niechcianie uczucia. W końcu uczucia i emocje we wszystkich systemach ezoterycznych związane są z żywiołem wody.
Rezultat wykonanego później przeze mnie rytuału przeszedł moje najśmielsze oczekiwania- stan zakochania minął a ja odzyskałam swoją emocjonalną wolność i radość życia. Związany jest on z magią żywiołu ognia oraz z magią Księżyca, tak naturalną dla nas, kobiet.

Do wykonania tego rytuału będziesz potrzebowała srebrnej świecy, którą należy umieścić w świeczniku w taki sposób, aby mogła się wypalić do końca. Warto przed jego rozpoczęciem wykąpać się w wodzie z odrobiną soli lub wziąć przysznic.
Gdy minie moment pełni Księzyca, czyli gdy zacznie go już ubywać, o północy usiądź na swoim łóżku i zapal przygotowaną wcześniej srebrną świecę. Postaraj się skupić na wszystkich uczuciach do danej osoby, od których chcesz się uwolnić.
Następnie zwróć się do Księżyca z prośbą by zabrał ze sobą wszystkie Twoje niechciane uczucia i całkowicie uwolnił Cię od nieszczęśliwej miłości.
Pozwól srebrnej świecy wypalić się do końca i poprostu pójdź spać.
Następnego dnia pozbądź się wszystkiego, co związane było z osobą, w której byłaś zakochanam czyli zdjęcia, numery telefonu, smsy, maile, pamiątki itp.

Twoje uczucie powinno wypalić się całkowcie w ciągu 14 dni.
Uwaga! Wykonanie tego rytuału może mieć pewien skutek uboczny w postaci pojawienia się nowego obiektu Twoich uczuć [Obrazek: icon_smile.gif] Doświadczyłam tego ja sama oraz moje klienti i przyjaciółki, którym poleciłam wykonanie tego rytuału.
Zanim sama tego tego doświadczysz życzę Ci abyś tym razem ulokowała swoje uczucia szczęsliwie [Obrazek: icon_smile.gif]


Źródło: http://www.dobrawrozka.co.uk/jak-sie-odkochac/

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Ismeni
01-05-2018, 20:32
Forum: Sny
- Odpowiedzi (2)

W snach uciekam przed żywiołami. Wodą, wiatrem, trzęsieniem ziemi oraz ogniem. Boje się, uciekam, a to mnie otacza, jednak nigdy nie dotyka. Żywioły zazwyczaj są w moich snach potężne, wydaje mi się że sny chcą mi przekazać jakiś sygnał , nie wierzę że to tylko odwzorowanie moich emocji, bo śnią mi się zbyt często .To tak, jakby coś mojej głowie zarzucało te sny na siłę, ogółem myślę, że są to sny o baniu się czegoś, bo zawsze coś mnie przeraża w snach.

Wydrukuj tę wiadomość