Ostatnie wątki

Statystyki
  • Postów na forum:211.578
  • Wątków na forum:12.326
  • Użytkownicy:1.937
  • Najnowszy użytkownik:EdytaE


Napisane przez: soleila007
10-09-2014, 13:04
Forum: Astrologia
- Odpowiedzi (3)

Mogłabym prosi kogoś obeznanego o interpretacje kosmogramu.Słyszałam ze można wyczyta z niego czy kobieta wyjdzie późno bądź wcześnie oraz czy weźmie rozwód bądź będzie mieć kilka małżeństw czy w moim kosmogramie są takie informacje odnośnie związku.

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Żubrówka
08-09-2014, 19:28
Forum: Warsztaty z Tarotem
- Odpowiedzi (16)

Dziewczyny!
Postanowiłyśmy z koleżanką świadczyć sobie nawzajem pewne usługi.
Co to takiego? Co ja robię dla niej, a co ona dla mnie?
Rozwiązanie w piątek wieczorem.
Zapraszam do zabawy  Uśmiech

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Żubrówka
07-09-2014, 20:10
Forum: Talie kart – opisy, zdjęcia, dyskusje
- Odpowiedzi (41)

Nie ma u nas jeszcze wątku dotyczącego tej talii, a myślę, że jest dosyć ciekawa.

[Obrazek: tbgI63m.jpg]
[Obrazek: JUquPtL.jpg]

[Obrazek: bWFnOhP.jpg]
http://www.aeclectic.net/tarot/cards/mystic-dreamer/
Tu link do całej: https://picasaweb.google.com/11286844845...amerTarot2
Zapraszam do dyskusji  Uśmiech

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Krystyna
05-09-2014, 14:00
Forum: Zioła, kwiaty i inne rośliny zielne
- Odpowiedzi (4)

   
Galinsoga-Żółtlica, Żółtliczka
Rodzaj roślin należący do rodziny astrowatych.
Obejmuje około 15 gatunków pochodzących ze strefy klimatu umiarkowanego i subtropikalnego Ameryki Południowej i Środkowej, niektóre gatunki rozprzestrzeniły się na świecie.
W Polsce dwa gatunki są pospolitymi chwastami w uprawach.
Nazwa naukowa upamiętnia Mariano Martíneza de Galinsogę (1766–1797) – nadwornego lekarza i dyrektora Królewskiego Ogrodu Botanicznego w Madrycie.

Gatunki flory Polski
Galinsoga parviflora-Żółtlica Drobnokwiatowa
Galinsoga Ciliata-Żółtlica Owłosiona, Żółtlica Włochata
źródło

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: theworldsnotperfect
05-09-2014, 13:06
Forum: Sny
- Odpowiedzi (15)

Ludzie od zawsze wierzyli w znaczenie snów, które jako twory pochodzące z wnętrza naszego umysłu uznawane były za nośniki ukrytych prawd czy też okna do zaglądania w przyszłe wydarzenia. Najnowsze badania wskazują, że znaczna część populacji nadal wierzy w znaczenie snów, a co więcej, mają one duże znaczenie dla naszego codziennego życia.
Nowe badania ukazują w jaki sposób sny wpływają na zachowanie ludzi. Czy sen pokazujący katastrofę samolotu sprawi, że nie wejdziemy następnego dnia na jego pokład?
Być może. Zgodnie z nowym multikulturalnym badaniem, w którym wzięło udział około 1100 osób z całego świata, sny mogą w realny sposób oddziaływać na zachowanie ludzi.
Badania sugerują, że ludzie z różnych kręgów kulturowych uważają sny za okno do wewnętrznego świata oraz umysłu, które mogą wpływać na nasze czynności na jawie.
- Większość badanych rozumie, że sny prawdopodobnie nie pokazują nam przyszłości, ale nic nie powstrzymuje ich przed odnajdywaniem w nich pewnych znaczeń, nawet jeśli są one niejasne lub dziwne – powiedział psycholog Carey Morewedge, który kierował badaniami. za: Abc.newsc / Getty Images
Wyniki z pewnością nie powodują zdziwienia, jako że nawet pierwsi ludzie byli zafascynowani światem sennym, który wydawał się czasem tak realny, jak ten który ich otaczał. Czy jednak sny rzeczywiście mają jakieś znaczenie? Naukowcy zwykle spychali je na dalszy plan jako formę „umysłowych fajerwerków”, ale zmieniło się to pod koniec XIX wieku. Gdy Zygmunt Freud opublikował „Objaśnienie marzeń sennych” wprowadził naukę do złożonego i dziwacznego świata, jaki czai się w mózgu człowieka.
Freud nazwał sny „królewską drogą do nieświadomości”, zaś przez ostatnie sto lat naukowcy starali się zbadać ten szlak. Dziś wiadomo, że sny mają znaczenie i są uniwersalne. Zgodnie z najnowszymi badaniami istnieją scenariusze senne przejawiające się niemal we wszystkich kulturach. Doświadczyła ich niezliczona liczba osób, a chodzi o sny związane z ucieczką i pogonią, z której nie można uciec.
Ten uniwersalny scenariusz oznacza, że osoba czuje się zagrożona, albo też jest przypomnieniem chwil, kiedy atak był realny.
Mimo to interpretacja snów to wciąż grząski teren. Być może będzie tak już zawsze, jednakże Morewedge wraz z Michaelem Nortonem z Harvard University oraz znaczą liczbą innych naukowców zamierzali popchnąć badania nad marzeniami sennymi na zupełnie inne tory pragnąc dowiedzieć się, czy sny rzeczywiście wpływają na nasze zachowanie.
Badacze przeprowadzili w sumie 6 badań zarówno wśród przedstawicieli zachodniej, jak i wschodniej cywilizacji (w USA, Południowej Korei oraz Indiach). Wnioski mówiły, że ludzie przywiązują do snów duże znaczenie, ponieważ pochodzą one z wnętrza umysłu, nie zaś z zewnątrz, stąd też zawierają „ukryte” prawdy.
Oto kilka innych odkryć, jakich dokonali:
Większa część z grupy 182 badanych mieszkańców Bostonu mówiła, że sny wpływają na ich zachowanie za dnia. 68% stwierdziło, że sny mogą także przepowiadać przyszłość, zaś w przypadku 63% z nich co najmniej jeden sen okazał się nieść prawdziwe przesłanie. Jak mówią wnioski: „Badani częściej wskazywali, że to sen o katastrofie samolotu bardziej wpłynąłby na ich decyzję o późniejszym locie, aniżeli myśl o tym czy ostrzeżenia ze strony rządu.”
Kolejne 300 osób przebadano w Cambridge. Wśród nich osoby, które uznawały teorię Freuda o podświadomości przywiązywały znacznie większą uwagę do snów aniżeli te, które nie były jej zwolennikami. Mimo to zauważono, że „niezależnie od wyznawanych teorii na temat snów, uczestnicy uznawali je za ważniejsze od myśli, jakich doświadczali na jawie”.
60 studentów psychologii z Rutgers University poproszono z kolei o wskazanie na pięciostopniowej skali swej opinii na temat istnienia Boga. Jak odkryto: „Nie dziwi, że osoby wierzące oceniały wyżej sny, w których słyszały głos Boga niż osoby niewierzące.”
Z badań wynikł jasny wniosek, że sny odgrywają znaczą rolę w aktywności wielu osób. Ponieważ pochodzą z naszego wnętrza zawierają „wskazówki”, których użyć możemy w życiu codziennym, a przynajmniej tak uważa znaczna część z nas.
Co ciekawe, naukowcy przestrzegli również przed tym, że sny mogą być nieco zwodnicze i u osób wierzących w ich znaczenie mogą wpływać w znaczny sposób na ocenę zdarzeń i kojarzenie faktów.
Wciąż są to jednak tylko sny. Niewielu psychologów uznaje je dziś za otwarte okno do naszego ukrytego wewnętrznego świata, podobnie jak nie przypisuje wartości ich zdolnościom przepowiadania przyszłości.
„Choć sny zapewnie nie stanowią okna do przyszłości to możliwe jest, że dostarczają niewidocznego wglądu na naszą dzienną aktywność, co w pewien sposób mogą potwierdzać powszechne wierzenia o nich” – podsumowują autorzy badań.

Źródło: abcnews.go.com

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Krystyna
04-09-2014, 22:46
Forum: Zioła, kwiaty i inne rośliny zielne
- Odpowiedzi (5)

   
Cardamine-Dentaria-Żywiec
Rodzaj roślin z rodziny kapustowatych. 
Wyróżniony został przez Karola Linneusza w 1753/54 i uznawany był niemal powszechnie przez taksonomów do przedostatniej dekady XX wieku. 
Później włączony został do rodzaju Rzeżucha-Cardamine zgodnie z pierwotnym postulatem Heinricha J.N. von Crantza z 1769
Takson od końca lat 80 XX wieku włączany w randze podrodzaju Dentaria do rodzaju Rzeżucha Cardamine jako podrodzaj.

Gatunki flory Polski
Dentaria Bulbifera
Dentaria Enneaphyllos
Dentaria Glandulosa
Dentaria Pentaphyllos
źródło

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Krystyna
04-09-2014, 00:06
Forum: Zioła, kwiaty i inne rośliny zielne
- Odpowiedzi (7)

   
Warzucha (Cochlearia L.) 
Rodzaj roślin należący do rodziny kapustowatych.
Należy do niego ok. 25 gatunków występujących głównie na półkuli północnej na obszarach o klimacie subarktycznym i umiarkowanym.
Gatunkiem typowym jest Cochlearia officinalis.
Niskie rośliny jednoroczne i byliny.
Liście pojedyncze i zazwyczaj nieklapowane, o kształcie sercowatym lub nerkowatym.
Kwiaty promieniste, 4-płatkowe, drobne, białe. Zebrane są zazwyczaj w krótkie kłosy.
Owocem jest krótki i gruby strąk

Gatunki flory Polski
warzucha duńska (Cochlearia danica L.) – efemerofit
warzucha lekarska (Cochlearia officinalis L.) – efemerofit
warzucha polska (Cochlearia polonica E. Fröhl. syn. C. pyrenaica DC.) – endemit w polskiej florze, gatunek wymarły na stanowiskach naturalnych, zachowany został na stanowiskach zastępczych,
warzucha tatrzańska (Cochlearia tatrae Borbás syn. C. pyrenaica DC.)

Zastosowanie
Roślina lecznicza. Dawniej była używana przeciwko szkorbutowi, szczególnie przez marynarzy odbywających długie morskie podróże[4].
Czasami jest uprawiana jako roślina ozdobna.
źródło

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Krystyna
03-09-2014, 21:24
Forum: Zioła, kwiaty i inne rośliny zielne
- Odpowiedzi (8)

   
Przymiotno (Erigeron L.)
Rodzaj roślin z rodziny astrowatych, obejmujący ok. 200 gatunków występujących na półkuli północnej na obszarach o umiarkowanym klimacie, ale głównie w Ameryce Północnej.
W florze Polski występuje ok. 10 gatunków
Gatunkiem typowym jest Erigeron uniflorus L.

Rośliny jednoroczne, dwuletnie i byliny o zazwyczaj wyprostowanych łodygach.
Kwiaty zebrane w liczne zazwyczaj koszyczki.
W koszyczkach dwa rodzaje kwiatów: brzeżne kwiaty języczkowe o barwie białej, różowej lub niebieskiej, wewnątrz żółte kwiaty rurkowe

Gatunki flory Polski
przymiotno alpejskie (Erigeron alpinus L.)
przymiotno białe (Erigeron annuus (L.) Pers.)
przymiotno gałęziste, (p. szczeciniaste) (Erigeron ramosus (Walters) Britton, Sterns & Poggenb., syn. E. strigosus H. L. Mühl.) – antropofit zadomowiony
przymiotno jednokoszyczkowe (Erigeron uniflorus L.)
przymiotno karpackie (Erigeron macrophyllus Herbich)
przymiotno nagie (Erigeron droebachiensis O. F. Müll.)
przymiotno ogrodowe (Erigeron ×hybridus Bergmans) – gatunek uprawiany
przymiotno ostre (Erigeron acer L., syn. E. acris L.)
przymiotno pomarańczowe (Erigeron aurantiacus Regel) – gatunek uprawiany
przymiotno węgierskie (Erigeron hungaricus (Vierh.) Pawł., syn. E. hungaricus Vierh.)
źródło

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: theworldsnotperfect
03-09-2014, 21:12
Forum: Inne działy ezoteryki
- Odpowiedzi (2)

Mówi się, że zjawiska OBE doświadczyło ok. 5% zdrowych ludzi na świecie. Choć wrażenie przebywania poza ciałem łączy się także z niektórymi schorzeniami, naukowcom jeszcze do niedawna trudno było znaleźć odpowiedź na to, w jaki sposób dochodzi do pozornego rozdziału między świadomością a ciałem. Najtrudniejszym wydaje się odpowiedź, w jaki sposób człowiek przebywający w stanie OBE może widzieć nie tylko siebie, ale i otoczenie. Wszystko wskazuje jednak na to, że naukowcy są na dobrej drodze do poznania jednego z najdziwniejszych stanów, jakich doświadcza człowiek i którego głównym kreatorem wydaje się być jego mózg.
Młody człowiek budzi się z dziwnym uczuciem. Budzi się i odwraca, ale widzi siebie samego leżącego w łóżku. Miota się, krzyczy i skacze po swym ciele. Następną rzeczą, jaką pamięta jest to, jak stoi obok swojego ciała i próbuje je obudzić. Przerażony wyskakuje przez okno z mieszkania, które mieści się na trzecim piętrze. Odnaleziono go potem ciężko rannego.
Ów 21-latek doświadczył czegoś opisywanego jako doświadczenie pozacielesne (out-of-body experience, w skrócie OBE) - jednego z najbardziej dziwacznych stanów świadomości. Najprawdopodobniej w jego przypadku odpowiadała za niego epilepsja, na którą cierpiał.
- Nie chciał popełnić samobójstwa - mówi Peter Brugger - neuropsycholog ze Szpitala Uniwersyteckiego w Zurychu zajmujący się jego przypadkiem. Wyskoczył, aby znaleźć różnicę między ciałem a sobą. Musiał wówczas przechodzić atak.
W 15 lat od dramatycznego wydarzenia Brugger i jego koledzy próbowali zrozumieć naturę zjawiska OBE. Udało im się nawet wykryć źródło zaburzeń leżące w określonej części mózgu a obecnie pracują nad tym, w jaki sposób prowadzi ono do jednego z najbardziej niezwykłych doświadczeń polegającym m.in na obserwacji swego ciała z zewnątrz. Przypadku OBE używają także do zrozumienia podnoszonej od dawna kwestii dotyczącej tego, w jaki sposób tworzymy i utrzymujemy pojęcie samych siebie.
Wielkie znaczenie nadali OBE tacy autorzy, jak Dostojewski, Wilde, de Maupassant oraz Poe, z których część przeżyła je. (W czasach współczesnych rozpropagowali je tacy autorzy jak np. Bruce Moen-przyp.tłum.) OBE łączy się zwykle z takimi przypadłościami, jak epilepsja, migreny, udary, guzy mózgu, skutki uboczne niektórych leków a także zjawiska z pogranicza śmierci (NDE). W rzeczywistości jednak nawet ludzie bez oznak zaburzeń neurologicznych mogą go doświadczyć. Według szacunków ok. 5% zdrowych ludzi mówiło o doświadczeniu OBE przynajmniej raz w życiu.
Czym w zasadzie jest jednak doświadczenie pozacielesne? Ostatnio pojawiła się definicja wskazująca na szereg dziwacznych doświadczeń. Jednym z nich jest np. spotkanie ze swym sobowtórem, kiedy to dana osoba wyczuwa lub widzi postać, o której jest przekonana, że jest to ona, choć dany człowiek pozostaje we własnym ciele. Często dochodzi wówczas do stanu drugiego, kiedy to świadomość danej osoby krąży między realnym ciałem a sobowtórem. Tego doświadczył właśnie opisany na początku młody pacjent. Ostateczne dochodzi bowiem do sytuacji, w której świadomość znajduje się jakby poza ciałem, które można obserwować z zewnątrz (często z góry).
- Ten rozdział jest najbardziej uderzającą cechą doświadczeń pozacielesnych - mówi Olaf Blanke - neurolog ze Szwajcarskiego Federalnego Instytutu Technologii w Lozannie.

Zdumiewająca przyjemność

Niektóre z doświadczeń OBE zawierają w sobie wszystkie trzy etapy, choć często ograniczają się do jednego. Co równie ciekawe, wiele osób czerpie z OBE przyjemne doznania. Co zatem musi dziać się z mózgiem, aby doszło do wytworzenia tak niesamowitego odczucia?
Pierwsze solidne wskazówki pojawiły się w 2002 roku, kiedy grupa kierowana przez Blanke'a natknęła się na sposób wywoływania zjawiska OBE o pełnym przebiegu. Przeprowadzając operację mózgu u 43-letniej kobiety cierpiącej na silne ataki epileptyczne, która miała określić część mózgu, która byłą za nie odpowiedzialna, lekarze zaczęli stymulować tylny obszar mózgu znany jako skrzyżowanie skroniowo-potyliczne. Wówczas pacjentka doznała uczucia przebywania poza ciałem i obserwowała swe ciało znad łóżka.
Dla neurologów zaczęło mieć to pewien sens. Skrzyżowanie skroniowo-potyliczne przetwarza sygnały dotykowe i wzrokowe, informacje na temat równowagi i przestrzeni z ucha wewnętrznego, jak i propriocepcyjne (tj. związane ze zdolnością umysłu do zachowania położenia -przyp.tłum.) odczucia stawów, ścięgien oraz mięśni. Praca tej części mózgu polega na wytworzeniu uczucia przebywania w ciele, jego istnienia, a także tego, gdzie kończy się i zaczyna ciało a gdzie znajduje się granica ze światem. Według opinii Blankego, OBE może powstawać wtedy, kiedy w jakiś sposób dochodzi do zaburzeń w pracy skrzyżowania skroniowo-potylicznego.
Wkrótce pojawiło się znacznie więcej dowodów potwierdzających to przypuszczenie. W 2007 roku Dirk De Ridder ze Szpitala Uniwersyteckiego w Antwerpii próbował pomóc mężczyźnie cierpiącemu na szumy uszne. W ostatniej z prób uciszenia dzwonienia w jego uszach Ridder i współpracownicy umieścili elektrody w pobliżu skrzyżowania skroniowo-potylicznego pacjenta, co mu jednak nie pomogło, ale spowodowało stan bliski doświadczeniu pozacielesnemu. Mężczyzna poczuł, jak unosi się pół metra ponad swe ciało. Wszystko trwało kilkanaście sekund - na tyle długo, aby wykonać odpowiednie pomiary, które wykazały, że owa część mózgu była wówczas aktywowana.
Rozpatrywano także znaczenie innych części mózgu, w tym jednej sąsiadującej ze skrzyżowaniem skroniowo-potylicznym. Uzgodniono, że w czasie poprawnej pracy tych dwóch ośrodków czujemy się normalnie we własnym ciele, jednakże jakiekolwiek zakłócenia skutkują w zaburzeniu tego stanu.
Nie wyjaśnia to jednak najbardziej zdumiewających aspektów doświadczeń pozacielesnych.
- Jest wielką zagadką dlaczego ludzie w czasie zjawisk OBE widzą nie tylko swoje ciało, ale także otoczenie lub innych ludzi - przyznaje Brugger. Skąd pochodzą te informacje?
Część dowodów na ten temat uzyskać możemy z przypadłości nazywanej paraliżem sennym, w czasie której nawet u zdrowych osób dochodzi do poczucia paraliżu mimo zachowania świadomości. W sondzie przeprowadzonej na blisko 12000 osób, które przeżyły to zjawisko Allan Cheyne z University of Waterloo (w Kanadzie) odnalazł wiele zbieżności z doświadczeniami pozacielesnymi. Chodziło tu m.in. o wrażenie przebywania poza swym ciałem i następny powrót do niego.
Cheyne sugeruje, że może chodzić o wyniki konfliktu informacji przetwarzanych przez mózg. W czasie paraliżu sennego możliwe jest wejście w stan przypominający REM, w którym śni się o poruszaniu się lub lataniu. W tym przypadku człowiek świadom jest doznań ruchowych, jednocześnie jednak jego mózg wie, że ciało nie może się w poruszać. W próbie rozwiązania tego konfliktu mózg odcina świadomość rozluźnienia ciała.
- Wynika z tego rozdzielenie świadomości i ciała - mówi Cheyne. Pierwsza zdaje się kierować wraz z ruchem, zaś reszta ciała jest porzucona. Prawdopodobnie podobne doznanie powoduje klasyczne doświadczenia OBE. Mózg rozwiązuje konflikt doznań przez oddzielenie świadomości od ciała.

Porzucone ciało

Brugger tymczasem sugeruje, w jaki sposób dana osoba może widzieć przedmioty, mimo zamkniętych oczu. Opiera się on tu na doświadczeniu jednego z pacjentów, którzy mówili o stanach pozacielesnych. Ojciec pacjenta spoczywał z boku jego łóżka. Wkrótce pacjent ujrzał z góry, jak jego ojciec wychodzi do łazienki i wraca z mokrym ręcznikiem, który przykłada mu do czoła. Innymi słowy, pacjent usłyszał jak jego bliski kieruje się do łazienki i odkręca kurek a następnie odczuł na swym czole ręcznik. Brugger spekuluje, że mózg pacjenta przetworzył te doznania w obraz. Nie wyjaśnia to jednak zewnętrznego punktu widzenia.
- Widać jednak jasno, że odpowiada za to mózg - mówi filozof Thomas Metzinger z Uniwersytetu Jana Gutenberga w Mainz.
Metzinger ma pewien pomysł. Wyobraźmy sobie pewien epizod z minionego lata. Czy widzimy go z perspektywy uczestnika, a może jako trzecia osoba biorąca w tym udział? Co ciekawe, większość z nas widzi to na drugi sposób.
- W kodowaniu wspomnień wizualnych mózg używa zewnętrznej perspektywy - mówi Mezinger.
Niezależnie od tego, jaki jest tego mechanizm, badanie zjawiska OBE daje nadzieje na znalezienie odpowiedzi na pytania nękające neurologię oraz filozofię i związane z tym, w jaki sposób tworzy się podświadomość. Jasne jest, że posiadamy wrażenie siebie, które przez większość czasu spoczywa w nas, mimo to zjawiska pozacielesne wskazują nam, że czasem wrażenie to może oddzielić się od naszej fizyczności. W jaki sposób ciało i świadomość są zatem ze sobą powiązane?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, Metzinger połączył siły z grupą Blanke'a w eksperymencie, w którym stan OBE wzbudzano u zdrowych ochotników. Każdy z nich był filmowany od tyłu, zaś obraz wyświetlano na przymocowanym do głowy ekranie, aby uczestnik mógł widzieć siebie z odległości ok. dwóch metrów. Badacze uderzali następnie ochotnika w plecy, co ten widział także na ekranie. Ów konflikt sensoryczny doprowadził do tego, że wiele osób miało dziwne wrażenie migracji między swym ciałem fizycznym a wirtualnym.
Dla Metzingera eksperymenty te demonstrują, że świadomość siebie zaczyna się z poczuciem posiadania ciała, jednakże wiąże się z tym znacznie więcej czynników. - Bycie jest wieloskładnikowe - mówi. Staramy się dotrzeć do nich krok po kroku, a na razie jesteśmy na starcie.

Źrodło: Anil Ananthaswamy, newscientist.com

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Sephinroth
03-09-2014, 00:27
Forum: Warsztaty z Tarotem
- Odpowiedzi (9)

Tym razem popracujemy z kartami trochę inaczej. Poproszę Was o jak najdokładniejszy opis mieszkania, w którym aktualnie się znajduję - zarówno rozkład, ilość pomieszczeń jak i charakterystyczne szczegóły. Postarajcie się wyczytać z kart jak najwięcej, każde spostrzeżenie może być ważne.
Zapraszam do udziału Kwiatek

edit. Rozwiązanie w niedzielę wieczorem Buźki

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Krystyna
03-09-2014, 00:12
Forum: Zioła, kwiaty i inne rośliny zielne
- Odpowiedzi (17)

   
Sanicula-Żankiel
Rodzaj roślin należący do rodziny selerowatych.
Obejmuje ponad 40 gatunków występujących na wszystkich kontynentach z wyjątkiem Australii i Antarktydy, głównie w strefie klimatu umiarkowanego.
We florze Polski tylko jeden gatunek-Żankiel zwyczajny.

Rośliny dwuletnie i byliny, nagie, o pędach wyprostowanych lub podnoszących się.
Liście ogonkowe z błoniastymi zwykle pochwami, rzadziej niemal siedzące.
Blaszka liściasta kolista lub pięciokanciasta, z nasadą zwykle sercowatą.
Dłoniasto podzielona na 3 lub 5 odcinków, zwykle 3-wrębnych, na brzegach ząbkowanych
Kwiaty drobne, zebrane w pojedyncze lub złożone baldachy, z baldaszkami często niemal siedzącymi, stąd kwiatostany zbite, główkowate.
Kwiaty obupłciowe i tylko pręcikowe.
Działki kielicha z wyraźnymi i trwałymi ząbkami.
Płatki korony białe, zielonkawe, różowe, żółtawe lub jasnoniebieskie, łopatkowate lub owalne z zagiętymi końcami.
Słupek krótki, odgięty
Owoce to rozłupki koliste lub elipsoidalne, gęsto szczecinkowate lub pokryte guzkami, za to z niepozornymi żebrami
źródło
galeria gatunków

Wydrukuj tę wiadomość