Ostatnie wątki

Statystyki
  • Postów na forum:213.481
  • Wątków na forum:12.631
  • Użytkownicy:1.941
  • Najnowszy użytkownik:Hosia1998


Napisane przez: wiosna54
12-05-2018, 18:42
Forum: Przywitaj się i przedstaw!
- Odpowiedzi (4)

Jest mi bardzo miło że mogłam znaleźć się tu z Wami . Jestem tu nową  osobą. Mam na imię Bożena.Bardzo serdecznie wszystkich pozdrawiam.

Witam serdecznie, od dawna interesuję się ezoteryką. Czytam na ten temat... i  szukam odpowiedzi.
Jest mi bardzo miło że jestem tu na forum.
Pozdrawiam Bożena [Obrazek: usmiech.gif]

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: tarot55557
11-05-2018, 20:40
Forum: Duchy-opowieści i porady
- Odpowiedzi (7)

Jakieś dwa tygodnie temu w pociagu (pierwszy raz w życiu) poczułam zapach spalenizny nie mogąc powiązać z czymś faktycznym, taki zapach jaki mi się zdarzyło czuć, gdy zapomnialam wyłączyć prostownice do włosów Uśmiech Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale gdy 8 h później wracałam pociągiem znów poczułam spalenizne (tylko w pociagu). Wydało mi się to lekko dziwne, ale powiazalam to z pociągiem. Przywołało to moje myśli "kurcze żeby się nie okazało, że coś się pali" ale generalnie zignorowalam i zapomniałam.

Dwa dni temu wybuchł pożar u jednej osoby z mojej dalekiej rodziny (km ode mnie, nie utrzymywalismy kontaktu) , teściowa mojego chrzestnego zginęła w tym pożarze w nocy w swoim domu, zasnela i zatrula się dymem, zginął też pies, był to blok, wiec kilka osób innych jest rannych. Sprawę bada prokurator, ale najprawdopodobniej gotowala coś po alkoholu i zasnela, a potem doszło do zatrucia dymem. Sąsiedzi po fakcie ponoć mówili "szkoda tylko psa" ja tej kobiety w sumie nie znałam, wiec nie mam żadnego emocjonalnego stosunku do sytuacji... praktycznie obca osoba...

Zaczelam googlowac czy to możliwe, że mogłam to jakoś wyczuć, bo ja z ta kobieta może z raz w życiu rozmawiałam, to nie był dla nas nikt bliski, moja rodzina byla nawet we wrogich stosunkach z ta kobieta (nie bez powodu, bardzo skomplikowana sytuacja, kobieta toksyczna, uzależniona od alkoholu itp)

No i przez to, że tak googlowalam natknelam się na trzy rzeczy w internecie... 
Uczucie spalenizny znikąd powoduje
1. Demon (w to nie wierzę)
2. Schizofrenia
3. Guz mozgu

Generalnie nie wydaje mi się żebym miała taką chorobe jak schizofrenia, ale kto wie, może pierwszy objaw? Głowa mnie nie boli, wiec raczej to nie guz... Na wszelki wypadek pewnie zrobię rezonans Rotfl

Tak czy inaczej czy komuś z Was się zdarzyło czuć dziwne zapachy? Czym według was jest to spowodowane? Mnie tylko dwa razy w życiu. Chłopak i koleżanka mówią, że mam hipochpndrie i ze to smierdzialo w pociagu pewnie, bo cos wymieniali, bo czulam to tylko w pociągach konkretnego dnia... A że dwa tyg później był pożar w rodzinie to przypadek... A jak wy sądzicie?

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Ogion
11-05-2018, 07:03
Forum: Przywitaj się i przedstaw!
- Odpowiedzi (9)

Od kilku lat interesuję się szeroko rozumianą ezoteryką.Teraz przyszedł czas na tarota.Przymierzałem się od tego od wielu miesięcy.
Mam nadzieję znaleźć tu wiele przydatnych informacji, oraz pomoc w rozwiązywaniu problemów  z tarotem.

Pozdrawiam wszystkich. Uśmiech

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Krystyna
10-05-2018, 14:21
Forum: Dobre jedzenie
- Odpowiedzi (6)

Stewia, ksylitol, tagatoza - jak stosować zamienniki cukru w praktyce?
O zdrowych zamiennikach cukru i ich zaletach słyszał już praktycznie każdy. 
Zdecydowanie trudniej znaleźć jednak praktyczne informacje na temat tego jak do czego można je stosować.
 Które z nich można dodać do wypieków? Czy wszystkie nadają się dla diabetyków?
 Sprawdźcie!

Ksylitol
Ksylitol zwany jest również cukrem brzozowym, ponieważ najczęściej pozyskuje się go właśnie z brzozy. 
Pochodzi z Finlandii i został odkryty pod koniec XIX wieku. 
Organizm ludzki przyswaja go bardzo powoli, dlatego ma indeks glikemiczny ponad 10 razy mniejszy od sacharozy i może być bezpiecznie stosowany przez cukrzyków.
 Jednak u wielu osób wywołuje efekt przeczyszczający (zalecana dzienna dawka to 15 g, czyli 3 małe łyżeczki) i z tego względu nie jest zalecany dla dzieci poniżej 3 roku życia. 
Do diety powinno się go wprowadzać powoli, w małych ilościach, by stopniowo przyzwyczajać do niego organizm.
 Ksylitol jest nieco mniej słodki od cukru – 1 czubata łyżeczka ksylitolu odpowiada jednej standardowej łyżeczce cukru.

Syrop klonowy
W przeciwieństwie do ksylitolu może być wykorzystany także w większych ilościach. 
Popularny w kuchni amerykańskiej i kanadyjskiej, jest często stosowany jako dodatek do słodkich potraw i deserów. 
Poza charakterystycznym smakiem, jego niewątpliwą zaletą jest również niska kaloryczność. 
W tej kwestii bije na głowę nie tylko biały cukier, ale również miód.

Stewia
Stewia swój słodki smak zawdzięcza glikozydom stewiolowym, które są 300-krotnie słodsze od cukru. 
Nie są przyswajalne przez organizm, dlatego nie zawierają kalorii.
Stewia od 1500 lat jest używana przez Indian w Ameryce Południowej.
Jej indeks glikemiczny to 3, dzięki czemu mogą ją bezpiecznie stosować diabetycy.
Niektórzy zarzucają jej goryczkowy posmak.
Smak słodzika na bazie stewii to kwestia składu produktu. 
Warto szukać takich, w których posmak stewii jest balansowany, np. erytrytolem - mówi Beata Straszewska, właścicielka sklepu Stewiarnia.pl i propagatorka zdrowych zamienników cukru.
Stewia występuje pod różnymi postaciami, wygodnymi do używania w kuchni – płynnej, w tabletkach i w kryształkach.
Ta w tabletkach świetnie nadaje się do słodzenia napojów – szybko się rozpuszcza, a jedna tabletka równa jest jednej łyżeczce cukru.
 Wersja w kryształkach 1:1 poziomem słodkości odpowiada cukrowi. 
Najbardziej polecana jest do pieczenia i gotowania. 
Można przyrządzić dzięki niej wypieki, przetwory, naleśniki.
 Bez obaw można piec z nią w wysokich temperaturach – nie zgorzknieje tak, jak inne, sztuczne słodziki, nawet w 200 stopniach Celsjusza. 
Z kolei stewia w płynie najlepiej sprawdzi się przy posiłkach o płynnej i półpłynnej konsystencji: jogurcie, kakao, budyniu, bitej śmietanie, cieście na placki, deserach czy sosach.

Tagatoza
Tagatoza, choć najkrócej obecna na polskim rynku, zdołała już zyskać grono zwolenników.
 Substancję tę odkryto pod koniec lat 60-tych ubiegłego wieku: naukowcy dostrzegli, że tagatoza przywraca właściwy skład flory bakteryjnej przewodu pokarmowego i została zastosowana w leczeniu chorych na raka jelit.
 Prędko okazało się, że to nie koniec jej zalet: smakuje niemal identycznie jak cukier, ma prawie trzy razy mniej kalorii od cukru (1,5 kcal/g, gdy cukier ma 4 kcal/g) i niski indeks glikemiczny (IG 7,5).
 Dzięki temu polecana jest w diabetykom i osobom będącym na diecie. – Tagatoza, w przeciwieństwie do innych słodzików pochodzenia naturalnego, karmelizuje się i fermentuje, dzięki czemu ma najszersze zastosowanie w kuchni.
 Można na niej upiec np. ciasto drożdżowe, zrobić crème brulee, czy karmel – dodaje Beata Straszewska ze Stewiarnia.pl.
 Tagatoza w tabletkach odpowiada płaskiej łyżeczce cukru, w kostce – jednej standardowej łyżeczce, natomiast tagatozę w kryształkach powinno się dodawać w porcji odpowiadającej połowie porcji cukru potrzebnego do osłodzenia potrawy.

Erytrytol
Erytrytol w naturze występuje w owocach, np. melonach, gruszkach, winogronach, a także w kukurydzy.
 Ma najniższy indeks glikemiczny spośród pozostałych słodzików naturalnego pochodzenia: 1, a 100 g erytrytolu to jedyne 20 kcal. 
To połączenie cech sprawia, że potrawy i desery przyrządzane z jego zastosowaniem są bezpieczne dla diabetyków i osób, którym zależy na zredukowaniu kaloryczności posiłków. 
Erytrytol jest mniej słodki od sacharozy, a jego pozyskanie jest kosztowne, więc producenci zdrowej żywności często łączą go z glikozydami stewiolowymi. Dzięki temu uzyskują słodycz niemal identyczną z cukrem (dawkowanie jak w przypadku cukru), a indeks glikemiczny niższy niż w słodzikach z samej stewii. 
Erytrytol w wyglądzie niemal do złudzenia przypomina cukier i jego rozpuszczalność jest taka sama, jak w przypadku sacharozy.

Miód
Ten zamiennik cukru najczęściej mamy pod ręką. 
Choć ma więcej kalorii niż biały cukier, jest znacznie lepiej przyswajalny przez organizm i – co najważniejsze – nie zaburza naturalnej równowagi mineralnej, tak jak jego bardziej popularny, biały odpowiednik. 
Miód to również sprzymierzeniec w walce z przeziębieniami. 
Jedna łyżeczka miodu dziennie (na przykład rozpuszczona w wodzie z cytryną) to duże wsparcie dla naszego układu immunologicznego.

Syrop daktylowy
Ten pozyskiwany z owoców daktylowca słodzik doskonale zastąpi biały cukier w domowych ciastach i deserach – można go też dodać do herbaty. 
Syrop daktylowy jest bogaty w witaminy z grupy B i E, a także wapń i fosfor. 
Łatwo go też zrobić samemu – wystarczy namoczyć owoce daktylowca i zostawić je na jedną noc, a rano zblendować.

Melasa
To bez wątpienia jeden z najzdrowszych zmienników cukru. 
Doskonale nadaje się do wypieków i deserów, jak również do słodzenia gorących napojów. 
Oprócz tego, że zawiera mnóstwo żelaza i przydatnych minerałów, dobrze wpływa na trawienie i wzmacnia odporność. 

Syrop z agawy
Produkowany z meksykańskiej odmiany kaktusa, ten słodki syrop jest jednym z najpopularniejszych zamienników cukru w kuchni wegańskiej. 
Dzięki niskiej kaloryczności może być używany przez osoby z nadwagą i cukrzyków. 
Warto zwrócić uwagę na to, z jakiej części rośliny jest produkowany - zdecydowanie więcej właściwości prozdrowotnych ma syrop tłoczony z łodygi, a nie z korzeni kaktusa Agave.

Suszone owoce
Do słodzenia deserów i wypieków świetnie posłużą suszone jabłka, morele, śliwki, figi, rodzynki i wiele innych owoców. 
Jeśli obawiasz się, że nie będą wystarczająco słodkie, możesz zastąpić nimi tylko część wymaganego w przepisie cukru - i tym samym zmniejszyć jego ilość. 
źródlo
więcej tutaj...
źródło

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: seth
10-05-2018, 11:21
Forum: Przywitaj się i przedstaw!
- Odpowiedzi (4)

Czesc , jestem Gosia Uśmiech jaka jest wasza ulubiona karta z wielkich arkan?Uśmiech Na ten moment moją jest Głupiec jest świetnym optymista niezwarzającym uwagi na niebezpieczeństwa i ewentualne pomyłki lub niepowodzenia. Jest świeży, chłonący, nie przyzwyczaja się do niczego nie ocenia a za to błądzi i się tego nie wstydzi. Kiedyś nie znosiłam tej karty odczytywałam ją jako symbol ttypowej głuoty, nieprofesjonalności, lekkoducha i marzyciela utopijnego. A wy jak go interpretujecie?

Tak więc jestem Gosia, znak zodiaku waga urodzona 14.10. Pracuje, studiuję, interesuje sie malarstwem, aktorstwem, prawem, modą, hobbistycznie śpiewam nawet,  lubię wypady do pięknych miejsc lub na łono natury. Bardzo lubię podróżować i jazdę na rowerze którym się pasjonujemy wraz z chłopakiem. 
Trafiłam tu z ciekawości.
nie miałam tutaj konta

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: LeCaro
10-05-2018, 05:21
Forum: Inne Talie Kart
- Odpowiedzi (5)

Talia, o której chcę Wam opowiedzieć, nazywa się Mystical Shaman Oracle...
[Obrazek: FWLL7xnh.jpg]

Autorzy (jest ich troje, m.in. Colette Baron-Reid) we wstępie dołączonego przewodnika piszą, że ich zamiarem było stworzenie talii odnoszącej się do uniwersalnych symboli uznawanych za święte w wielu starożytnych/pierwotnych kulturach, a jednocześnie zaczerpnięcie przekazów z mądrości dawnych szamanów - stąd też nazwa talii, łącząca w sobie słowa "mistyczny" i "szaman". 
Szamanizm powszechnie rozwijał się u wielu dawnych ludów i był obecny we wszystkich właściwie zakątkach świata, dziś jednak termin "szaman" kojarzony jest głównie z Ameryką i jej rdzenną ludnością (tzw. Indianami). I tak też potraktowali go autorzy, bo najwięcej tu odniesień do wierzeń pierwotnych mieszkańców kontynentu amerykańskiego - co jednak w żaden sposób nie ogranicza przesłań towarzyszących kartom, talia ma charakter uniwersalny i może z niej korzystać każdy.
Szamanie byli (są) uzdrowicielami, tak więc talia ma podsunąć nam za każdym razem lekarstwo na naszą bolączkę. Tak

[Obrazek: N6HuX5eh.jpg]

Talia składa się aż z 64 kart...  Ok  Znajdziemy tu karty reprezentujące siły przyrody (Ogień, Woda, Ziemia, Księżyc, Słońce, Niebo, Tęcza, Grzmot), reprezentujące to co niezbadane - np. Taniec duchów, Serce Nieba, Magia, Klątwa... a także to co związane z ziemią: zboże (w tym wypadku - Kukurydza), zwierzęta (Jaguar, Sowa, Kojot, Orzeł itd.), drzewa... Jest wiele odniesień do pierwotnych wierzeń: np. karty Światy wyższe, Światy niższe, Andyjski krzyż, karta występującej tu pod indiańską nazwą Patchamama bogini Gaja. Karty z postaciami ludzkimi są wprawdzie przedstawione w stylistyce indiańskiej (ubiór, malunki, pióra we włosach itp.), jednak reprezentują ogólnoludzkie wzorce: Dziecko, Gospodyni, Zbieracz (ten kto gromadzi zapasy), Łowca, Zgromadzenie, Przodkowie itd. Są też inne karty, odnoszące się do naszych odczuć czy sposobu działania (np. Wiele dróg, Podróż, Droga Piękna, Obdarowywanie, Ukochany).
Jest to piękne wydanie amerykańskiego wydawnictwa Hay House: w twardym pudełku zamykanym na magnes umieszczono mniejsze pudełko (również twarde) w którym znajdują się karty i przewodnik (oprawa półtwarda, 139 stron, język angielski) ze wstępem przybliżającym sposób korzystania z talii oraz zdjęciami i opisami wszystkich kart (w porządku alfabetycznym). Karty są raczej duże: ok. 9 x 12,5 cm, matowe, dość grube, dobrze się tasują. Kolorystyka: nie jest jaskrawa, dominują kolory ziemi - zielenie, brązy, stonowany niebieski, żółty, czerwony, turkusowy. Zdarzają się karty jaśniejsze lub wyrazistsze, ale są one w mniejszości (np. karty The Beloved, Upper World czy Magic). Dużo jest półcieni, motywów skrzydeł, przelatujących ptaków w tle, półprzezroczystości, przenikania się rysunków. Co ciekawe - na każdej karcie pojawia się w jakiejś formie koło lub okrąg - czasami jest ich kilka róznej wielkości i kolorów, czasami jedno, czasami pół...

Koszulka (tył) kart:
[Obrazek: LZM8c2uh.jpg]

Jeśli chodzi o moje osobiste odczucia dotyczące tej talii - jestem naprawdę pod dużym jej wrażeniem, niesamowicie mi się podoba. Tak  Moim zdaniem różni się ona bardzo od innych tego typu talii... Słowo, które u nas jest używane jako tłumaczenie angielskiego "oracle" - czyli "wyrocznia" - naprawdę oddaje jej charakter... Jest w niej coś wyjątkowego... grafika stwarza jakiś niesamowity klimat obcowania z naszymi przodkami i najbardziej pierwotnymi, najdawniejszymi sposobami wróżenia - odczytywania przyszłości z tego co wokół nas - ze zjawisk przyrody, cyklów życia, zachowania zwierząt, działania żywiołów... To metody wynikłe z szacunku dla tego wszystkiego co nas otacza, respektu, wdzięczności i pewności że zostało nam to podarowane przez Kogoś. Ten Ktoś nad tym wszystkim czuwa od samego początku... a możemy go zobaczyć, poczuć jego siłę, odczytać intencje właśnie poprzez to, co stworzył.

Nie jest to talia, która odpowie nam na pytania typu "Czy w tym miesiącu się zakocham?" i też nie do tego ma ona służyć. Oczko Natomiast może nam ona podsunąć rozwiązanie, jeśli szukamy wyjścia z jakiejś skomplikowanej sytuacji, albo chcemy się więcej dowiedzieć o energiach jakie nam towarzyszą, popracować nad sobą, dokopać się źródła tego że coś nam nie idzie, zastanowić się czego obecnie potrzebujemy w życiu albo co nam nie służy, dlaczego jakaś osoba pojawiła się w naszym życiu i jakie energie wnosi ze sobą... itp. ... ogólnie rzecz biorąc - zagłębić się w swoje życie (przeszłość, teraźniejszość i przyszłość) i dostrzec coś więcej, niż tylko to co jest widzialne gołym okiem.
Tak więc opis każdej karty został podzielony na trzy części (etapy): "The Essence" (istota, sedno) - gdzie ujęta jest istota sprawy, "the Invitation" (zachęta, zaproszenie) - gdzie zostajemy zachęceni np. za pomocą odpowiednich pytań do zgłębienia swojego problemu lub zwrócenia na coś uwagi, oraz "The Medicine" (lekarstwo) - gdzie mamy podsunięte możliwe drogi rozwiązania, ostrzeżenia, dobre rady. Daje nam to tak jakby namiastkę wizyty u szamana, który przedstawia nam nasz problem (bywa że nie zdajemy sobie sprawy co nim jest) i znajduje na niego lekarstwo. Oczko

A tutaj trochę o szamanach...
https://www.tantra.pl/szamanizm/
"Szamańska wędrówka jest przestrzenią, gdzie człowiek i Natura stają się jednym. Jest to nasza pierwotna łączność z siłami Przyrody, z tak zwanymi żywiołami: z powietrzem (wiatrem), wodą, ogniem, ziemią. Człowiek współczesny powoli zatraca kontakt z tymi elementami, kontakt jaki mają ludzie ‚pierwotni’ oraz ci, którzy żyją w połączeniu z Ziemią. Jeszcze niedawno tak żyli nasi dziadowie. Mądrość wypływającą z życia blisko przyrody, jaką niesie codzienne życie w zgodzie z rytmami natury, odnajdujemy jeszcze u rdzennych mieszkańców – Nomadów, Indian. Z zatracenia tej mądrości wypływa zatracenie szacunku do Matki Ziemi, do natury, w pewnym sensie traci się też własne człowieczeństwo.
Czasem wyjście do lasu czy patrzenie na łąkę wystarczą, żeby wrócić do tego stanu, od którego zostaliśmy odcięci i wrócić do swoich korzeni.
Wśród ludzi, żyjących w dzikich miejscach naszej planety, w kontakcie ze światem zwierząt i roślin, rozwijał się szamanizm w różnych formach, i wiedza ta była przekazywana z pokolenia na pokolenia. Dzięki temu ludzie mogli uzdrowić swoją duszę i ciało i odpowiedzieć sobie na ważne pytania."

[Obrazek: pOQORP4h.jpg][Obrazek: BRl8ykoh.jpg]
[Obrazek: f6f6oATh.jpg][Obrazek: RWpozdgh.jpg]
[Obrazek: 4cpEePVh.jpg][Obrazek: DTT1Pdjh.jpg]
[Obrazek: v5yqknMh.jpg][Obrazek: NDFnorRh.jpg]
[Obrazek: gV4okKch.jpg][Obrazek: FuAs1ECh.jpg]
[Obrazek: AVRnfush.jpg][Obrazek: 6XrWbWNh.jpg]
[Obrazek: VUY9YIAh.jpg][Obrazek: k6XXX37h.jpg]
[Obrazek: rKfABXUh.jpg][Obrazek: QMmg8Zah.jpg]
[Obrazek: zwQY4HTh.jpg][Obrazek: q8y3qBBh.jpg]
[Obrazek: jL8VoGoh.jpg][Obrazek: IQZ9Bzvh.jpg]
[Obrazek: YFw5tqbh.jpg][Obrazek: JoVGQBmh.jpg]

Wydrukuj tę wiadomość

  Hej

Napisane przez: justa1607
07-05-2018, 23:44
Forum: Przywitaj się i przedstaw!
- Odpowiedzi (2)

Witajcie kochani

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Joana
07-05-2018, 21:01
Forum: Interpretacje snów
- Odpowiedzi (7)

Miałam męczący i nieprzyjemny sen. Śniło mi się że jestem chora, mam gorączkę, dreszcze. Oglądałam się w lustrze, szkliste i przekrwione oczy. Objawy były podobne do grypy. Chorował mąż i dziecko. We śnie byłam przekonana, że on nas zaraził. Sen był zadziwiający, bo wydawało mi się, że dolegliwości odczuwam naprawdę.
Ten sen ma pewne rzeczywiste odbicie w moim życiu. Wiele lat temu temu chorowaliśmy na grypę bardzo ciężko, wszyscy troje. Mąż przyniósł wirusa. Od tego czasu regularnie się szczepimy i na szczęście nie łapiemy grypy.

Według mojego sennika ( Lucille Tanguay- Wielki sennik uniwersalny) choroba oznacza niedociągnięcie, słabość, niedobór. Odnosi się do niedostatków w funkcjonowaniu. Wskazuje że występują niedociągnięcia dotyczące niezaspokojonej potrzeby, jakaś słabość utrudniająca osiągnięcie celu.

Będę wdzięczna za Wasze interpretacje, uwagi Buźki

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: emem
07-05-2018, 19:32
Forum: Wróżby z Kart Klasycznych
- Odpowiedzi (4)

Witam, bardzo potrzebuję pomocy w interpretacji dwóch rozkładów. Dotyczą one dwóch bliskich mi osób dlatego boję sie, że moja interpretacja będzie zbyt stronnicza. jest to dla mnie niezmiernie ważne,

   
     

pierwszy tyczy sie kobiety  a drugi mężczyzny. z góry dziękuję Buźki

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Aggata
07-05-2018, 13:30
Forum: Dobre jedzenie
- Odpowiedzi (2)

Sałatka Waldorf do potraw z grilla
Składniki:
jabłko Jonagold lub Idared
garść orzechów włoskich
mały seler korzeniowy
garść rodzynek
pieprz
sól
2 łyżki jogurtu greckiego
łyżka majonezu
łyżka soku z cytryny

Wykonanie:
Jabłko obieramy ze skórki i kroimy w cienkie paseczki lub ścieramy na tarce. Następnie szatkujemy drobno obranego wcześniej selera. Jabłko i seler namaczamy w soku z cytryny. Orzechy włoskie prażymy na rozgrzanej, suchej patelni przez około minutę. Kruszymy i przekładamy do miski. Dosypujemy rodzynki i wlewamy zmieszany jogurt grecki i majonez. Całość doprawiamy solą i pieprzem. Odkładamy na godzinę do lepszego połączenia smaków. Idealnie sprawdzi się jako dodatek do karkówki lub kiełbasy z grilla.
Pycha !!!

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Ewelina09
07-05-2018, 09:35
Forum: Interpretacje snów
- Odpowiedzi (2)

Śniło mi się że w jakimś ciemnym korytarzu byłam i ze ściany wyszedł biały bardziej kremowa sierść miał Wilk i szedł za mną ,w pewnym momencie przeszedł przeze mnie bardziej pomiędzy moimi nogami i to mnie  przestraszylo i obudziłam się z  krzykiem wołając mame która nie żyje już 2.5 roku ;-( jak to zinterpretować?

Wydrukuj tę wiadomość