13-12-2015, 11:23
Oczywiście, wiem, że tarot to nie zabawka. Nie bawię się kartami, zazwyczaj sięgam po karty w ostateczności kiedy sama nie umiem znaleźć odpowiedzi na pewne pytania.
A opisane sytuacje zdarzyły mi się na początku mojej przygody z kartami.
Niepotrzebnie myślałam o tym co tutaj może wyjść.
Np zadawałam pytanie i nagle w mojej głowie ' o ! pewnie wyjdzie taka karta ! ' i nagle wyciągam to o czym myślałam.
Teraz już wiem, że najlepiej nie myśleć o pierdołach, trzeba się odciąć i skupić na energii - ja - karty
Oczywiście zakładając ten temat nie miałam na myśli tego by propagować taki sposób, ponieważ jest to niekorzystne dla nas, dla kart no i odpowiedź z tego żadna nie wyjdzie
A opisane sytuacje zdarzyły mi się na początku mojej przygody z kartami.
Niepotrzebnie myślałam o tym co tutaj może wyjść.
Np zadawałam pytanie i nagle w mojej głowie ' o ! pewnie wyjdzie taka karta ! ' i nagle wyciągam to o czym myślałam.
Teraz już wiem, że najlepiej nie myśleć o pierdołach, trzeba się odciąć i skupić na energii - ja - karty
Oczywiście zakładając ten temat nie miałam na myśli tego by propagować taki sposób, ponieważ jest to niekorzystne dla nas, dla kart no i odpowiedź z tego żadna nie wyjdzie