Karty bez ramek (samodzielnie obcinamy ramki)
#1

Zainspirowana postem Katarynki - obcinanie - zmniejszyłam dziś swojego Llewellyn'a. Miałam zostawić same obrazki, ale wówczas jednak karty byłyby za małe... Zdecydowałam więc zostawić podpisy.
Oto efekty:
xxxx

A tak wygląda tył:
xxxx
Nie jest całkiem symetryczny - byłby, gdybym zostawiła same obrazki.
Ale jestem zachwycona efektem bardzoUśmiech

Karty układają się w piękne historyjki, najbardziej oczywiście pasują do siebie, jak są w jednym kolorze.
Przykład na monetach - wygląda, jakby wszystkie te osoby były na jednej łące czy polu...
Odpowiedz
#2

Kati, gratuluję! Oklaski co prawda nie umiem zobaczyć grafiki z twojego posta (taki ze mnie troszkę cybermatołek) ale przyjrzałam się kartom i wiem co zostawiłaś.
To prawda, że karty pięknie się wtedy przenikają, wiele osób właśnie po to tnie. Ja sama nie tnę bo nie mam sprzętu ale mam kilka "bezramkowych" talii i faktycznie, dają takie inne wrażenie... A jak super się czyta jak je w rozkładzie połączysz krawędź do krawędzi!
Odpowiedz
#3

Katarynko - w końcu również nie zakupiłam sprzętu, bo trymera, który wypatrzyłam nie było i proponowano mi taki za stówę... Bez przesady Oczko
Kupiłam tylko zaokrąglacz do narożników za 25 zł, a z samym cięciem poradziłam sobie za pomocą linijki i noża do tapet Uśmiech
Odpowiedz
#4

prezentują się świetnie! piękne karty Uśmiech
Odpowiedz
#5

hmm to może i ja swoje obetnę Uśmiech ślicznie wyglądają, ładnie to zrobilaś i od razu inne karty Uśmiech
Odpowiedz
#6

Iwonko - ja jestem bardzo zadowolona, ale przemyślałam to trzy razyUśmiech
Więc też tak zrób - przemyśl, bo obciąć łatwo - posklejać już gorzej Uśmiech
Teraz zastanawiam się nad Medievalem i Wheel of The Year... Ale one mają dość nikłe ramki, więc nie wiem czy warto...
Odpowiedz
#7

Akurat z Llewellynem było bardzo warto warto bo one są malowane akwarelami a akwarele aż proszą się o "rozmycie", "rozwodnienie" brzegów. Teraz ja przejrzę co mam akwarelowego i też sie zastanowię. Na pewno nadaje się talia "Legend:Arthurian Tarot" bo to też akwarela, zresztą malowana przez tą samą artystkę (aczkolwiek LLewellyn dużo piękniejszy).
Teraz już widzę fotografie i powiem ci jedno Kati: dobra robota! wyszło pięknie Oklaski
Odpowiedz
#8

Bardzo ładnie się Twoje karty KatiJo prezentują i gratuluję odwagi, bo ja chyba nie dałabym rady swoich poobcinać Uśmiech
Odpowiedz
#9

Dagaa, ale one miały wyjątkowo wielkie te ramki... Zobacz:
xxxx
Wręcz sam obraz w nich się gubił...
Odpowiedz
#10

No takie ramki to zdecydowanie są przesadzone i fakt rozpraszają bardzo, także podjęłaś bardzo dobrą decyzję w związku z ich obcięciem, w porównaniu do tego co było, to teraz jest dosłownie niebo Uśmiech
Odpowiedz
#11

Cieszę się, ze Wam się podobają, bo mi też bardzo, bardzoUśmiech
Odpowiedz
#12

Mogłam dać temat - Karty bez ramek Uśmiech
Opanowała mnie mania cięcia, oto moje nowe dzieło:
[Obrazek: dsc04616w.jpg]

Wcześniej miały wielgachne białe ramy - tak wyglądały:
http://www.aeclectic.net/tarot/cards/destiny/

Dostałam je kiedyś od mamy, obrazki nawet mi się podobały, ale używać się ich nie dało.
Były jeszcze większe od Llewellyn.
Tym samym przybyła mi nowa fajna talia Uśmiech

Ciąć, ciąć, ciąć Rotfl Rotfl Rotfl
Odpowiedz
#13

Ho, ho! Ale super! teraz rzeczywiście znacznie lepiej Ok
Odpowiedz
#14

ogólnie ja lubię ramki Uśmiech w DruidCraft bym ich nie obcieła, ale Llewellyn'a mam ochote, ale faktycznie przemyślę to bo obciąć łatwo.
dziękuję Katijo Buziak
Odpowiedz
#15

Co tam Llewellyn Luzik Tarot of dreams - ten to dopiero ma obrzydliwe ramki, a że wielki , to na dobre by mu wyszło obcięcie. Llewellina by mi było szkoda, ramki nie były najgorsze...Ale Mystic Dreamer Tarota to bym przystrzygła z ochotą.
Fajny pomysł z tym obcinaniem ramekUśmiech
MUśmiech
Odpowiedz
#16

No dziewczyny - pomysł jest genialnyOczko
I nożykiem do tapet plus linijka naprawdę da radę.
Jednak do zaokrąglania rogów już musi być narzędzie, bo raczej nie zrobi się tego równo nożyczkamiUśmiech
I lewy biceps mnie boli od dociskania linijkiOczko
Odpowiedz
#17

Kati, z tym nożykiem do tapet to fajnie wymyśliłaś bo gilotyna to rzeczywiście wydatek.
Odpowiedz
#18

w zeszły czwartek kupiłam Gilotynkę w Lidlu , niedroga i dobra Uśmiech ale zanim ją kupiłam to wycinałam nożykiem do tapet Uśmiech
Odpowiedz
#19

Za ile, za ile? Jest jeszcze tam? Oczko
Odpowiedz
#20

KatiJo napisał(a):Za ile, za ile? Jest jeszcze tam? Oczko
podłączam się pod pytanie Uśmiech
Odpowiedz
#21

Obcięłam Medievala Uśmiech
Waham się, czy dobrze zrobiłam, bo on miał dość nikłe ramki, ale... chyba dobrze Uśmiech
Medieval jest specyficzny, obrazki różnią się od klasycznych i patrzenie na numerki trochę mi to widzenie zaburzało...
A teraz tak do mnie gada, tak gada... Już chyba bardziej się nie da...

Dziękuję dobremu adminkowi za zmianę tematuUśmiech
Odpowiedz
#22

Mialam przyjemnosc zobaczyc na zywo zpreparowane przez KatiJo talie i musze przyznac ze bardzo dobry to byl pomysl. Przy tej okazji postanowilam kupic sobie ten kolorowy tarot, chyba Destiny Tarot sie nazywa. Jak juz go bede miec przytne go tak samo jak KatiJo. Uśmiech
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 9 gości