Ostatnie wątki

Statystyki
  • Postów na forum:213.510
  • Wątków na forum:12.631
  • Użytkownicy:1.941
  • Najnowszy użytkownik:Hosia1998


Napisane przez: Krystyna
05-06-2011, 19:18
Forum: Litoterapia
- Odpowiedzi (12)

   
Historia Buddstone
Historia Buddstone, znanego również jako Afrykański jadeit, to kamień pochodzący z południowej Afryki, a w szczególności z zielonego pasa kamieni we wschodniej części RPA i Zimbabwe. Historia Buddstone'a jest dość skomplikowana ze względu na sprzeczne opinie naukowe na temat jego związku z werdytem i jego klasyfikacji jako odrębnego kamienia lub odmiany zielonego chalcedonu. Oto kilka kluczowych wniosków zebranych z wyników wyszukiwania:

Pochodzenie i klasyfikacja
Afryka Południowa : 
Buddstone pochodzi z Afryki Południowej, szczególnie z okolic Barberton, i występuje razem z Verdite i Serpentyne w zielonym pasie kamieni we wschodniej części Afryki Południowej i Zimbabwe.
Sprzeczne klasyfikacje : 
W środowisku naukowym istnieją rozbieżności co do tego, czy Buddstone i Verdite to odrębne kamienie, czy też odmiany tego samego kamienia. 
Niektóre źródła sugerują, że Buddstone to rodzaj Skały metamorficznej, podczas gdy inne sugerują, że może to być forma skrzemionkowanego Verdite
https://crystalsbyrob.online/2024/06/10/...buddstone/

Buddstone to nazwa handlowa cętkowanego zielonego kamienia związanego z Verdite.
Buddstone jest czasami nazywany „Południowoafrykańskim Jadesem”, ponieważ występuje tylko w tym miejscu. 
Buddstone zwiększa wytrzymałość i cierpliwość, szczególnie dla osób opiekujących się osobami starszymi lub dziećmi. 
Zachęca do dobrego samopoczucia w obliczu przeciwności losu i pozwala nam być samowystarczalnym. 

Fizycznie mówi się, że Buddstone łagodzi migreny, bóle głowy i bóle menstruacyjne. 
Jest pomocny dla osób starszych lub cierpiących na demencję lub chorobę Alzheimera. 
Użyj Buddstone, aby złagodzić objawy cukrzycy, hipoglikemii i zawrotów głowy.

Pobudza serce, splot słoneczny, czakrę korzenia.
Kamień może stymulować energię kundalini, ale podczas medytacji powinien być stosowany ostroznie.
Magicznie może być używany do ujawnienia prawdy, fałszu, czy problemu nieufności...ponadto jest pomocny w zaburzeniach ukladu rozrodczego.
Może pomóc w zawrotach głowy, a także harmonizuje każenie i układ wydechowy.
Umieszczony  na skórze lub jako Verdite - woda, może pomóc w leczeniu nieprzyjemnej potliwości stóp i rąk, a także w tzw. wilgotności rąk, czy stóp
Jako stary kamień, może pomóc nam w koncentracji, a tym samym nie popelniać błędów z przeszłości.
źrodlo

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Krystyna
05-06-2011, 19:17
Forum: Litoterapia
- Odpowiedzi (4)

   
Buddstone
Nazwany Jade Afryki ze względu na swój piękny zielony kolor...nie jest ani jadeitem, ani nefrytem...
Buddstone ma cechy i Verdite i Serpentine, ale to oddzielny rodzaj kamyczka
Jest krzemianem w kolorze nakrapianym jasnym i ciemnym zielonym.
Wiąże się z Verdite i Serpentine w zielonym pasie kamiennym we wschodniej części RPA i Zimbabwe.
Wydaje się byc charakterystyczny dla obszaru Barberton.
Może przybierać formę skrzeniankowanego Verdite
Serpentine ma wiele nazw np. New Jade
Buddstone nazwano Afrikan Jade, sugerując zwiazek z Serpentine w grupie piroksenu.

Niemiecki:  Verdit,
Hiszpański:  Verdita,
Zwany też Worry-stone  
Zwany często Afrykańskiem kamieniem, należy do klasy krzemianów, chrom miki z fuschitem  i żelazem
Występuje w Republice Południowej Afryki i Zimbabwe
Określa się, że może liczyć 3,5 mln lat.
Występuje w kolorach szmaragdowo-zielonym, czerwonym, żółtym i brązowym
Służy do wykonywania, szczególnie, różnych pięknych, afrykańskich rzeźb

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Krystyna
05-06-2011, 17:01
Forum: Litoterapia
- Odpowiedzi (5)

   
   
Vanadinite
Grupa: wanadany
Nazwa "Vanadynite" pochodzi od nazwy pierwiastka chemicznego - wanadu.
Wanadynit ma jedną odmianę - Endlichit.
Jest to odmiana z domieszką Arsenu, ma żółtą barwę.
Vanadynite wykorzystywany jest jako źródło pozyskiwania Wanadu – pierwiastka stosowanego w metalurgii jako składnik stali specjalnych.
Jest też poszukiwanym kamieniem kolekcjonerskim.
Należy do minerałów rzadkich, ale lokalnie tworzy duże nagromadzenia
Znany z kopalni Bieriezowsk na Uralu, z Kazachstanu, Argentyny, Meksyku (Los Lamentos), z USA,, Namibii, Austrii, Hiszpanii i wielu innych miejsc.
Ale najpiękniejsze kryształy na świecie pochodzą z Maroka z miejscowości Mibladen.
źródło
źródło

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Krystyna
05-06-2011, 16:43
Forum: Kamyczkowe różności
- Brak odpowiedzi

   
Kamienie z Ica
Odkryto je w grobowcach Inków.
Antropolodzy zebrali ponad 1000 takich kamieni,
mają między 500 a 1500 lat.
Wiele z nich ma wygrawerowane obrazki, ukazujące sceny seksu lub skomplikowane operacje medyczne,
które powinny być znane tylko nam współcześnie (transplantacje, zabiegi na otwartym sercu itp.).
Najbardziej niezwykłe z nich pokazują dinozaury atakujące ludzi.
Popularyzator kamieni z Ica, peruwiański doktor, wysnuł teorię, że rysunki dowodzą, iż na Ziemi istniała
pochodząca z kosmosu rasa, która żyła w czasie dinozaurów i była także autorem rysunków w Nazca.
Miała uciec z Ziemi przed zbliżającą się katastrofą, która zabiła dinozaury.
 Wiele naukowców sądzi jednak, że wygrawerowane rysunki są o wiele młodsze niż same kamienie.
Większość uznaje je za podróbkę, twierdząc, że po tylu latach rysunki musiałaby się zatrzeć w wyniku erozji.
http://www.gwiazdy.com.pl/component/cont...teka-z-ica
http://infra.org.pl/historia-/zakazana-a...mienie-ica
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kamienie_z_Ica
http://www.paranormalne.pl/topic/17071-s...nie-z-ica/

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Krystyna
05-06-2011, 16:28
Forum: Kamyczkowe różności
- Odpowiedzi (2)

   
   
Perły Królowej Barbary Radziwiłłówny
Barbara Radziwiłłówna była Litwinką i z bardziej kontrowersyjnych postaci epoki polskiego renesansu.
W 1547r. wzięła potajemny ślub z właśnie owdowiałym Zygmuntem Augustem.
Ślub uznano za niebezpieczny politycznie, ponieważ po pierwsze bardzo wzmacniał pozycję Radziwiłłów, a po drugie nie przynosił żadnych korzyści ani międzynarodowych, ani dynastycznych.
Bona oczywiście pomysłu nie poparła, ponieważ wyznawała zasadę, że władca zawsze rezygnuje z osobistego szczęścia  dla dobra kraju, a sam ślub stał się przyczyną konfliktu młodego króla z polską szlachtą.
Barbarze zarzucano wszystko, co najgorsze, między innymi zbytnią swobodę obyczajów,  brak wykształcenia, wyniosłość, egoizm, despotyzm i upartość.
Niemniej jednak Zygmunt August pokochał ją całym sercem i starał się zaspokoić wszelkie zachcianki swej żony.
A było ich niemało.
Piękna Litwinka ubóstwiała kosztowności, klejnoty i drogocenne szaty, zwłaszcza zaś kochała perły.
Król, cieszący się uzasadnioną opinią jednego z najbogatszych władców w Europie nie żałował pieniędzy na zachcianki żony, która, trzeba przyznać, w Perłach wyglądała wyjątkowo efektownie.
Zygmunt August zlecał więc swoim agentom, skupującym klejnoty do skarbca królewskiego, aby nabywali co wspanialsze okazy Pereł – przeważnie na rynku holenderskim, dokąd przywoziły je statki z Indii.
Wykładane na ten cel kwoty były olbrzymie.
Po śmierci Barbary jej klejnoty i kosztowne suknie Zygmunt August przechowywał na zamku w Tykocinie.
Te wspaniałe ubiory, zgodnie z testamentem króla, miały przypaść Annie Jagiellonce, ale już jesienią 1574 r. okazało się, że – złożone w piwnicach zamkowych – padły pastwą szczurów.
Ale co stało się z bajecznymi wprost Perłami królowej?
W 1914 r. jeden z kustoszów British Museum w Londynie odkrył korespondencję królowej angielskiej Elżbiety I Tudor, w której polecała ona swoim agentom w Polsce nabycie dla niej Pereł Radziwiłłówny.
Tą drogą znalazły się one w królewskim skarbcu angielskim i w wyniku działów spadkowych przypadły dworowi hanowerskiemu, z którym bez skutku procesowała się o ich posiadanie królowa Wiktoria.
Jak wspominał pamiętnikarz i szambelan cesarza austriackiego, Marian Rosco Bogdanowicz, w 1900 r. oglądał on – rzekomo te właśnie Perły – na szyi eks–królowej hanowerskiej Marii, spadające długimi rzędami prawie do kolan.
O tych faktach przypomniał w swoim czasie Stanisław Szenic.
Niestety, bardzo mało pamiątek po ukochanej małżonce Zygmunta Augusta zachowało się do dzisiaj.
Przed 1939 r. istniały jeszcze klejnoty (trzy złote pierścienie) oraz insygnia pogrzebowe  (korona, berło i jabłko insygnialne ze srebra złoconego), wydobyte z trumny monarchini, odnalezionej we wrześniu 1931 r. w krypcie bazyliki wileńskiej ; niestety, zaginęły one podczas drugiej wojny światowej.
Nie pozostaje nam więc nic innego, jak tylko podziwiać Perły i inne klejnoty Królowej na jej licznych wizerunkach.
Opracowała: Katarzyna Stępień
https://www.wilanow-palac.pl/perly_krolo...lowny.html
http://strefahistorii.pl/article/6154-pe...-monarchii

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Krystyna
05-06-2011, 16:24
Forum: Kamyczkowe różności
- Brak odpowiedzi

   
Korona Królowej Konstancji
Konstancja Aragońska (ur. 1179, zm. 23 czerwca 1222) – najpierw królowa Węgier jako żona Emeryka węgierskiego, później królowa i cesarzowa rzymska jako pierwsza żona Fryderyka II Hohenstaufa.
Była córką Alfonsa II, króla Aragonii i Sanchy Kastylijskiej.
Jej dziadkami od strony matki byli Alfons VII Imperator, król Kastylii i Leónu, oraz Ryksa śląska.

Królowa Węgier
W 1198 Konstancja poślubiła Emeryka węgierskiego (1174–1204), syna króla Węgier Beli III i Agnieszki z Chatillon, córki księcia Antiochii Renalda z Chatillon.
Para miała tylko jednego syna - Władysława III (ok. 1200 – 1205).

Władysław został koronowany na króla jeszcze za życia swojego ojca, w 1204.
Emeryk chciał w ten sposób zabezpieczyć koronę i kazał swojemu młodszemu bratu Andrzejowi przyrzec, że będzie chronił bratanka i pomagał mu w rządzeniu państwem.
Emeryk zmarł jeszcze przed końcem tego roku i Władysław został pełnoprawnym królem, a Andrzej regentem.
Władysław i Konstancja wkrótce stali się więźniami Andrzeja.
Konstancji udało się uciec z synem do Wiednia.
Znaleźli schronienie na dworze Leopolda VI, księcia Austrii.
Władysław jednak zaraz zmarł.
Regent Andrzej został królem Węgier jako Andrzej II, a Konstancja pozostała na wygnaniu.

Królowa i cesarzowa Niemiec
Konstancja pozostała wdową przez kolejne 5 lat.
W 1210 ponownie wyszła za mąż, jej drugim mężem został król Sycylii Fryderyk Hohenstauf (1194–1250), syn cesarza Henryka VI i Konstancji, córki króla Sycylii Rogera II.
Para miała jedynie jednego syna – Henryka (VII) (1211–1242).

9 grudnia 1212, Fryderyk został koronowany na króla Niemiec, na przekór Ottonowi IV z Brunszwiku, cesarzowi.
Początkowo Fryderyk kontrolował północne Niemcy, ale 5 lipca 1215 Otto IV został obalony. Konstancja została jedyną królową niemiecką.
W imieniu męża była również regentką Sycylii.

22 listopada 1220 papież Honoriusz III koronował Fryderyka na cesarza rzymskiego.
Wtedy Konstancja została cesarzową, a jej syn Henryk - nowym królem Niemiec.
Zmarła jednak niecałe dwa lata później, a Fryderyk ożenił się z Jolantą Jerozolimską.
Konstancja została pochowana w katedrze w Palermo.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Konstancja_Arago%C5%84ska


Do naszych czasów zachował się pewien niezwykły przykład królewskiego nakrycia głowy, czyli korona królewska
królowej Konstancji Aragońskiej.
Klejnot ten, o niezwykle delikatnej konstrukcji, zdobiony jest złotą siatką i wysadzany barwnymi kamieniami szlachetnymi
Królowa Konstancja była żoną Fryderyka II - cesarza Świętego Cesarstwa Rzymskiego w latach 1220 - 1250.  
Korona królowej obecnie znajduje się w katedrze w Palermo na Sycylii.
Została ona wykonana z trzech złotych pasów, zdobionych stylizowanymi motywami roślinnymi
i ornamentowane drobnymi perłami oraz emalią.
Jeden tworzy obręcz podstawy, dwa zaś, wygięte w łuki, przecinają się na szczycie.            
Do diademu zdobionego złotą siatką przytwierdzono szesnaście heraldycznych lilii.
Istnieje jeszcze inna, równie piękna korona królewska, którą można obejrzeć w katedrze w Monza
podczas corocznej uroczystej procesji.
Na koronę składa się diadem oraz sześć złotych, emaliowanych płytek do niego przytwierdzonych.
Na każdej z płytek, w samym centrum, znajduje się duży kamień otoczony repusowanymi rozetami.
Niegdyś sądzono, że korona ta, zwana Żelazną Koroną Lombardzką, należała do Teodolindy, królowej Lombardów
z VII wieku, jednak jej kształt i styl, w jakim została wykonana, wskazują na to, że w rzeczywistości została
ona wykonana prawdopodobnie aż dwa wieki później.
Jednakże, niezależnie od czasu, w jakim powstała, korona ta była używana podczas ceremonii koronacyjnych królów
w średniowiecznej Italii, w tym także cesarza Świętego Cesarstwa Rzymskiego Fryderyka I Barbarosy.
W 1530 roku koronę tę włożył także Karol V.
W skarbcu katedry w Monza znajdują się także inne dzieła sztuki, w tym relikwiarz z IX wieku,
w kształcie sakiewki, w którym podobno znajduje się ząb św. Jana Chrzciciela.
Relikwiarz ten jest bogato zdobiony filigranem, w którym osadzono sto osiemdziesiąt sześć kamieni szlachetnych
oraz dwadzieścia dużych pereł, na krawędziach zaś położono sto trzydzieści małych perełek.
W XIII wieku Francuzi wpadli na pomysł, aby noszenie klejnotów stało się wyłącznie  przywilejem elit rządzących,
w związku z czym wydano zakaz noszenia ozdób wykonanych z kamieni szlachetnych i pereł, a także złotych
i srebrnych diademów przez przedstawicieli gminu.
W XIII i XIV wieku wykonano wiele wspaniałych klejnotów królewskich, z których większość noszono jednak
tylko podczas oficjalnych uroczystości.
Opracowała: Katarzyna Stępień
https://jubiler24h.pl/klejnoty-%C5%9Bwia...onstancji/

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Krystyna
05-06-2011, 15:28
Forum: Litoterapia
- Odpowiedzi (4)

[Obrazek: Variscite-280556.jpg]
Lokalizacja: złoże Stuarta Schmitta (kopalnia H. de Linde nr 3), Dug Hill, Avant , Garland County , Arkansas , USA (miejsce na mindat.org )Rozmiar: 8,8 x 5,6 x 3,5 cm.
Błyszcząca, ładna zielona skorupa z Variscite mikrokryształów obficie pokrywa obie strony rzeźbionej, brzydkiej matrycy z brekcjowanego wapienia na tym wspaniałym okazie z niezwykłej lokalizacji w Arkansas.
Rzadko dostępny materiał. Kolekcja Consie Prince. To wyjątkowy okaz z dawnych czasów.

Waryscyt, Variscit, Variscite
Minerał z gromady fosforanów, uwolniony fosforan glinu
Należy do grupy minerałów bardzo rzadkich.
Nazwa pochodzi od dawnej krainy Variscia (obecnie w Niemczech), gdzie minerał ten został po raz pierwszy stwierdzony i opisany.

Miejsca występowania:
USA – (najbardziej wartościowy surowiec gemmologiczny) Utah (jajowate, drobnoziarniste skupienia osiągające ok. 10 -30 cm; waryscyt zielony – utahlit,
waryscyt niebieski – lucinit), Arkansas, Nevada, Boliwia, Australia – Queensland, Austria – Styria,
Niemcy – Saksonia, Oberpfal, Czechy, Szwecja, Hiszpania.
W Polsce stwierdzony został w Górach Świętokrzyskich.
Jest znany także jako Utahlite, Barrandite, Bolivarite i Lucinite.

Zastosowanie...
Bardzo poszukiwany, wyjątkowo rzadki kamień kolekcjonerski.
Stosowany jako kamień ozdobny i dekoracyjny – do wyrobu drobnej galanterii, ozdobnych przedmiotów użytkowych
Materiał rzeźbiarski
Stosowany jako imitacja turkusu
źródło
źródło

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Krystyna
04-06-2011, 23:36
Forum: Litoterapia
- Odpowiedzi (5)

   
Wezuwian, Vesuvianite, Idocrase
MInerał z gromady krzemianów, należy do minerałów szeroko rozpowszechnionych, występuje w bardzo wielu regionach Ziemi.
Nazwa pochodzi od Wezuwiusza.
Minerał odkryto bowiem w produktach erupcyjnych włoskiego wulkanu (A.G. Werner, 1795 r.).
Często tworzy dobrze wykształcone kryształy słupkowe i tabliczkowe.
Ściany słupów wykazują niekiedy prążkowanie.
Występuje w formie skupień ziarnistych, promienistych, igiełkowych.
Jest kruchy i przezroczysty.

Niektóre barwne odmiany mają swoje odrębne nazwy (mineralogiczne, gemmologiczne):
wiluit – ciemnozielony, czarnozielony
egeran – brązowy, często tworzy promieniste skupienia
cypryn – jasnoniebieski
ksantyt – żółty, żółtozielony, żółtobrązowy
kalifornit – jasnozielony, tworzący zbite skupienia

Występuje głównie w skałach metamorficznych, najczęściej w marmurach i skarnach, a także w obrębie masywów serpentynowych.
Znaczne rzadziej w syenitach nefelinowych.

Miejsca występowania:
USA – Kalifornia, Oregon, Arkansas, Montana Pensylwania;
Meksyk, Brazylia, Kenia, Pakistan, Rosja, Norwegia, Czechy, Austria, Niemcy.
W Polsce stwierdzony w okolicach Strzegomia i Strzelina, na Pogórzu Kaczawskim, w Górach Izerskich.

ma znaczenie kolekcjonerskie
niektóre odmiany (kalifornit) bywają stosowane w jubilerstwie (kamień półszlachetny) do wyrobu biżuterii (kaboszony, paciorki).
Kryształy jubilerskie pochodzą z Brazylii, Kanady, Meksyku.
źródło
źródło

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Krystyna
04-06-2011, 21:14
Forum: Gemma-Kamea, Intaglio
- Odpowiedzi (1020)

   
Kamea (z arabskiego kamma, czyli garb, wypukłość) – rodzaj gemmy, szlachetny lub półszlachetny kamień ozdobiony reliefem ciętym wypukło.
Do wyrobu Kamei najchętniej używano kamienia składającego się z dwóch różnobarwnych warstw – onyksu, sardonyksu, karneolu.
Ponieważ dwubarwne kamienie są nader rzadkie – Kamee składano z dwóch kamieni, a w Mezopotamii wykorzystywano kość słoniową, glinę i wosk.
Jako materiał wykorzystywano również skorupy muszli i koral.

Pierwsi podobno robili Kamee Babilończycy, a Fenicjanie przenieśli tę trudną sztukę i miłość do rzeźbionych kamieni do Egiptu.
Do wielkiego rozkwitu doszła owa sztuka w Grecji, zwłaszcza za czasów Peryklesa.
Ceniono sobie Kamee na dworze Aleksandra Wielkiego i jego zastępców.
Piękne zbiory oryginalnych Kamei posiadała w Aleksandrii dynastia Ptolemeuszy.
Do dziś niektóre okazy, pochodzące z kolekcji Ptolemeuszy z I wieku p.n.e., zdobią zbiory europejskie.
Własnością Kleopatry była najpiękniejsza Kamea świata – Tazza Farnese.
https://en.wikipedia.org/wiki/Farnese_Cup
Po jej śmierci znalazła się z całym skarbem władców Egiptu w Rzymie.
Aktualnie znajduje się w zbiorach Muzeum Narodowego w Neapolu.
Pompejusz ofiarował jako votum świątyni Jowisza Kapitolińskiego kolekcję Kamei greckich, wśród których było dwa tysiące pucharów z onyksu, oprawnych w złoto.
Kamee noszono wówczas w naszyjnikach, kolczykach, naramiennikach, zapinkach ( fibulach), a także zdobiono nimi puchary, czarki i sprzęty.
Na Kameach często utrwalano wizerunki rzymskich władców.
Zbiory tych rzeźb znalazły się potem w skarbcach władców europejskich, a w średniowieczu ozdabiano nimi nawet krucyfiksy i relikwiarze, nie bacząc na ich świecki, a niekiedy wręcz pogański charakter.

Kamee oprawiane w metale szlachetne znalazły się także w koronach, zwłaszcza kochali je cesarze bizantyjscy.
Kiedy w 330 Konstantyn I przeniósł skarby cesarstwa rzymskiego, wśród skarbów pokaźne miejsce zajmowały właśnie Kamee.
Niektóre z nich powróciły do Europy ofiarowane przez władcę Cesarstwa Łacińskiego – Baldwina II świętemu Ludwikowi, by zorganizował kolejną wyprawę krzyżowców.
Część Kamei znalazła się w Sainte Chapelle, inne w opactwie Saint-Denis.
Dziś niektóre z nich są ozdobą muzeów francuskich.

W czasach odrodzenia powróciła moda na wszystko, co starożytne.
Zachwycano się zwłaszcza rzeźbą – także tą najmniejszą.
Największą wartość miały oczywiście oryginały, było ich jednak zbyt mało, jak na powszechne zapotrzebowanie władców i bogaczy.
Zaczęto więc robić nowe na wzór starożytnych, portretując przy okazji władców i piękne kobiety na modłę starożytnych bóstw.
Kamee oprawiano wówczas w pierścienie, diademy, naszyjniki, bransolety.
Służyły jako medaliony przy łańcuchach.
Tworzono także większe dziełka, które wprawiano w pokrywy puzderek lub szkatułek.          
Kamee były jednak kosztowne, toteż robiono ich kopie w szkle, wosku, laku i innych materiałach.
Fascynacje rzeźbionymi kamieniami były tak wielkie, że w Italii nadawano pięknym dziewczętom imię Gemma, oznaczającego po łacinie ów rzeźbiony kamień.          
Wierzono, że Afrodyta wyrzeźbiona w kamieniu przynosiła siłę, Atena mądrość, a Zeus władzę i potęgę.
W epoce baroku lubowano się szczególnie w przypominaniu scen mitologicznych w malarstwie i rzeźbie, nic więc dziwnego, że nadal ryto je w kamieniach dekoracyjnych.      
W XVIII wieku nadal uważano, że kamee są bardzo wytworną ozdobą kobiecego stroju.      
Komponowano więc z nich diademy i naszyjniki, umieszczano je w oprawach kosztownych wachlarzy.
Najbardziej udane egzemplarze miniaturowych rzeźb naśladowano na porcelanie angielskiej J.Wedgwooda, zdobiąc nimi serwisy i wazy.
Stale rosnące zapotrzebowanie spowodowało, że coraz powszechniej zaczęto barwić agatowy surowiec, a także używać korali i konchy perłowej do sporządzania kamei.
W drugiej połowie XIX wieku brosza z kameą stała się koniecznym elementem stroju wytwornych dam,
które nosiły żaboty lub zapinały suknie wysoko pod szyją.
Jeśli kamea nie była zbyt kolorowa, noszono ją jako element biżuterii żałobnej.

Kolekcjonerzy
W czasach odrodzenia powstał zwyczaj, że bogaci zbieracze kolekcjonowali kamee – dziś zbiory te stanowią podstawę skarbców muzealnych, zwłaszcza we Włoszech i Niemczech.
Jednym z największych kolekcjonerów miniaturowych płaskorzeźb, które powstawały również na jego specjalne zamówienie, był renesansowy władca Florencji Wawrzyniec Wspaniały.
W jego ślady szli kolejno król Francji Franciszek I, cesarz Rudolf II Habsburg, władca Hiszpanii i Portugalii król Filip II.
Wielką wielbicielką gliptyki była markiza de Pompadour.
Łożyła na wykształcenie wybitnego rzeźbiarza kamieni – Jacques Guay.
Do tej pory można oglądać w muzeach kamee, pochodzące z jej kolekcji.

Artyści
O cenie kamei nie świadczył surowiec, ale kunszt artysty.
Do najsłynniejszych starożytnych twórców kamei należeli: Pyrgotoles, Evodus, Dioskurides.
W okresie renesansu wielu wybitnych artystów zajmowało się rzeźbieniem gemm, wzorując się na starożytnych twórcach.
Stworzyli nie mniej piękne miniaturowe dzieła sztuki.
Najbardziej poszukiwane okazy wychodziły spad palców Celliniego, Ottavio Miseroniego, Jan Jakub Caraglio, Nessero, Da Trezzo.
Później mistrzami kamei byli Rossi, Fontana, Saraceni.
Król Henryk IV miał na swoje rozkazy całą plejadę twórców: Guillame Dupres, Olivier Corode i Julien de Fontanay.
Cesarze Świętego Cesarstwa Narodu Niemieckiego korzystali z usług kilku pokoleń rodziny rzeźbiarzy Miseroni.

Słynne kamee
Kamea z hessonitu z rzeźbą głowy Chrystusa o masie 61,5 ct
Tazza Farnese – najpiękniejsza kamea świata, należała do Kleopatry
Gemma Augusta
Wielka Kamea Francji

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Krystyna
04-06-2011, 20:58
Forum: Kamyczkowe różności
- Brak odpowiedzi

   
Przeklęty pierścień Rudolfa Valentino
Czy srebrny pierścień z półszlachetnym kamieniem, który tak lubił Rudolf Valentino przynosił pecha?
Historia jego szybko zmieniających się właścicieli sugeruje, że w hollywoodzkiej legendzie tkwi ziarnko prawdy.
Przeklętą błyskotkę Rudolfo Valentino "nabył drogą kupna" w sklepie jubilerskim w San Francisco, mimo, iż jubiler odradzał mu kupno tej-jak to określił-przeklętej biżuterii. 
Cóż jednak począć-młody, obiecujący aktor uparł się... miał powiedzieć:
Proszę pana, pana opowieści jeszcze bardziej dodają temu maleństwu uroku, tym bardziej pragnę wejść w jego posiadanie.
Proszę mi go sprzedać.
I tak przeklęty pierścień na palcu Rudolfa widzimy w kilku filmach, m.in. w jego pierwszym nieudanym filmie Młody Radża.
Aktor miał go na palcu podczas kręcenia Syna szejka-był to jego ostatni film.
Zmarł w 1926 roku na zapalenie otrzewnej, z pierścionkiem na palcu.
Po śmierci Valentina pierścień "przypadł w udziale" jego przyjaciółce, holywoodzkiej aktorce Poli Negri.
Ta jednak zachorowała.
Wyzdrowiała rok później, jednak nie odzyskała dawnej popularności.
Aktorka przekazała pierścień Russowi Colombo-uderzająco podobnemu do Rudolfa młodemu aktorowi.
Nie cieszył się nim zbyt długo-zginął w wypadku z bronią palną.
Kolejnym właścicielem pierścienia został jego przyjaciel, Del Cassino-zginął w wypadku samochodowym.
Pierścień przeszedł do rąk jego brata Dela, który-obawiając się o własne życie, schował pierścionek do domowego sejfu, który wkrótce potem został obrabowany, złodziej został zastrzelony podczas pościgu.
Pierścionek znaleziono w kieszeni jego kurtki.
Klejnot powrócił do sejfu w domu Cassina.
Pozostawał tam, dopóki nie wypożyczył go producent filmowy Edward Small, do filmu biograficznego o Rudolfie Valentino.
Ofiarą padł młody aktor grający rolę Rudolfa, Jack Dunn-zmarł na rzadką chorobę krwi.
Del Cassino postanowił uwolnić świat od klątwy-zdeponował pierścień w miejscowym banku.
Odtąd placówka była wielokrotnie okradana, wybuchały tam pożary, nikt jednak dotychczas nie zginął.
Pierścień znajduje się tam do dziś.
źródło

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Krystyna
04-06-2011, 20:57
Forum: Kamyczkowe różności
- Odpowiedzi (3)

       
Pektorały Tutanchamona
Wśród wielu wspaniałych kosztowności znalezionych w grobowcu Tutanchamona były też Pektorały, czyli ciężkie zdobione naszyjniki.
Pośrodku dwóch, które dziś prezentuję, widzicie Skarabeusza ze skrzydłami.
Szczególne zainteresowanie naukowców wzbudził Chrabąszcz w górnym Pektorale ze względu na rzadką barwę kamienia, z którego go zrobiono.
Odkrywca grobowca Howard Carter uznał, że Skarabeusza wyrzeźbiono w zielono-żółtym Chalcedonie (odmiana Kwarcu).
Interpretacja ta nie dla wszystkich była przekonująca.
W 1999 r. włoscy geolodzy zbadali skład chemiczny rzeźby i okazało się, że jest to Naturalne Szkło z pustyni leżącej ok. 800 km na południowy-zachód od dzisiejszego Kairu.
Szkło takie powstaje najczęściej w wyniku roztopienia piasku po uderzeniu Meteorytu.        
Jednak w tym wypadku nie było żadnych śladów po uderzeniu kosmicznego przybysza.
Zagadkę wyjaśnił w 2006 r. fizyk Mark Boslough z Sandia National Laboratories w Nowym Meksyku (USA).
Jego zdaniem Meteoryt, który stworzył Szkło, rozpadł się podczas wchodzenia w atmosferę  i nad pustynię dotarł w postaci ognistej kuli o temperaturze ponad 1800 st. Celsjusza.        
Pędząca kula ognia bez trudu stopiła piasek i skały w płynną lawę, która po wystygnięciu stała się Naturalnym Szkłem.
Oprócz pustynnego Szkła artysta użył również Złota, Srebra, kamieni półszlachetnych
i masy szklanej.
Co przedstawiają te pektorały?
W górnym symbolizujący słońce Skarabeusz podtrzymuje barkę z okiem Horusa – symbolem zwycięstwa, nad którym jest srebrny księżycowy dysk z królem w otoczeniu chroniących go bogów: Księżyca Totha i Słońca Re-Horachti.
Dolną krawędź pektorału zdobią kwiaty oraz pąki papirusu i lotosu – symbole Dolnego i Górnego Egiptu.
źródło
źródło

Wydrukuj tę wiadomość