07-10-2018, 20:11
Przyszedł czas na opowiedzenie całości historii...a więc...
Dawno Dawno temu.... Kiedy chęć dobrej zabawy z paczką przyjaciół wygrywał przez nokaut ze zdrowym rozsądkiem i instynktem samozachowawczym...
Pojechaliśmy motocyklem we 4 osoby (wiek 14-16lat) na wycieczkę za miasto. Wzięliśmy ze sobą grilla, kiełbaski, piękną pogodę i dobry humor. Motocykl był z doczepionym wózkiem, do którego wcisnęły się 2 osoby i dwie siedziały na samej maszynie. W drodze powrotnej najedliśmy się strachu dwa razy.
Pierwsza sytuacja była bardzo niebezpieczna. Zaparkowaliśmy na wale przeciwpowodziowym nad Wisłą przy specjalnej, nieużywanej już konstrukcji do cumowania dla barek i podziwialiśmy piękny widok na zachodzące słońce. Niestety, kiedy kolega wykręcał tyłem, zrobił to zbyt mocno i prawie spadliśmy z wału. W ostatniej chwili zahamował, gdyby nie to, motocykl mógł wpaść do wody. Osoby siedzące w wózku były zaklinowane, bo miejsca było dla jednej. Sytuacja bardzo niebezpieczna, wręcz śmiertelnie.
Druga sytuacja miała miejsce kilkanaście minut później. Kiedy wyjechaliśmy z bocznych dróg na główną trasę, w zasadzie ostatnią prostą do domu zobaczyliśmy coś co nas wystraszyło po raz kolejny, a mianowicie POLICJĘ nadjeżdżającą z naprzeciwka. 4 osoby na 3 osobowym motocyklu, wszyscy bez kasków, nieletni "kierowca" bez prawa jazdy...miny nasze musiały być bezcenne. Policjanci się z nas śmiali i nie zatrzymali się.
Nikomu nie udało się rozwiązać zagadki.
Wyróżnienie otrzymuje MAG za zwrócenie uwagi na to, że nasze tarapaty miały coś wspólnego z wodą :
"2. X Koło/ XVIII Księżyc/ 5 mieczy
Strach był wywołany przez kapryśną naturę: ciemność/ noc, która was zastała, mogła być związana z ulewą, burzą, wodą.
Mogło was przestraszyć zwierze, dzikie zwierze.
Dwa razy pokazała się karta 5 mieczy, która w moim prywatnym doświadczeniu zwiastowała ulewę z gradobiciem oraz burze, podtopienie.
:--) "
Zapraszam MAG do poprowadzenia kolejnego warsztatu.
Dawno Dawno temu.... Kiedy chęć dobrej zabawy z paczką przyjaciół wygrywał przez nokaut ze zdrowym rozsądkiem i instynktem samozachowawczym...
Pojechaliśmy motocyklem we 4 osoby (wiek 14-16lat) na wycieczkę za miasto. Wzięliśmy ze sobą grilla, kiełbaski, piękną pogodę i dobry humor. Motocykl był z doczepionym wózkiem, do którego wcisnęły się 2 osoby i dwie siedziały na samej maszynie. W drodze powrotnej najedliśmy się strachu dwa razy.
Pierwsza sytuacja była bardzo niebezpieczna. Zaparkowaliśmy na wale przeciwpowodziowym nad Wisłą przy specjalnej, nieużywanej już konstrukcji do cumowania dla barek i podziwialiśmy piękny widok na zachodzące słońce. Niestety, kiedy kolega wykręcał tyłem, zrobił to zbyt mocno i prawie spadliśmy z wału. W ostatniej chwili zahamował, gdyby nie to, motocykl mógł wpaść do wody. Osoby siedzące w wózku były zaklinowane, bo miejsca było dla jednej. Sytuacja bardzo niebezpieczna, wręcz śmiertelnie.
Druga sytuacja miała miejsce kilkanaście minut później. Kiedy wyjechaliśmy z bocznych dróg na główną trasę, w zasadzie ostatnią prostą do domu zobaczyliśmy coś co nas wystraszyło po raz kolejny, a mianowicie POLICJĘ nadjeżdżającą z naprzeciwka. 4 osoby na 3 osobowym motocyklu, wszyscy bez kasków, nieletni "kierowca" bez prawa jazdy...miny nasze musiały być bezcenne. Policjanci się z nas śmiali i nie zatrzymali się.
Nikomu nie udało się rozwiązać zagadki.
Wyróżnienie otrzymuje MAG za zwrócenie uwagi na to, że nasze tarapaty miały coś wspólnego z wodą :
"2. X Koło/ XVIII Księżyc/ 5 mieczy
Strach był wywołany przez kapryśną naturę: ciemność/ noc, która was zastała, mogła być związana z ulewą, burzą, wodą.
Mogło was przestraszyć zwierze, dzikie zwierze.
Dwa razy pokazała się karta 5 mieczy, która w moim prywatnym doświadczeniu zwiastowała ulewę z gradobiciem oraz burze, podtopienie.
:--) "
Zapraszam MAG do poprowadzenia kolejnego warsztatu.