Ostatnie wątki

Statystyki
  • Postów na forum:211.412
  • Wątków na forum:12.315
  • Użytkownicy:1.937
  • Najnowszy użytkownik:EdytaE


Napisane przez: skaranie boskie
03-02-2012, 23:07
Forum: Poezja - wiersze...
- Odpowiedzi (6)

Wspomnienie
Byłaś piękna tamtego mglistego poranka,
cała w barwach przedświtu - jak brzasku kochanka,
jak królowa jesieni bo pora to była,
w której jeszcze nie skuła świata lodu bryła.
Jak ta pora deszczowa - smutna, rozmarzona -
stałaś przy mnie. Przecudne, krągłe twe ramiona
aureola rudawych, nierówno przyciętych,
długich włosów spowiła i spośród zmarzniętych,
rannych słońca promieni - nieśmiała i skryta -
wyszłaś z cienia... Na światło. Niczym Afrodyta
z przycypryjskich fal morza wśród wichrów i piany -
tak ty się wyłoniłaś w jesienny poranek.
I choć ideał piękna zapewne się zmieni
nieraz - ja nie zapomnę tej cudnej jesieni...

Byłaś piękna tamtego mglistego poranka
niczym złudne marzenie, jak senna zachcianka;
byłaś piękna tamtego mglistego poranka
niczym dnia wstającego miłosna wybranka.
Cała w czerni, z uśmiechem wschodzącego słońca
w szarych oczach odbitym - mógłbym tak bez końca
patrzeć w cudny ten obraz, w to nieme zjawisko!
Nowa jesień wspomnienia studzi… Ot i wszystko!

Szczecin4 kwiecień 1983
skaranie boskie

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Krystyna
03-02-2012, 22:01
Forum: Zioła, kwiaty i inne rośliny zielne
- Odpowiedzi (4)

   
Armoracia P. Gaertn., B. Meyer & Scherb-Chrzan
Rodzaj bylin z rodziny kapustowatych.
Należą do niego 3 gatunki.
W Polsce występuje tylko 1 gatunek – Chrzan Pospolity.
Jest on również gatunkiem typowym

Gatunki
Armoracia Lacustris
Armoracia Rusticana
Armoracia Sisymbroides

Zastosowanie
Korzenie chrzanu pospolitego są używane jako przyprawa, a także jako roślina lecznicza
źródło

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Krystyna
03-02-2012, 16:19
Forum: Zioła, kwiaty i inne rośliny zielne
- Odpowiedzi (2)

   
     
Chrzan japoński
Eutrema japonicum/Wasabia japonica

Gatunek rośliny z rodziny kapustowatych (Brassicaceae).
Rodzimy obszar jego występowania to Sachalin, Japonia (wyspy Hokkaido, Honsiu, Kiusiu), Korea i Tajwan.
Jest uprawiany w Japonii, w Korei i na Tajwanie
Bylina o masywnym pełzającym kłączu, z którego wyrastają okrągławo nerkowate, długoogonkowe liście.
Posiada drobne, białe, niedekoracyjne kwiaty, po przekwitnięciu zawiązujące się w owoce typu łuszczyny z okrągłymi nasionami w środku.

Roślina lecznicza
Surowiec: kłącze, korzeń.
Zawartość: m.in. glikozydy, prowitamina A, witaminy z grupy B, witamina C, sole mineralne (najwięcej siarki).
Działanie i zastosowanie: przejawia działanie grzybobójcze, bakteriobójcze oraz niewielkie moczopędne, pobudza wydzielanie soków trawiennych, zaleca się w niestrawności, zatruciu rybami, w niedokwaśności, a nawet bezsoczności, zewnętrznie w okładach łagodzących dolegliwości reumatyczne, nerwobóle i mięśniobóle.

Sztuka kulinarna:
Wasabia ma przede wszystkim zastosowanie kulinarne: utarty świeży korzeń może być użyty tak samo jak zwykły chrzan.
Jest jednak od niego dużo ostrzejszy i bardziej piekący, w smaku bardzo podobny, ale z lekką nutką goryczy.
W Polsce świeży niedostępny w sklepach, używa się go w postaci proszku wasabi, który wymieszany z odrobiną wody daje gęsta pastę.
Występuje też w tubce w postaci pasty gotowej do użytku.
Wasabi jest niezbędny do przygotowania sushi i sashimi.
Należy jednak bardzo uważać podczas dawkowania z powodu smaku wielokrotnie ostrzejszego od tradycyjnego chrzanu ze słoika.
Pasta wasabi ma moc porównywalną ze świeżo startym chrzanem tradycyjnym.
źródło
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/c...-07-29.JPG

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Oliveto
03-02-2012, 13:30
Forum: Medytacje, afirmacje
- Odpowiedzi (267)

Jak działa prawo przyciągania - dla zainteresowanych.


Oto różne definicje prawa, pochodzące  z różnych źródeł :

Prawo Przyciągania opiera się głównie na dwóch prostych zasadach:
1. Jesteś swoimi myślami i wszystko co się dzieje w Twoim życiu jest efektem Twoich myśli. Twoje myśli PRZYCIĄGAJĄ wszystkie zdarzenia jakie Cię spotykają.
2. Podobne przyciąga podobne – jeżeli myślisz o pozytywnych rzeczach to „PRZYCIĄGASZ” do siebie pozytywne wydarzenia, sytuacje i ludzi, natomiast jeżeli myślisz negatywnie to przyciągasz negatywne wydarzenia, sytuacje i ludzi.
Zobacz ile prawdy jest w tych zasadach – na pewno zdarzyło Ci się osiągnąć jakiś sukces który wprawił Cię w świetny nastrój, którym cieszyłeś się i który powodował że tryskałeś pozytywną energią i chęcią do życia. Na pewno zdarzyło Ci się też, że coś Ci nie wyszło, albo że przeżyłeś jakieś wydarzenie w życiu które spowodowało że czułeś się źle, myślałeś że wszystko jest bezsensu i zatapiałeś się w smutnych i negatywnych myślach i nastrojach.
Czy zauważyłeś, że kiedy coś Ci się udało i byłeś w świetnym nastroju, kiedy myślałeś pozytywnie, to udawało Ci się jeszcze więcej rzeczy? Odnosiłeś sukces za sukcesem, wszystko wiodło się coraz lepiej i lepiej; miałeś dużo „szczęścia”?
A zauważyłeś, że kiedy coś Ci nie wychodziło, kiedy zdarzała się jakaś tragedia i czułeś się źle to wszystkie następne rzeczy szły jeszcze gorzej ?Ponosiłeś porażkę za porażką, spotykałeś złych ludzi…miałeś „pecha”?
Czy znasz ludzi którzy wiecznie narzekają na kraj, na pieniądze, na życie ? Którzy są pesymistami i wiecznie mówią że coś się nie uda – ? Zobacz… każdy z nich wiedzie smutne, monotonne, pełne braku pieniędzy i szczęścia życie…
Czy znasz ludzi którzy są optymistami? Ludzi którzy zawsze wierzą że coś się uda, którzy nawet pomimo porażek mówią że nic się nie stało – że następnym razem się powiedzie? W końcu ludzie którzy wierzą w siebie…którzy myślą, mówią i upierają się przy swoich marzeniach, pomimo tego że reszta mówi że są niespełnialne i głupie? Tacy ludzie są bogaci, tacy ludzie wiodą ekscytujące, pełne spełnionych marzeń i szczęścia życie.
Prawo Przyciągania opiera się na prostym schemacie:
Jesteś częścią wszechświata, jesteś energią, a Twoje myśli tak jak i myśli innych ludzi krążą po wszechświecie. Wszystko o czym myślisz stale, wszystko co powtarzasz sobie codziennie, co godzinę, co minutę, wszystko w co wierzysz – staje się Twoją podświadomą wartością, a Twoja podświadomość automatycznie manifestuje do „wszechświata” że tego pragniesz – przyciągasz od wszechświata to o czym myślisz.
Podświadomość nie zna pojęcia dobra i zła – podświadomość uznaje że wszystko o czym myślisz jest tym co chcesz mieć – gdybyś nie chciał to byś o tym nie myślał – dlatego robi wszystko co w jej mocy, żeby dać Ci to o czym myślisz.
Przedstawiając teorię prawa przyciągania jeszcze krócej – „Wszechświat” jest sklepem, a Twoje myśli kupują dla Ciebie co chcesz –Jeżeli myślisz pozytywnie o pieniądzach, miłości, swoich marzeniach – dostaniesz je. Jeżeli ciągle myślisz o problemach finansowych, o Twoim nieudanym życiu uczuciowym, o Twoim pechu życiowym – dostaniesz tego jeszcze więcej.
Dla wszechświata i Twojej podświadomości nie ma różnicy – każdy cel i każde pragnienie jest tylko czymś co trzeba Ci dać.

Prawo Przyciągania – to jedno z uniwersalnych praw Wszechświata, pod które podlegamy tak samo jak w przypadku grawitacji. Przez cały czas. Jednak mało kto z nas wie, czym jest to prawo i jak działa.
Zasada ta decyduje o wszystkim, czego doświadczasz (przyciągasz do siebie) w życiu: jakich ludzi spotykasz, ile masz pieniędzy, jak układa się w związku, co ci się przytrafia. Ponieważ Prawo Przyciągania działa zawsze i na każdy aspekt życia, dlatego bardzo ważne jest to, aby je poznać i nauczyć się korzystać z tej mocy
Napisano na ten temat wiele książek. Prawo to mówi, że każdy z nas jest żywym magnesem. Nieustannie przyciągamy do siebie ludzi i sytuacje, które odpowiadają naszym głównym myślom.
Podam prosty przykład:
Jest to zjawisko rezonansu. Gdy w dużym pomieszczeniu mamy dwa fortepiany i uderzymy w klawisz C na jednym z nich, to po przejściu do drugiego fortepianu zauważymy, że wibruje w nim taka sama struna C.
Według tej zasady mamy tendencję do spotykania i angażowania się w związki i sytuacje, które wibrują w harmonii z naszymi najważniejszymi myślami i uczuciami. Najważniejszą informacją dla nas jest to, że gdy wiemy dobrze, czego chcemy i z jakimi ludźmi chcemy przebywać, przyciągniemy ich do swojego życia.
Na pewno i Ty miałeś w swoim życiu takie sytuacje, w których pomyślałeś o czymś i tak się stało. Po prostu przyciągnąłeś to do siebie. Może był to drobiazg i nawet tego nie zauważyłeś, ale założę się, że były takie sytuacje.
Istnieje uniwersalne prawo wszechświata: Prawo przyciągania.
Mówi ono, że przyciągasz do siebie i swojego życia wszystko na czym aktualnie się koncentrujesz.
To, co Cię otacza, sytuacja w jakiej się znajdujesz, ludzie, którzy Cię otaczają, praca itd. to wszystko przyciągnąłeś do swojego życia świadomie lub nieświadomie.
Sekret polega na tym, aby zacząć świadomie korzystać z tego prawa przyciągając rzeczy, ludzi i sytuacje, które Cię wspierają i których pragniesz.
Parę dni temu stałam na przestanku wracając do domu. Padał deszcz a ja nie miałam parasola. Zmoknięta, patrzyłam jak podjeżdża samochód i zabiera z przestanku jakiegoś chłopaka. Pomyślałam, że fajnie jest mieć takich znajomych, którzy podwożą cię do domu. W tym samym momencie podjechał samochód, otworzyły się drzwi i kobieta zapytała: „Może Panią podwieźć?”
Po chwili siedziałam już w cieplutkim aucie z uśmiechem na ustach. „Często podwozi Pani nieznajomych?” – zapytałam. „W zasadzie to nigdy.” – odpowiedziała zadziwiona kobieta.
http://lifementor.pl/prawo-przyciagania-.../#more-310

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Oliveto
03-02-2012, 13:26
Forum: Medytacje, afirmacje
- Odpowiedzi (2)

Wizualizacja i materializacja marzeń - dla zainteresowanych.


Wizualizacja to proces, którego nauczali wszyscy wielcy nauczyciele i awatarowie na przestrzeni dziejów, jak i wielcy nauczyciele żyjący obecnie.

W swojej książce z 1912 roku, The Master Key System, Charles Haanel opisuje ćwiczenia pozwalające udoskonalić wizualizację. (Co ważniejsze, cała ta książka pomoże Ci stać się panem swoich myśli).
Powodem, dla którego wizualizacja stanowi tak potężne narzędzie, jest to, że kiedy tworzysz w swoim umyśle obrazy samego siebie pragnącego czegoś, generujesz myśli i uczucia posiadania tego już teraz.
Wizualizacja jest po prostu niezwykle silnie skoncentrowaną myślą w obrazach i powoduje równie silne uczucia. Kiedy wizualizujesz, emitujesz tę potężną częstotliwość do Wszechświata. Prawo przyciągania przechwyci ów sygnał i prześle do Ciebie te obrazy z powrotem, tak jak widziałeś je w swym umyśle.

DR DENIS WAITLEY
Przejąłem proces wizualizacji z programu Apollo
i wprowadziłem do programu olimpijskiego w latach 80. i 90.
Nazywał się on Visual Motor Rehearsal.
Oto ciekawostka dotycząca umysłu: poleciliśmy lekkoatletom uprawiać ich dyscyplinę tylko w umyśle, a potem podłączyliśmy ich do wysokiej klasy sprzętu biologicznego sprzężenia zwrotnego. Niewiarygodne, ale ich mięśnie „odpalały” w takiej samej kolejności, kiedy biegli w myślach, jak i wtedy, gdy ćwiczyli naprawdę. Jak to wytłumaczyć? Umyśl nie rozróżnia, czy naprawdę to robisz, czy też chodzi tylko o ćwiczenie. Jeśli byłeś gdzieś myślami, to znajdziesz się tam również ciałem.
Pomyśl o wynalazcach i ich wynalazkach: bracia Wright i samolot. George Eastman i klisza filmowa. Tomasz Edison i żarówka. Alexander Graham Bell i telefon, Nicola Tesla i jego wspaniałe wynalazki. Jedynym wytłumaczeniem, dlaczego cokolwiek zostało wynalezione, jest fakt, że jakiś człowiek ujrzał to w swoim umyśle. Dostrzegł to wyraźnie i dzięki bezustannemu postrzeganiu obrazu rezultatu końcowego w swoim umyśle wszystkie siły Wszechświata przywołały jego wynalazek, poprzez jego osobę.
Ludzie Ci znali Sekret. Wierzyli niezachwianie w niewidzialne i uświadamiali sobie swoją moc oddziaływania na Wszechświat i uczynienia wynalazku widzialnym. Ich wiara i wyobraźnia były przyczyną ewolucji rodzaju ludzkiego, my zaś zbieramy każdego dnia plony ich twórczych umysłów.
Być może pomyślisz sobie: „Nie odznaczam się takim umysłem jak wielcy wynalazcy”. I dodasz: „Oni mogli wyobrazić sobie te wszystkie rzeczy, ale nie ja”. Nie możesz bardziej się mylić i w miarę jak będziesz zgłębiał wiedzę Sekretu, dowiesz się, że nie tylko odznaczasz się umysłem, jakim oni się odznaczali, ale i czymś więcej.

MIKE DOOLEY
Kiedy wizualizujesz, kiedy odtwarzasz obraz w swoim umyśle, zawsze i wyłącznie skupiaj się na rezultacie końcowym.
Oto przykład. Spójrz na wierzch swoich dłoni, w tej chwili. Przyjrzyj im się dokładnie: zwróć uwagę na odcień skóry, piegi, naczynia krwionośne, obrączkę czy pierścionek, paznokcie. Nim zamkniesz oczy, ujrzyj te dłonie, Twoje palce zaciskające się na kierownicy nowiutkiego samochodu.

DR JOE VITALE
Jest to tak holograficzne doświadczenie – tak rzeczywiste w tym momencie – że nawet nie czujesz, że -potrzebujesz tego samochodu, -ponieważ odnosisz takie wrażenia, jakbyś już go miał.
Słowa dr. Vitale’a w sposób genialny określają miejsce, w którym powinieneś się znaleźć w trakcie wizualizacji. Jeśli doznasz uczucia wstrząsu, otwierając oczy w świecie fizycznym, Twoja wizualizacja stała się rzeczywista. Ale to właśnie ten stan, ta płaszczyzna, są tak naprawdę rzeczywiste. Jest to przestrzeń, gdzie wszystko się tworzy a to co fizyczne jest w gruncie rzeczy rezultatem tej rzeczywistej przestrzeni wszelkiego stworzenia. Dlatego nie będziesz się czuł tak, jakbyś wciąż tego potrzebował – ponieważ przywołałeś i poczułeś rzeczywistą przestrzeń tworzenia za pośrednictwem swojej wizualizacji. W tej przestrzeni masz wszystko, czego pragniesz, już teraz. Będziesz o tym wiedział, kiedy to poczujesz.

JACK CANFIELD
Tak naprawdę to uczucie tworzy przyciąganie, nie jedynie myśl czy obraz. Wielu ludzi uważa: „Jeśli będę myślał pozytywnie albo wyobrażał sobie coś, czego chcę, to niczego więcej nie muszę robić”. Ale jeśli będziesz tak postępował i wciąż nie odczuwał obfitości, miłości czy radości, nie stworzysz siły przyciągania.

BOB DOYLE
Utwierdź się w uczuciu, że naprawdę siedzisz w tym samochodzie. Nie: „Żałuję, że nie mogę mieć tego samochodu” albo „Pewnego dnia będę miał ten samochód”, ponieważ jest to dobitnie określone uczucie związane z tym pragnieniem. Nie jest zakorzenione w chwili obecnej. Jest zakorzenione w przyszłości. Jeśli będziesz trwał w tym uczuciu, to zawsze będzie się odnosiło do przyszłości.

MICHAEL BERNARD BECKWITH
Teraz to uczucie i to wewnętrzne widzenie przemieni się w otwarte drzwi, przez które zacznie się wyrażać siła Wszechświata.

Alexander Graham Bell (1847-19220
„Nie wiem, czym jest ta siła. Wiem tylko, że istnieje”.

MIKE DOOLEY
Wszelkie „jak” to domena Wszechświata. On zawsze zna najkrótszą, najszybszą, najbardziej harmonijną drogę między Tobą a Twoim marzeniem.

DR JOE VITALE
Jeśli przekażesz to Wszechświatowi, będziesz zaskoczony i oszołomiony tym, co zostanie Ci dostarczone. Tu właśnie spotyka się magia z cudem.
Nauczyciele Sekretu są świadomi elementów, które wprowadzasz do gry, kiedy coś sobie wyobrażasz. Kiedy widzisz w swoim umyśle obraz i czujesz go, sam kierujesz swe kroki ku miejscu, gdzie wierzysz, że już to masz. Wyrażasz także swoje zaufanie i wiarę we Wszechświat, ponieważ koncentrujesz się na końcowym rezultacie i odczuwasz go, nie przywiązując wagi do tego, „jak” się to dokona. Twój obraz w umyśle to widzenie rzeczy jako spełnionej. Twoje uczucia to widzenie rzeczy jako spełnionej. Twój umysł i cały Twój stan istnienia to widzenie rzeczy, która już się wydarzyła.
Oto sztuka wizualizacji.

DR JOE VITALE
Powinieneś robić to dosłownie co dzień, ale nigdy nie traktuj tego jak obowiązek. Jeśli chodzi o Sekret, najważniejsze jest to, byś czuł się dobrze. Byś czuł się zachwycony tym całym procesem. Zadowolony, szczęśliwy i świadomy, tak jak tylko jest to możliwe.
Każdy posiada moc wyobraźni. Pozwól, że Ci to udowodnię za pomocą obrazu kuchni. Żeby to było skuteczne, musisz się pozbyć wszelkich myśli o swojej kuchni. Nie myśl o niej. Całkowicie oczyść umysł z obrazów swojej kuchni, z jej szafkami, lodówką, piecykiem, kafelkami i barwami…
Zobaczyłeś obraz swojej kuchni w umyśle, prawda? No cóż, w takim razie okazałeś moc swojej wyobraźni!

JACK CANFIELD
Nasze zadanie nie polega na tym, by odkryć „jak”. „Jak” wyłoni się z oddania i wiary w „co”.
Genevieve Behrendt (1881-1961)
„Każdy wykorzystuje swoją wyobraźnię, czy zdaje sobie z tego sprawę, czy nie. Wyobraźnia to wielki sekret sukcesu”.

Oto dobra rada, której dr John Demartini udziela podczas swoich seminariów: jeśli tworzysz w swoim umyśle obraz statyczny, trudno jest go zachować przez dłuższy czas, należy go zatem wzbogacić o ruch.
By to zilustrować, ponownie wyobraź sobie swoją kuchnię i tym razem wejdź do niej w myślach, zbliż się do lodówki i połóż dłoń na uchwycie na drzwiach, otwórz je, zajrzyj do środka i znajdź butelkę zimnej wody. Sięgnij po nią i weź ją w dłoń. Czujesz na skórze zimno, kiedy bierzesz butelkę. W jednym ręku trzymasz butelkę zimnej wody, drugą zamykasz drzwi lodówki. Teraz, kiedy wyobrażasz sobie swoją kuchnię ze szczegółami i ruchem, łatwiej widzieć i przechować dłużej ten obraz, prawda?

Genevieve Behrendt (1881-1961)
„Wszyscy posiadamy więcej siły i mamy większe możliwości, niż sobie to uświadamiamy, a wizualizacja to jedna z największych sił”.

MARCI SHIMOFF
Jedyna różnica między ludźmi, którzy żyją w ten sposób, którzy żyją magią życia, a tymi, którzy tego nie robią, jest taka, że Ci pierwsi odznaczają się pewnymi nawykami sposobu istnienia. Ich nawykiem jest posługiwanie się prawem przyciągania i gdziekolwiek idą, towarzyszy im magia. Ponieważ pamiętają, by to prawo wykorzystywać. Czynią to cały czas, a nie tylko sporadycznie.
Oto dwie prawdziwe historie, które pokazują jasno, jak działa potężne prawo przyciągania i nieskazitelna struktura Wszechświata.
Pierwsza historia dotyczy kobiety imieniem Jeannie, która kupiła płytę DVD z Sekretem i oglądała film przynajmniej raz dziennie, by wchłonąć jego przesłanie w komórki ciała. Największe wrażenie robił na niej Bob Proctor; uważała, że byłoby wspaniale go spotkać.
Pewnego ranka Jeannie przeglądała otrzymaną korespondencję i stwierdziła ku swemu zdumieniu, że listonosz przez pomyłkę dostarczył przesyłkę przeznaczoną dla Boba pod jej adres. Jeannie nie wiedziała, że Bob Proctor mieszka zaledwie cztery domy dalej! Co więcej, numer domu Jeannie był identyczny z numerem Boba. Natychmiast wzięła przesyłkę, by zanieść ją pod właściwy adres. Możecie sobie wyobrazić jej radość, kiedy drzwi się otworzyły i na progu stanął Bob Proctor we własnej osobie? Bob rzadko bywa w domu, ponieważ podróżuje po całym świecie i naucza, ale struktura Wszechświata zna tylko przypadki idealnego zgrania w czasie. Za sprawą myśli Jeannie o tym, jak wspaniale byłoby spotkać Boba Proctora, prawo przyciągania zadziałało na ludzi, wydarzenia i okoliczności na całym świecie, by tak właśnie się stało.
Bohaterem drugiej historii jest dziesięcioletni chłopiec imieniem Colin, który obejrzał i pokochał Sekret. Jego rodzina wybrała się na tygodniową wycieczkę do Disneylandu i pierwszego dnia była zmuszona stać w długich ogonkach. Tej samej nocy, przed zaśnięciem, Colin pomyślał sobie: „Jutro chciałbym pojeździć na wszystkich kolejkach bez czekania w ogonku”.
Nazajutrz Colin i jego rodzina stali przy bramie Epcot Center, kiedy otwierano park; podeszli do nich ludzie z obsługi i spytali, czy chcą cieszyć się przywilejami Pierwszej Rodziny Dnia. Jako Pierwsza Rodzina mieli zapewniony status VIP-ów, towarzystwo członka personelu i prawo do wszelkich atrakcji bez stania w kolejkach. Było to więcej, niż sobie wymarzył Colin!
Setki rodzin czekały tego ranka na wejście do parku, ale Colin nie miał żadnej wątpliwości, dlaczego to właśnie jego rodzinę spotkał taki zaszczyt. Wiedział, że stało się tak dlatego, że wykorzystał Sekret.
Wyobraźcie sobie radość odkrycia – w wieku dziesięciu lat – że człowiek dysponuje mocą przenoszenia gór!

Genevieve Behrendt (1881-1961)
„Nic nie może sprawić, by Twój obraz nie przybrał konkretnej formy, z wyjątkiem tej samej siły, która go zrodziła – Ciebie samego”.

JAMES RAY
Ludzie trzymają się tego przez krótki czas i uważają, że są mistrzami. Mówią: „Jestem zainspirowany. Widziałem ten film i zamierzam zmienić swoje życie”. A jednak rezultaty się nie pojawiają. Można odczuwać, że już, już dojdzie do przełomu, i nagle stwierdzić: „To nie działa” i wiecie, co się dzieje? Wszechświat odpowiada: „Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem ” i znika.
Kiedy dopuścisz do swojego umysłu wątpliwości, prawo przyciągania zacznie wkrótce mnożyć podobne myśli jedna za drugą. W chwili, gdy tylko taka myśl się pojawi, pozbądź się jej bezzwłocznie. Wyślij ją tam, gdzie jej miejsce. Zastąp ją słowami: „Wiem, że otrzymuję w tej chwili to czego chcę”. I poczuj to!
JOHN ASSARAF
Znając prawo przyciągania, naprawdę chciałem je zastosować i zobaczyć, co się stanie. W 1955 roku zacząłem tworzyć coś, co nazwałem Tablicą Wizji, gdzie umieszczam to, co chcę osiągnąć, albo coś, co chcę przyciągnąć, na przykład samochód, zegarek albo bratnią duszę ze swoich marzeń, i przypinam obraz upragnionej rzeczy do tej tablicy. Każdego dnia siadam w gabinecie i patrzę na nią, i zaczynam sobie wyobrażać jakąś rzecz. I naprawdę wprawiam się w stan jej posiadania.
Przygotowywałem się do przeprowadzki. Wszystkie meble i pudła oddałem na przechowanie (a w ciągu pięciu lat przeprowadzałem się trzy. razy). W końcu wyładowałem w Kalifornii i kupiłem dom, odnawiałem go przez rok, a potem ściągnąłem z powrotem swoje rzeczy z domu, w którym mieszkałem pięć łat wcześniej. Pewnego ranka do mojego gabinetu wszedł mój syn Keenan. Na progu leżało jedno z pudeł, które było zapieczętowane przez pięć lat. Spytał: „ Co jest w tych pudłach, tato ? „. A ja odpowiedziałem: „ To moje Tablice Wizji”. Spytał: „Co to takiego Tablica Wizji?”. Odparłem: „ Widzisz, to taka tablica, na której umieszczam swoje zamierzenia. To, co chcę w życiu osiągnąć”. Oczywiście nie zrozumiał, ponieważ miał tylko pięć i pół roku, więc mu wyjaśniłem: „Kochanie, pozwól, że Ci pokażę, tak będzie najłatwiej”.
Rozciąłem taśmę przy pudełku i wyjąłem jedną z Tablic. Widniał na niej obraz domu, który wyobrażałem sobie przez pięć lat. Szokujące było to, że właśnie w takim zamieszkaliśmy. Nie w jakimś podobnym – naprawdę kupiłem i odnowiłem dom swoich marzeń, i nawet o tym nie wiedziałem. Patrząc na ten dom, nagłe zacząłem płakać, ponieważ byłem naprawdę poruszony. Keenan spytał: „Dlaczego płaczesz?”. „Bo w końcu rozumiem, jak działa prawo przyciągania. W końcu rozumiem siłę wizualizacji. W końcu rozumiem wszystko, co przeczytałem, wszystko, na co pracowałem całe życie, to, jak tworzyłem firmy. I sprawdziło się to także w przypadku mojego domu; kupiłem dom swoich marzeń i nawet o tym nie wiedziałem”.

Albert Einstein (1879-1955)
„Wyobraźnia jest wszystkim.
Stanowi zapowiedź nadchodzących atrakcji życia”.

Możesz uwolnić wyobraźnię, posługując się Tablicą Wizji, gdzie będziesz umieszczał obrazy wszystkich rzeczy, których pragniesz, i życia, o jakim marzysz. Pamiętaj, by ustawić tablicę w takim miejscu, byś mógł patrzyć na nią codziennie, tak jak zrobił John Assaraf. Oddaj się już teraz uczuciom posiadania wszystkiego, czego pragniesz. W miarę jak otrzymujesz i czujesz wdzięczność, możesz usuwać dawne obrazy i umieszczać nowe. Jest to wspaniała metoda zapoznawania dzieci z prawem przyciągania. Mam nadzieję, że tworzenie Tablicy Wizji zainspiruje rodziców i nauczycieli na całym świcie.
Jedna z osób na forum internetowym Sekretu umieściła obraz DVD Sekretu na Tablicy Wizji. Człowiek ten oglądał film, ale nie miał własnej płyty. Dwa dni po tym, jak stworzył swoją Tablicę Wizji, poczułam się zainspirowana do zamieszczenia informacji na forum Sekretu, że przekażę płyty z filmem pierwszym dziesięciu osobom, które się zgłoszą. Był jednym z tych dziesięciu! Otrzymał kopię płyty z Sekretem dwa dni po umieszczeniu obrazu na Tablicy Wizji. Czy chodzi o DVD, czy o dom, radość tworzenia i otrzymywania jest niebywała!
Inny niezwykle dobitny przykład wizualizacji wiąże się z doświadczeniem mojej matki, która kupowała nowy dom. Prócz niej jeszcze kilka osób złożyło ofertę nabycia konkretnej nieruchomości. Matka postanowiła posłużyć się Sekretem, by stać się jej właścicielką. Usiadła i zaczęła pisać raz za razem swoje imię i adres domu. Robiła to, dopóki nie poczuła, że to jej własny adres. Potem wyobraziła sobie, jak rozstawia w tym domu wszystkie swoje meble. W ciągu kilku godzin dostała telefon z wiadomością, że jej oferta została przyjęta. Była zachwycona, ale nie zaskoczona, ponieważ wiedziała od początku, że dom należy do niej. Cóż za mistrz!

JACK CANFIELD
Określ, czego pragniesz. Uwierz, że możesz to mieć. Uwierz, że na to zasłużyłeś i że jest to możliwe do osiągnięcia. A potem przez kilka minut dziennie zamykaj oczy i wyobrażaj sobie, że masz to, czego chcesz, wzbudzając w sobie uczucie posiadania tego czegoś. Następnie skoncentruj się na tym, za co już jesteś wdzięczny, i szczerze się tym raduj. Potem rozpocznij jak zwykle swój dzień i obwieść Wszechświatowi, czego pragniesz, i ufaj, że on będzie wiedział, jak to przekazać.

PODSUMOWANIE

- Oczekiwanie to potężna siła przyciągania. Oczekuj rzeczy, których pragniesz, a nie oczekuj tych, których nie pragniesz.
- Wdzięczność to potężny proces, dzięki któremu przekształcasz swoją energię i otrzymujesz w życiu więcej niż tylko to, czego pragniesz. Bądź wdzięczny za to, co już posiadasz, a przyciągniesz jeszcze więcej dobrych rzeczy.
- Dziękowanie z góry za to, czego chcesz, wzmacnia Twoje pragnienia i pozwala wysłać znacznie silniejszy sygnał do Wszechświata.
- Wizualizacja jest procesem tworzenia w Twoim umyśle obrazów Ciebie samego, radującego się tym, czego chcesz. Kiedy sobie coś wyobrażasz, wywołujesz potężne myśli i poczucie posiadania upragnionej rzeczy już teraz. Prawo przyciągania zwróci Cl tę rzeczywistość – taką, jaką widziałeś w swoim umyśle.
- Posługuj się prawem przyciągania na swoją korzyść, uczyń z tego nawyk, sposób bycia, nie wykorzystuj go tylko sporadycznie.
- Przed snem przemyśl cały miniony dzień. W przypadku każdego wydarzenia czy chwili, które nie były zgodne z Twoimi zamierzeniami, odtwórz je w swoim umyśle tak, jakby przebiegały zgodnie z Twoim życzeniem.


Rhonda Byrne,  The Secret

Źródło: http://lifementor.pl/wizualizacja-materi...yciagania/

Wydrukuj tę wiadomość

  Huna

Napisane przez: Oliveto
03-02-2012, 10:40
Forum: Medytacje, afirmacje
- Brak odpowiedzi

Metoda Huna - dla zainteresowanych

Wielu z nas słysząc to słowo, odczuwa coś pomiędzy zaciekawieniem, a zdziwieniem. Zacznę więc dość nietypowo, bo od cytatu z wypowiedzi pewnego nowozelandzkiego Kahuny (człowieka znającego Hunę ) Hemi Foxa, który na postawione mu pytanie: Czym jest Huna ?, tak odpowiedział: "Huna jest tym co robisz, czymś, co promieniuje z twoich działań, z tego, co tworzysz. Jest procesem rozwoju, potencjałem możliwości twórczych". Słowo Huna w języku hawajskim oznacza tajemnicę. Nie ma w tym nic niezwykłego. Istotnym jest to, że pewne elementy tego hawajskiego systemu filozoficznego powinny być udostępniane stopniowo i systematycznie, tak, aby umożliwić bezkonfliktowe wejście w Hunę tym, którzy naprawdę tego chcą. Okreslenie "naprawdę tego chcą" ma tutaj szczególne znaczenie, albowiem motywacja powinna być prawdziwa, a nie tylko pozorna. Poniżej spróbuję wyjaśnić tę kwestię w oparciu o niektóre części Huny.

Według założeń tej filozofii człowiek składa się, w sensie mentalnym, z trzech umysłów: nadświadomego (w pojęciu religii katolickiej najbliższy jest tu Anioł Stróż ), świadomego i podświadomego. Przy czym ten ostatni odgrywa najistotniejszą rolę w całokształcie procesów psychicznych opartych nie tylko na Hunie. Dla praktycznego wykorzystywania tej wiedzy w życiu codziennym konieczna jest umiejętność pracy z podświadomością. Bez tego Huna będzie tylko jeszcze jedną dziedziną parapsychologii, czy raczej psychologii stosowanej, o której czytamy, czy też możemy poznać np. w ramach warsztatów prowadzonych również w Polsce przez znakomitego wykładowcę, mojego mistrza, Martyna Carruthersa.

Wrócę jeszcze na chwilę do motywacji. Nasza podświadomość jest właśnie tą częścią nas, którą należy przekonać i która powinna zaakceptować najpierw sam zamiar nauczenia się elementów Huny, a potem praktycznego ich wykorzystywania w celu niesienia pomocy samemu sobie lub innym ludziom, którzy nas o to poproszą. System filozoficzny Huny zawiera w sobie szereg pojęć i wierzeń wywodzących się z Polinezji, albowiem współcześni hawajczycy przybyli ok. 600 lat temu na Hawaje, najprawdopodobniej właśnie z tamtąd. Owe pojęcia dają się często przedstawić jako symbole, odgrywające tu bardzo ważną rolę. A oto kilka najistotniejszych dla początkowego etapu zaznajamiania się z Huną.

Symbol Kanaka, który ma najbardziej podstawowe znaczenie i uosabia człowieka. Ale w rozumieniu Huny jest to zarówno przeszłość, terazniejszość, droga do celu czyli spełnienia i wreszcie samo spełnienie. Jego znaczenie jest różnie i bardzo szeroko interpretowane.

Następnym jest symbol bogini wulkanów Pele, która dla Hawajczyków jest rónież boginią płodności, urodzaju i miłości. Bogini Pele przypisuje się szereg właściwości i używa jej w najróżniejszych często bardzo kłopotliwych sytuacjach, począwszy od trudności w porozumieniu się z ukochaną osobą, a na zagrażającym mieniu wypływie lawy wulkanicznej kończąc. Nigdy natomiast nikt znający i rozumiejący Hunę nie będzie używał tego symbolu dla osiągnięcia celów, które mogłyby dla kogokolwiek oznaczać coś złego, zresztą z pewnych powodów jest to prawie niemożliwe.

Innym bardzo ważnym symbolem jest symbol Kumulipo. Jego znaczenie jest jeszcze szersze niż wymienionych powyżej. Jest to kluczowy układ symboliczny używany na wyższych etapach poznawania Huny. Przedstawia on coś, co Hawajczycy określają jako mapę Boga lub symbol stworzenia wszechświata. Składa się on z szeregu pojęć - symboli wyobrażających wszystkie te cechy, które w naszym europejskim rozumieniu uosabia Bóg, a więc chęć tworzenia, nieskończoną dobroć, mądrość, energię i miłość. Symbol ten pozwala wyobrazić sobie jak może wyglądać wzajemna relacja pomiędzy naszym wyższym ja ( Aniołem Stróżem czy też nadświadomością), a istotą najwyższą czyli Bogiem. Huna nie ogranicza i nie neguje żadnych innych przekonań czy też poglądów. Sami Kahuni są zgodni co do tego, że od nas zależy czy wierzymy w poprzednie wcielenia czyli w reinkarnację, czy też tylko w to, że mieliśmy wyłącznie biologicznych przodków. Ważnym jest tylko, że przed nami żyło bardzo wielu ludzi, którzy pozostawili po sobie najrozmaitsze zorganizowane i niezorganizowane formy energetyczne oraz to, że wywierają one wpływ na nasze życie doczesne. Na tym przykładzie widać najlepiej jaką tolerancją powinien odznaczać się adept Huny.

Symbole używane przez Kahunów są przede wszystkim potrzebne, aby móc zrozumieć procesy zachodzące w nas i by możliwe było ich objaśnienie, a gdy potrzeba, również opisanie. Może w tym miejscu pojawić się pytanie : po co to wszystko i czy konieczne jest posługiwanie się symbolami obcymi dla europejskiej cywilizacji ? Odpowiedź jest twierdząca. Ponieważ są one nierozerwalnie związane z tą bardzo przyjazną człowiekowi filozofią i bez nich niemożliwa byłaby interpretacja tego, co dzieje się w naszym umyśle podczas medytacji czy terapii opartej na Hunie.

Teraz zajmiemy się najważniejszą w terapii częścią nas, a mianowicie poświadomością. Najprościej podświadomość można przedstawić jako siebie na etapie rozwoju 7-dmio letniego dziecka, a nawet gromadę takich dzieci. Istnieje ścisłe połączenie pomiędzy świadomością i podświadomością . Jest ono przedstawiane jako nić o nazwie Aka. Również połączenie Aka istnieje pomiędzy nadświadomością i podświadomością, co umożliwia podświadomosci otrzymywanie informacji zarówno co do naszej przeszłości, jak i w pewnym sensie, przyszłosci. Chcąc mieć dostęp do tych i innych zakodowanych w nas danych, powinniśmy nauczyć się porozumiewać z naszym niższym ja ( podswiadomością ). Technika może być różna, w zależnosci od tego, czego oczekujemy od niej. Ale cały czas należy pamiętać, że mamy do czynienia z 7-dmio latkiem. Dajmy na to, że chcemy coś osiągnąć i prosimy podświadomość, aby nam w tym pomogła. Można posłużyć się poniższym schematem i odpowiedzieć na kolejnych sześć pytań:

1. Co chcę osiągnąć ?

2. Czy jest to jedna rzecz ?

3. Jakie ma cechy ? ( wielkość, kolor, ilość czegoś jednorodnego )

4. Czy jest to pozytywne ? ( życzenie nie może zawierać zaprzeczenia )

5. Kiedy chcę to osiągnąć ?

6. W jaki sposób ?

To ostatnie pytanie często cofa nas do początku. Zasada jest tu jedna, a mianowicie im prostsze i bardziej konkretne będzie życzenie, tym jaśniejsza odpowiedz podświadomości i tym większa szansa na to, że nam ona pomoże, a więc na jego spełnienie. Ale podświadomość nie tylko takie zadanie spełnia. Równiez w niej są ukryte nasze przeżycia, a ściślej, zatrzymane nieodreagowane emocje, które z czasem przeradzają się w kompleksy. Są one odpowiedzialne za zahamowania utrudniające podejmowanie optymalnych decyzji życiowych. Z czasem powodują one blokady energetyczne i stają się przyczyną wielu dolegliwości zarówno psychicznych jak i fizycznych.

To co powyżej napisałem tylko w tysięcznej części odzwierciedla Hunę jako system. Celem tego krótkiego opracowania jest przybliżenie nieco problematyki, którą zajmują się adepci i terapeuci Huny. Ci ostatni, oczywiście za pełną zgodą zainteresowanych, pomagają dotrzeć do najróżniejszych, głęboko ukrytych przekonań i uwarunkowań utrudniających i często bardzo komplikujących nasze życie. W procesach terapeutycznych opartych na tym systemie, nie używa się w ogóle hipnozy. Stosować można pewien rodzaj transu, zwany transem Miltona Ericksona, który nie ogranicza roli świadomego umysłu w procesach terapeutycznych. Ułatwia on natomiast kontakt z własnym wnętrzem, człowiek jest jakby bliżej siebie. Ograniczeniu podlega natomiast konstruktywne myślenie na tematy nie związane z procesem terapeutycznym, czyli tak zwany dialog wewnętrzny. Podczas takiej terapii zainteresowany nią sam rozwiązuje i odreagowuje swoje problemy, łagodnie prowadzony przez terapeutę. Nadrzędną zasadą w tym postępowaniu jest nie sugerowanie niczego i nie manipulowanie człowiekiem. Natomiast potrzebna jest akceptacja wszystkiego co zostaje powiedziane i wniosków, do których osoba poddająca się terapii dochodzi. Reasumując, terapeuta Huny prowadzi procesy w sposób, który skutecznie pozwala rozwiązać wewnętrzne problemy i sprzeczności nie powodując powstawania w to miejsce nowych, a to chyba najważniejsze.

Źródło: http://www.huna.net.pl/name-News-article-sid-6.html
Dodatkowe informacje:
http://www.cudownyportal.pl/article_all....&sub=artyk

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Oliveto
03-02-2012, 10:34
Forum: Medytacje, afirmacje
- Odpowiedzi (1)

Metoda Ho’oponopono - dla zainteresowanych.
W jezyku hawajskim wyraz ho’oponopono oznacza “naprawiam”, “sprawiam, że (cos) znowu prawidłowo funkcjonuje”.
Jest to starodawna hawajska metoda “uszlachetnienia” stosunków miedzyludzkich zarówno społecznych jaki i prywatnych. Metoda ta ma przyczyniać sie także do rozwoju osobistego jak i poszerzenia naszej swiadomości.

Według teorii ho’oponopono istnieją dwa stany umysłu:
stan „oświecenia”, gdy jesteśmy wyzwoleni od działania programów istniejących w naszym umyśle
stan uzależnienia , w kórym działamy pod wpływem tych programów.
(W tym właśnie stanie znajduje sie większość z nas. Dlatego też cokolwiek nam sie w życiu przydarza, automatycznie oceniamy to pod kątem: dobre/ złe – w zależności od tego czy zaspokaja nasze podstawowe potrzeby (dowartościowanie, bezpieczeństwo, wolność, zadowolenie) czy też nam w jakiś sposób zagraża.)
Wg. ho’oponopono – percepcja zewnetrznej rzeczywistości i wszystko czego w życiu doświadczamy jest niczym innym tylko odzwierciedleniem procesów zachodzących w naszym wnętrzu.

Zanim nie uwolnimy się spod wpływu programów, będziemy przyciągać nieprzyjemne doświadczenia i sytuacje życiowe. Zycie jest dla nas szkolą (inni mowia – teatrem) i często doświadczamy wielu przykrych sytuacji zanim nie dostrzeżemy źródła problemu.
Ho’oponopono jest metodą która pomaga nam skrócic ten czas nauki (repetowania w „klasie” życia). Bo przecież nauka poprzez cierpienie nie jest jedyną drogą poszerzania świadomosci. Naturalnym stanem każdego człowieka powinna być radość i harmonia.

Ho’oponopono wychodzi z założenia, że bierzemy 100% odpowiedzialności za wszystko cokolwiek nam sie w życiu przydarza.

W życiu nic nie może nas spotkać, na co, w taki czy inny sposob, nie wyraziliśmy naszej zgody – świadomie lub nieświadomie. Jest to, wg Ho’oponopono, ogólne prawo Wszechswiata.

W momencie gdy słyszymy takie twierdzenie, pojawiają się zwykle dwie reakcje:

Uważamy że jest szaleństwem branie indywidualnej odpowiedzialności za: kryzys ekonomiczny, zmiany klimatyczne, napady terrorystyczne, wojny, zdradę partnera/ki, kłótnię z sąsiadem, problemy w rodzinie itd. Twierdzimy, że zawsze to ktoś inny jest winny i potrafimy natychmiast przywołać masę argumentów na poparcie tej tezy.
Mamy poczucie winy, że to my jesteśmy przyczyną tej czy innej sytuacji.
Oczywiście w Ho’oponopono nie ma mowy o zrzucaniu winy na kogoś konkretnego i w żadnym wypadku osądzanie czy krytykowanie (zarówno innych jak i siebie) nie jest właściwym rozwiązaniem .

Tutaj właśnie przychodzi z pomocą metoda ho’oponopono.
Kiedy przydarza nam się coś nieprzyjemnego, uświadamiamy sobie, że nie jest winien ani ktoś inny ani my, ani też nasz enigmatyczny „los”. Zamiast tego dostrzegamy, że jest w tym wydarzeniu pewien cel = doświadczenie ma nas czegoś nauczyć.
Na dany moment, nie jest aż tak ważne co to ma być za lekcja.
Zaczynamy przeprowadzać następującą procedurę:

Prosimy o wybaczenie za to wszystko co my wnieśliśmy do tej sytuacji i to w jaki sposób sprawiliśmy, że dana sytuacja stała się dla nas niepomyślna
Wyrażamy miłość do danej osoby, sytuacji
Wyrażamy miłość do siebie samego
Dziękujemy Wszechswiatowi (Bogu), że nadarzyła nam się okazja do usuniecia przeszkody w poszerzeniu naszej świadomości. Dziękujemy również osobie (sytuacji), która odegrała określoną rolę, aby pomóc nam w tym “przebudzeniu”.
Wyjaśnienia:

Prośba o przebaczenie nie ma brzmieć: “przepraszam, że ci nastąpiłam na noge”. Nie chodzi tutaj o skruchę i bicie się w pierś, ale o uświadomienie sobie na spokojnie, że w danej sytuacji przyczyna leżała w nas samych. Bardzo ważne jest rozróżnienie że mimo iż to my nieświadomie przyciągnęliśmy tę sytuację, nie jest to nasza intencjonalna wina. Zadziałać mogły nasze programy, lub być moze – jesli ktos wierzy w reinkarnację – jest to nasza “lekcja do odrobienia”.
W jezyku greckim prośba o przebaczenie ma związek ze słowem metania (μετάνοια), co etymologicznie oznacza meta- , znaczy przekształcenie + nous, znaczy umysł, czyli uświadomienie sobie.
Podczas pracy z metodą ho’oponopono – uswiadamiamy sobie, ze nie ma sensu wskazywanie winnego. Zamiast tego należy dostrzec w danej sytuacji okazję do poszerzenia świadomości i przyśpieszenia rozwoju duchowego.
Kiedy wyrażamy miłość do danej osoby, sytuacji, wszechświata, uświadamiamy sobie ze miłość jest zawsze obecna w nas, w rozumieniu Jednosci wszystkich istot. Wszyscy i wszystko jest forma energii i wszyscy przynależymy do tego samego Źródła.
W momencie kiedy wyrażasz miłość, możesz wyobrazić sobie dana osobe (sytuację) w otoczeniu światłości, od której wszyscy pochodzimy.
Miłość do siebie samego można wyrazić w podobny sposob = poczuć przynależność do Światła i Jedności.
Wdzięczność – eucharistia, od greckiego slowa ευχαριστώ, co w etymologicznym znaczeniu oznacza poczucie radosci. Gdy czuję radość i szczęście – to znaczy znajduje sie w moim stanie naturalnym. Dzieje się tak gdy usuwam przyczynę, która spowodowała, że odczuwałam lęk, poczucie winy, nienawiść, zazdrość, krytykowałam i osadzałam innych itd.
Czuję radość, że wyzwoliłam energię, która dotąd “więziłam” w negatywnej formie i pozwałam wrócić tej energii do Źródła. Czuję wdzięczność że poprzez ten proces moja świadomość zostala poszerzona.
Metoda ho’oponopono, to pradawna metoda hawajskich szamanow.
Dzisiaj jej skuteczność jest wyjaśniana naukowo w oparciu o szereg teorii:

Zbiorowa świadomość (Karl Jung)
Morfogenetyczne pole (The Morphogenetic Universe, Rupert Sheldrake)
Fizyka kwantowa
Ciala energetyczne człowieka (cialo przyczynowe)
Również w wielu religiach świata możemy znaleźć elementy nawiązujące do metody ho’oponopono.

Zadajemy sobie pytanie = w jaki sposób mogę zmienić świat, rzeczywistość, skoro jest tak wiele problemów?. Oto możemy wyobrazić sobie, ze każdy z nas wrzuca do jeziora kamyczki, które są odzwierciedleniem naszych przekonań, uczuć, myśli, czynów.
Na powierzchni jeziora tworzy się niezwykle skomplikowana siatka fal, która jest wypadkową działań wszystkich “kamyczków”.

Z pomocą metody ho’oponopono przestajemy wrzucać “kamyczki” i oczyszczamy jezioro z naszego negatywnego wpływu. Przestajemy też poddawać inne istoty wpływowi naszych szkodliwych działań. Zwiększamy przejrzystość i klarowność „jeziora”.

Metoda ho’oponopono przydaje się zarówno w przypadku problemów w relacjach miedzyludzkich, w rodzinie, pracy, szkole, świecie, jak i w przypadku innych kłopotów osobistych (nałogi, nadwaga, problemy finansowe, itd.).

Metody tej nauczyłam sie na warsztatach rozwoju osobistego. Jej działanie jest szczególnie skuteczne w przypadku pracy z problemami z przeszłości, ale można ja rowniez stosować profilaktycznie.

Kiedyś zapytałam instruktora (Robert Najemy , <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.Holisticharmony.com">http://www.Holisticharmony.com</a><!-- m -->) w jaki sposób mogę używać jej profilaktycznie, np. wobec moich uczniów, w szkole.
Odpowiedź była następująca: “Przed każdymi warsztatami weź listę uczestników i przed każdym nazwiskiem powiedz:

przepraszam jesli mam w sobie coś, co moze spowodować twoja negatywną reakcje
kocham cię
kocham siebie
dziękuję za oczyszczenie tej sytuacji
Podobnie możemy zachowywać się gdy oglądamy wiadomości w telewizji, czy dowiadujemy się o czymś nieprzyjemnym lub smutnym .

Swego czasu na tym blogu wiele mówiło się o ksiazce i filmie “The Secret”, oraz problemach zwiazanych z tym że nie zawsze udaje się nam zrealizować jakieś konkretne marzenie .
Gdy zauważymy, ze Prawo Przyciagania opóźnia się z działaniem, to znak, ze warto dodatkowo zastosować ho’oponopono, bo możliwe że coś w nas blokuje rezultaty. Trzeba najpierw uzdrowić daną sytuację z z miłością i wdzięcznością – aby osiągnąć pożadany cel.

Metoda jest z pewnością godna polecenia dla wszystkich osób które czują, że ze swoimi problemami znalazly się w ślepym zaułku. Na pozytywne rezultaty nie trzeba bedzie dlugo czekac. Wszyscy podążamy przecież drogą rozwoju świadomości a metoda ho’oponopono może okazać się na tej drodze niezwykle pomocna.

Życzę powodzenia i bardzo chętnie poczytam doswiadczenia czytelnikow bloga – stosujących tą metodę



Źródło: http://zenforest.wordpress.com/2009/08/2...oponopono/

Dodatkowe informacje w linkach:
http://www.self-i-dentity-through-hoopon...polish.pdf
http://www.hooponopono.pl/
http://www.huna.net.pl/name-News-article-sid-469.html

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Doria
02-02-2012, 23:27
Forum: Dobre zdrowie
- Odpowiedzi (17)

Znowu mam to uczucie dławienia w gardle, tak jakby mi coś tam utknęło, a wiem że tam nic nie ma, i drga mi powieka. Czuję że zbliża się atak nerwicy. Co robić ?

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Natka
02-02-2012, 21:45
Forum: Sennik - znaczenia symboli
- Odpowiedzi (1)

Strach - zapowiada niepowodzenie projektów, planów, upadek wywołany brakiem wiary w siebie, w swoje umiejętności i możliwości.

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Natka
02-02-2012, 20:30
Forum: Sennik - znaczenia symboli
- Brak odpowiedzi

Spodnie - symbolizują inicjatywę, dominację. Pierwiastek aktywny, popycha do czynów.
Jeśli kobieta nosi spodnie: to znaczy jest zdecydowana zdobyć większy autorytet.

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Natka
02-02-2012, 20:23
Forum: Sennik - znaczenia symboli
- Odpowiedzi (3)

Rodzice - widzieć rodziców - może oznaczać związek uczuciowy, który okaże się poważny i długotrwały.

Wydrukuj tę wiadomość