Trafność wróżenia
#23

Jak jest naprawdę, to nikt tego nie wie. A ci co mówią- nie wiedzą. Kwiatek

Jeśli... jeśli celem naszego bytu jest rozwój do punktu w którym wszyscy jesteśmy światłem, to droga jaką do tego dojdziemy jest  nieskończoną niewiadomą.
Żaden wróżbita nie jest wstanie tego przewidzieć.
Odpowiedz
#24

I tu dochodzimy do sedna tematu trafność wróżby 

, "wróżba" to naturalna funkcja mózgu pozwalająca konwertować wibracje w przestrzeni w zależności od metody np.na obrazy 
Trafność jest stopniem tej umiejętności 
Wróżbta nie porusza się w czasie, czas dla niego nie istnieje  dlatego tak ważne są ramy czasowe bo mentalnie ogranicza zasób wibracji do przetworzenia 

Dlaczego to takie trudne? Bo jeżeli masz predyspozycje do grania na skrzypcach to przy dobrym nauczycielu możesz być Mozartem 
A droga jasnowidza to droga Janko Muzykanta 
Nikt ci nie pokaże ani nie wytłumaczy ani nie określi warsztatu Twoje pracy, bo nie poruszasz się w materii ludzkich zmysłów 
Także to jest naprawdę ciężki temat, zawsze będzie otwarty

Chodź, nie bój się, zobaczysz coś moimi oczami 
Pozwól mi spojrzeć swoimi a powiem jak Ty to widzisz 

" By poznać Boga potrzebujesz tylko matematyki, fizyki i języka obcego, reszta jest zbędna..."
Odpowiedz
#25

Ogion,
Z tą różnicą, że wrózbita nie przewiduje, lecz czyta karty, karty go prowadzą.
Prawda jest, że sformuowana odpowiedź jest zależna od jego wiedzy, doświadczenia, intuicji czasem także wyobraźni.
Jeśli kładzie się karty dłuższy czas, widać coś co można nazwać linie losu, czyli zdarzenia, które są niezależne od woli człowieka, i nie podlegające zmianie. Dotyczy to zarówno dużych rzeczy, jak i życiowych pierdół ?.
Karty pokazują wówczas nieuchronny bieg zdarzeń.
Co do nieskończonej niewiadomej-jeśli jest niewiadoma, to rozmowa o niej nie ma sensu.
Za to jest wiele światopogladow duchowych, w tym religijnych, także mistycznych objawien, które uchylają człowiekowi rąbka tajemnicy.
Odpowiedz
#26

Wiadomo, że poruszamy się w określonych ramach, które są niemożliwe (?) do przeskoczenia. Mamy  jednak wolną wolę, możemy podejować swoje wybory i nikt nie jest wstanie ze 100% skutecznością ich przewidzieć .
Odpowiedz
#27

Zgodzę się co do wolnej woli, że czasem trudno w kartach uchwycić np jakieś decyzje, które są jej wynikiem.
Przykładem mogą być pytania choćby o powroty byłych partnerów-niby w kartach przeszkód nie widać, ale relacji nie udaje się reaktywowac.
Odpowiedz
#28

(04-06-2018, 16:54)Ogion napisał(a):  
(04-06-2018, 16:26)LeCaro napisał(a):  To znaczy... bo nie jestem pewna czy dobrze zrozumiałam - uważasz że wróżenie nie ma sensu?
Idealna sytuacja jest taka, kiedy jesteśmy zbalansowani, połączeni z "siłą wyższą" i dokładnie wiemy co mamy w danej chwili zrobić. Wszystko inne to mniej , lub bardziej, udatne środki zastępcze.

Czyli dla Ciebie idealna sytuacja jest taka, kiedy jakaś niezidentyfikowana "siła wyższa" kieruje Twoim życiem, mówi Ci co się stanie za chwilę, za 10 lat i za 20... a Ty nie masz nic do gadania, nie masz wolnej woli, tak?
Odpowiedz
#29

Bo może być tak na zasadzie ja sie nie odezwę ty sie nie odezwiesz i tak to się skończy.Jedno czeka na ruch drugiego i mogą czekać całe życie.Choć karty powinny pokazać taką możliwość wiele zależy od naszych działań.Pamietam dawno temu taka wróżba gdzie urwala sie nagłe znajomość bez konkretnej przyczyny ot nastąpiła cisza.Zapytałam kart odpowiedz była jednoznaczna to koniec tej znajomosci.Ok przyjęłam do wiadomości.Po miesiącu facet sie odzywa z pretensjsmi że czekał na mój gest że czemu nie pisze  Uśmiech znajomość trwa do dzisiaj .Wiec myślę że karty pokazuja chwile obecną a po jakimś czasie sytuacja może ulec zmianie
Odpowiedz
#30

(04-06-2018, 22:47)LeCaro napisał(a):  Czyli dla Ciebie idealna sytuacja jest taka, kiedy jakaś niezidentyfikowana "siła wyższa" kieruje Twoim życiem, mówi Ci co się stanie za chwilę, za 10 lat i za 20... a Ty nie masz nic do gadania, nie masz wolnej woli, tak?

Ciekawa interpretacja.
Kiedy jesteś zbalansowana na wszystkich poziomach, masz dostęp do całej wiedzy, bez oglądania się na karty, wróżki itp, itd. Co jednak wybierzesz, to już twoja osobista sprawa.
Odpowiedz
#31

Ja się tylko odnoszę do tego co napisałeś... że dla Ciebie ideałem jest połączenie z "siłą wyższą", przez co mamy "dostęp do całej wiedzy".  

Czyli póki tego "połączenia" się nie uzyska, to jest się jak dziecko we mgle - żałosne i w zasadzie bezradne.

W takim wypadku rzeczywiście korzystanie z Tarota nie ma sensu...  Bezradny
A czy życie ma? Myśli
Odpowiedz
#32

W zasadzie... jeśli nie jesteśmy prawidłowo zbalanswoani, nie funkcjonujemy poprawnie w sferze fizycznej, psychicznej i duchowej to... czy takie życie ma sens?
Czy jesteśmy świadomi tego że żyjemy?
Odpowiedz
#33

(04-06-2018, 22:48)czarnula44 napisał(a):  .Wiec myślę że karty pokazuja chwile obecną a po jakimś czasie sytuacja może ulec zmianie

Również uważam,że sytuacja w ciągu czasu może ulegać zmianie, to co rozpoczęło się w efekcie wolnej decyzji, poźniej bywa kajdanami, które trudno zerwać. Sądzę, że dlatego też nie należy zbytnio uogolniać.
Jednak przeznaczenia się nie uniknie. 
Ale rozeznać się co jest co, trudno czasem rozeznać.
Odpowiedz
#34

Karty nie były typowe na koniec znajomosci.Pamiętam na końcu była 2 buław a to nie  jest raczej karta końca związku ale raczej takiej biernej postawy wyczekiwania.Czasami karty nie dają jednoznacznej odpowiedzi tylko mówią że będą trudności w danej sprawie on naszych działań bedzie zależał wynik.Wiem sa różne pytania..ale wiem ze kiedy Tarot po raz kolejny sygnalizuje ze nic z tego nie bedzie to raczej nie spodziewamy sie pozytywów.
Odpowiedz
#35

Tarot ma 78 kart... więc ilość ich kombinacji i ilość interpretacji jest ogromna.
A mózg człowieka jest niesamowitym narzędziem - nikt jak dotąd nie potrafił go zamknąć w ścisłych ramach. 

Dobry tarocista to ten, który potrafi znaleźć właściwą drogę - ale jest przecież człowiekiem... nie robotem, nie istotą kierowaną jakąś tam "siłą wyższą" ble ble ble. Rolleyes  Zadaniem Tarota jest włożenie nam w rękę latarki, która nieco rozświetli labirynt życia którym się poruszamy - nie oświetlisz tą latarką całego swojego życia, ale możesz skierować jej światło w kąt który Cię szczególnie interesuje, przyjrzeć mu się z różnych stron... zastanowić... podjąć decyzję.

Słowo daję... żaden człowiek nie jest doskonały i bezbłędny w jakiejkolwiek dziedzinie życia - nie oczekujmy więc od siebie bezbłędności w odczycie kart! Paluszkiem

Nikt na świecie nie jest i nie będzie w jakiś mityczny sposób doskonale "zbalansowany". Icon_eek

Bo my nie jesteśmy doskonali.
Nasze życie nie jest doskonałe.
I nasze odczyty kart - również nie są doskonałe.
I co - mamy z tego powodu się załamać? Zwątpić?...
Przecież właśnie brak doskonałości i różnorodność - ludzi, miejsc, zdarzeń, postrzegania świata etc. - sprawia, że życie jest niesamowite, piękne i nigdy się nie nudzi. Tak
Odpowiedz
#36

No tak.
Mylić się jest rzeczą ludzką oraz tarocisty. ?
Co do balansu, to chyba najdoskonalszy ma zimny trup-linia prosta na monitorze. ?
Żyjący podlegają różnym cyklom, np biologicznym itd. Każdy często potrafi sam określić objawy nadchodzącego dajmy na to jakiegoś dołka psych.
Zna metody jak szybciej samemu z niego wyjść.
Czy w przypadku osób z dysfunkcjami można mówić o ich życiu w kategoriach jego sensu.
A czemu nie i czy to pytanie jest w ogóle dobrze postawione?
Odpowiedz
#37

No cóż nasze mysli emocje zmieniają sie z minuty na minutę.Bardzo wiele znaczy od prawidłowej interpretacji kart.Wychwycic język jakim karta do nas przemawia.Ta sama karta bedzie troszkę inaczej mówic u innej osoby, pokaże jeszcze inny aspekt danej sprawy.Nie jest to proste dla wróżącego.Nic nie jest pewne na 100%.Czas tylko pokaże jak dana wrożba się spełniła.
Odpowiedz
#38

(04-06-2018, 15:02)Ogion napisał(a):  Moim zdaniem, wróżba to tylko wgląd w konkretną sytuację na daną chwię. Możemy jednak (pod jej wpływem) zmienić swoją decyzję, ktoś inny to zrobi, ktoś się za nas pomodli i wszystko się potoczy całkiem innym torem.W praktyce nie jesteśmy więc  wstanie (prawidłowo) zweryfiować trafności  wróżby. Nie 

Po drugie nigdy nie znamy całości obrazka.
Na forum ktoś zadał pytanie dotyczące spraw biznesowych: Co będzie dla mnie lepsze- zostać czy wyjechać? Wróżący odpowiedział że lepiej zostać bo wyjazd  wiąże  się z niebezpieczeństwem.
Po kilku miesiącach przyszła weryfikacja negatywna. Gość został i stracił kilkanaście tysięcy złotych.Wróżący zawalił na całej linii.
Czy aby na pewno? A co jeśli wyjazd miałby skończyć się śmiertelnym wypadkiem?
Po co więc wróżyć?
Też nie wiem.

W tym temacie poruszyłeś wiele kwestii, wskazałeś na dość trudne aspekty naszego obcowania z kartami.
Pozwól, że na początek podam ci link do tematu o Wolnej Woli na tym forum http://dobrytarot.pl/showthread.php?tid=6627
i proszę cię abyś bynajmniej zapoznał się z tym co ja sama tam napisałam ... ja też pochylam się nad twoim tematem ... 

Wróżba to tylko wgląd w konkretną sytuację na daną chwilę... Nie zawsze, można w danej chwili przewidzieć wiele sytuacji.
Ta nasza obecna chwila, nie dominuje konkretną sytuację w przyszłości, jest jedynie jedną z wielu możliwości - wróżba ma na celu przewidzieć tą właściwą sytuację jaka się wydarzy, a jakie one są? Często w stosunku 1=1 lub 1/2 większa pomyłka jest nietolerowana ... 

Tak, możemy coś zmienić w naszym życiu, pod jakimś wpływem np. światła, koloru, rady, lub czyjeś/czegoś dominacji, lecz nie uważam aby to od razu potoczyło się innym torem i diametralnie  zmieniło naszą przyszłość. 
Bajka o Królewnie Śnieżce tutaj nasuwa mi się, cytuję: 

"Lustereczko, lustereczko powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy na świecie?
Lusterko: Królowo, jesteś piękna, jak gwiazda na niebie, ale Śnieżka jest tysiąc razy piękniejsza od Ciebie."


Ja jestem tym lusterkiem, a ty kim? 

Zwykle zawsze jesteśmy wstanie prawidłowo zweryfikować wróżbę, wystarczy dość spory dystans (obie strony), uczciwa i obiektywna postawa. Często bywa tak, że pytanie skrywa pewne życzenie ... miejmy tą świadomość, że zadane pytanie nie spełnia naszych życzeń. Jedyny problem jest  wówczas, kiedy pytasz się o czyjeś myśli, które zmieniają się z minuty na minutę lub kiedy pytasz się o rzeczy metafizyczne lub dotyczące się rzeczy już po twojej fizycznej śmierci... fantazja nie zna granic i czerpanie kasy też. 


Po drugie nigdy nie znamy całości obrazka. - Bo??, kto ci tak powiedział?... a może jest to tylko kwestia doktrynizacji twojego środowiska, w którym dorastałeś i dziś się obracasz? ... Nie podzielam tego stwierdzenia. 

W dalszej swojej wypowiedzi poruszasz bardzo ważną kwestię ... WYBÓR ... Ja osobiście NIGDY nie podejmę go tylko dlatego, że tak karty mi mówiły.  Twój przykład jest bardzo skrajnie radykalny lecz również możliwy. 

Proszę poczytaj sobie tutaj na temat zadawania pytań do kart http://dobrytarot.pl/showthread.php?tid=2053
Podałeś bardzo słaby argument w tej kwestii ... 

Moim zdaniem to żadna wróżba oraz nikt i nic nie powinno nam mówić, co powinniśmy zrobić i jaką podjąć decyzję.
Wróżba nie do tego nam służy ... 
Natomiast można poprosić karty o to, aby pokazały nam jak sytuacja się rozwinie w danym przypadku ... lecz nadal to my sami podejmujemy decyzję, ponieważ to co dla nas jest nie do przyjęcia, to dla kogoś innego nie musi stanowić problemu ... Często jest to kwestia tego, ile jesteśmy wstanie poświęcić i warto o tym poinformować osobę pytającą, i niech sama podejmie decyzję, czy chce, a nie że musi lub powinna. Po co pajacować i narażać siebie na jakieś epitety?
Odpowiedz
#39

(04-06-2018, 18:13)Marlena napisał(a):  Ogion,
Z tą różnicą, że wrózbita nie przewiduje, lecz czyta karty, karty go prowadzą.
Prawda jest, że sformuowana odpowiedź jest zależna od jego wiedzy, doświadczenia, intuicji czasem także wyobraźni.

Jeśli kładzie się karty dłuższy czas, widać coś co można nazwać linie losu, czyli zdarzenia, które są niezależne od woli człowieka, i nie podlegające zmianie. Dotyczy to zarówno dużych rzeczy, jak i życiowych pierdół ?.
Karty pokazują wówczas nieuchronny bieg zdarzeń.
Co do nieskończonej niewiadomej-jeśli jest niewiadoma, to rozmowa o niej nie ma sensu.
Za to jest wiele światopogladow duchowych, w tym religijnych, także mistycznych objawien, które uchylają człowiekowi rąbka tajemnicy.

Podoba mi się twoje zdanie ...  Kwiatek
Odpowiedz
#40

(04-06-2018, 16:54)Ogion napisał(a):  
(04-06-2018, 16:20)Hazar napisał(a):  Ogi ja ci powiem czym jest wróżba

Nawet jeśli jest to prawda, to jest to  tylko wynik na daną chwilę.Jeśli zrobisz kolejne obliczenie, to wynik może/będzie całkiem inny.
Chociażby dlatego, że sama obserwacja zmienia wynik doświadczenia.
Jak dla mnie to wyjeżdżasz mi tutaj z mechaniką kwantową ... już gdzieś chyba o tym pisałam? ...
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 11 gości