Ostatnie wątki

Statystyki
  • Postów na forum:213.488
  • Wątków na forum:12.631
  • Użytkownicy:1.941
  • Najnowszy użytkownik:Hosia1998

  :)

Napisane przez: malinowa92
06-07-2012, 22:41
Forum: Poezja - wiersze...
- Odpowiedzi (3)

nieruchome zasłony świata pełnego iluzji ,
przysłaniają to co jest nieulotne,
patrzysz tylko w sen złudnej rzeczywistości
grajęcej na zmysłach jak muzyk po próżności ,
i nie uwierzysz że to co piękne znajduje sie w nicości
nie na łamach obłudnej codzienności,
nie wypatrzysz z przestrzeni nic namacalnego
nie pochwycisz nic obecnego
przyszłość natychmiast schodzi do przeszłości....
a Ty gubisz sie w nieistniejącej teraźniejszości...

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Zib
05-07-2012, 15:40
Forum: Rozkłady kart Tarota
- Odpowiedzi (1)

proste, a skuteczne rozkłady związane z fazami księżyca - dokładniej wraz z przykładem pokazane tutaj - http://tarot-zib.blogspot.ca/2012/07/dev...tarot.html

na Nów Księżyca:

***3***
***2***
***1***
***0***

1 - Co tkwi w głębi ciemności w Tobie, co jest niewidoczne, o co znowu potkniesz się w ciemnościach nocy.
2 - Co zacznie być widoczne, co właśnie wschodzi.
3 - Co zacznie świecić ponad ciemną ścieżką, jaki klucz nocy.
0 - Ty, Twój Cień, karta przełożenia ze spodu talii.

na Pełnię Księżyca:

***3***
***2***
***1***
***0***

3 - Co zaczyna się rozmywać, ściemniać, opuszczać Cię... albo co powinno zniknąć.
2 - Co zakończyło się, wypełniło, co zamyka cykl.
1 - Co jest widoczne, co swieci tak, że nawet może oślepiać.
0 - Ty, karta Cień, czyli karta przełożenia ze spodu talii.

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Żubrówka
05-07-2012, 12:26
Forum: Interpretacje Portretów psychologicznych
- Odpowiedzi (14)

Czy ktoś spotkał się z portretem, w którym występują tylko te dwa arkana?
Na każdej pozycji, zarówno wewnętrznej, jak i zewnętrznej.
Dzieje się tak dla urodzonych 22 - 11 w roku, którego suma równa się 22 (np. 1948, 1957, 1966 itd. co dziewięć lat)
Dla mnie to niesamowite. I nie wiem czy interpretować to zwyczajnie, czy też ma to jakąś głębszą wymowę?

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: Alisja
03-07-2012, 21:10
Forum: Interpretacje Portretów psychologicznych
- Odpowiedzi (1)

Jeśli ktoś będzie miał chwile to prosiłabym o interpretacje mojej daty urodzenia. Spróbowałam sama zrobić portret :
Alicja 21.06.1993


XXI ŚWIAT------- VI KOCHANKOWIE ------ XXII GŁUPIEC
----V ARCYKAPŁAN -----------------VI KOCHANKOWIE
-------- XI MOC -------------------- XXII GŁUPIEC

1. Dzieciństwo - XXI ŚWIAT
2 Wiek średni - VI KOCHANKOWIE
3.Wiek dojrzały - XXII GŁUPIEC
4. Podświadomość - V ARCYKAPŁAN
5. Świadomość - VI KOCHANKOWIE
6. Nadświadomość - XI MOC
7. Misja do wykonania - V ARCYKAPŁAN
8. Dary jakie otrzymujemy by wypełnić misje - XVIII KSIĘŻYC
9. Kim byłem w poprzednim wcieleniu - XV DIABEŁ
10. Co robiłem - XVI WIEŻA
11. Karmiczne zadanie - I MAG
12. Karta harmonii psychicznej - XVIII KSIĘŻYC
13. Wewnętrzna analiza osoby, z czego zrezygnowała, co ukrywa - XV DIABEŁ
14. Jak jest odbierana na zewnątrz – XVII GWIAZDA
15. Sposób odpracowanie karmy – V ARCYKAPŁAN ALBO XXII GŁUPIEC nie jestem pewna tutaj
17. Punkt komfortu karmy - XII WISIELEC
18. Jak pracować z misją na obecne wcielenie? - XIX SŁOŃCE

Mógłby ktoś spojrzeć czy dobrze obliczyłam? Potem spróbuje sama zinterpretować Uśmiech
moze jednak? Uśmiech
nikt nie pomoze ? Smutny

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: heart77
03-07-2012, 20:36
Forum: Interpretacje snów
- Odpowiedzi (12)

Witam, miewam często prorocze sny ale i tez sny ,które są formą przenośni. Ostatnio cześto powtarzaja mi się na zmianę trzy sny. Pierwszy: Jeżdzę konno, przważnie na gniadym koniu ( brązowy z czarna grzywą) Drugi: Lecę samolotem przez ocean do Ameryki, widzę i czuję start i lądowanie, czuję lot , widzę z góry chmury i dole małą ziemię. Trzeci : Płynę statkiem przez ocean , Duży przeważnie parowiec coś jak titanic, ostatnio sniło mi się,że statek ciągnął na sznurze tratwe bo nie wszyscy się zmieścili na statku, ja tez siedziałam jako ostatnia na tej tratwie, ale zobaczyłam zbliżające sie do nas rekiny, kazałam wszystkim wdrapac się na statek bo grozi nam niebezpieczeństwo, ale ludzie mnie nie słuchali więc sama po tym sznurze wdrapałam się na statek i patrzyłak jak rekiny atakują pozostałych ludzi na tratwie. Potem wchodziłam pom schopdach jak by na górny pokład i nagle wyszłam z tych schodów nie na górny pokład tylko na piętro domu no i zdziwiłam się ze to juz nie statej tylko jakiś dom na lądzie. Bardzo proszę o interpretację i z góry bardzo dziękuję.

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: MijaCzas
03-07-2012, 16:36
Forum: Interpretacje Portretów psychologicznych
- Odpowiedzi (4)

Witajcie serdecznieUśmiech
obliczyłam swój portret psychologiczny..tylko czy na pewno dobrze to obliczyłam?
Jeśli ktoś mogłby to sprawdzić będe wdzięczna i pomoć w interpretacji ( o ile dobrze obliczyłam).
Również poniżej podaje podaje moją interpretacje:]

ul.06.01.1986

1.DZIECINSTWO- VI-KOCHANKOWIE
2.WIEK ŚREDNI- I MAG
3.WIEK DOJRZAŁY- II KAPŁANKA
4.PODSWIADOMOSC- VII RYDWAN
5.SWIADOMOSC- III CESARZOWA
6.NIESWIADOMOSC- XI SILA
7.MISJA- VIII SPRAWIEDLIWOSC
8.SRODKI DO REALZACJI MISJI- XII WISIELEC

9.KARMA,KIM BYLAM - V KAPŁAN
10.CO ROBILAM- I MAG
11.LEKCJA- IV CESARZ

12.HARMONIA/KOMFORT - XX SAD OSTATECZNY
13.WNETRZE- II KAPLANKA
13.NA ZEWNATRZ- XVI WIEZA

15.JAK ODROBIC LEKCJE KARMICZNA- II KAPLANKA
17.KOMFORT KARMICZNY- XV DIABEL
18.JAK PRACOWAĆ Z MISJA NA OBECNE WCIELENIE- XVI WIEZA

Wiec zaczynam..Dzieciństwo..brak matczynej milosci...potem rowniez milosci ojca..szukanie milosci generalnie..czyli poczucie odrzucenia i proby akceptacji sytuacji..próby walki o siebie a potem porazki..Wiek średni..zdaje sobie sprawę z własnej siły i mądrości choć często z powodu róznych przeciwnosci losu zdarza mi sie w to wątpić..a potem znowu walczę..staram sie kierować rozumiem i zyć,według zasad które sobie wyznaczyłam i doświadczeń które nabyłam.. Wiek dojrzały-może kierować sie bardziej własną intuicja..zdecydowana domatorka wyznaczającą sobie cele.. Podświadomość- ciągła walka z samą sobą,jedno zaprzecza drugiemu,ciagle nieoczekiwane zmiany.Świadomosc-świadomie chciałabym miec pełną rodzine,wiecej spokoju,oparcie..Nieświadomość-mam w sobie wiecej siły niz zdaje sobie z tego sprawę..Misja--Może zmiana punktu widzenia,ze nie istnieje tylko czerń i biel a jest również szarość..Nie osądzać sytuacji i ludzi,wiecej rozwagi w swoich działaniach. Środki do realizacji misi-spojrzenie na rozne sytuacje w samotnosci,w spokoju,bez zbednych emocji,z dystansu.

Kim byłam-Być może byłam kimś kto nadużywał swojej władzy i próbował narzucac zdanie innym.Co robiłam Mag-nie wiem jak to interpretować,ale...z lekcji na pewno wyniosłam to,ze nie można nadużywać władzy i być ponad wszystkimi??za wszelka cene stawiac na swoim,pięścią w stół i basta??

Harmonia/komfort-To tak jak z transformacjach,z wielokrotnym umieraniem i rodzeniem sie na nowo w kazdym aspekcie zycia. w Końcu odnalezienie własnych potyczek oraz rzeczy z których mogłabym byc dumna. Powstawanie niejednokrotne jak feniks z popioły..
wnetrze-kaplanka- jestem skryta,niedostępna mimo wrazenia otwartej osoby..
na zewnatrz-wiele ludzi mnie nie rozumie i nie potrafi rozgryżć..moze działam destrykcyjnie na ludzi..

I komplenie nie wiem jak interpretowac 15/17/18:?
pomoże ktoś

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: kameliowadama
03-07-2012, 10:40
Forum: Interpretacje snów
- Odpowiedzi (2)

Śniło mi się , że byłam w jakimś mieszkaniu. Wiedziałam że za ścianą jest wampir, byłam z jakąś dziewczyną nie pamiętam jej twarzy ale wiem że była między nami silna więź. Zaczęłam grzebać po szufladach w poszukiwaniu jakiegoś krzyża, i znalazłam krzyż, różaniec i czosnek. Wzięłam te rzeczy, i poszłam zaglądnąć do drugiego pokoju, gdzie znajdował się wampir. Zobaczyłam go stojącego na środku pokoju, z uśmiechem na twarzy, miał czarne włosy i straszną białą twarz, bardziej przypominającą jakąś maskę plemienną. Zamknęłam drzwi, i obie zaczęłyśmy uciekać z tego mieszkania. Następnie jakimś dziwnym trafem znalazłam się na jakimś dworcu autobusowym, było słonecznie.Wiem że czekałam na autokar, aby wyjechać na wycieczkę w ciepłe kraje, myślałam że będę tam sama a spotkałam jednak przyjaciela z dzieciństwa, co mnie bardzo ucieszyło. Postanowiliśmy kupić sobie piwo na drogę, ale byli tam jacyś opiekunowie wycieczki którzy nie pozwalali nam pić alkoholu, więc poszłam wyrzucić do połowy wypite piwa. Śmietnik był daleko, obok jakiegoś stanowiska i na tym stanowisku stał jakiś brunet, który próbował mnie poderwać , i rozmawialiśmy tak, jak byśmy się znali dosyć długo. Następnie jedna z opiekunek , która była moją nauczycielką w technikum podeszła do nas i kazała udać mi się do autokaru , który właśnie podjechał, i wtedy się obudziłam.

Bardzo proszę o interpretację tego snu. Buźki

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: kociaczek3
30-06-2012, 19:07
Forum: Interpretacje snów
- Odpowiedzi (12)

Jeżeli ktoś miałby ochotę zinterpretować mój sen, to byłabym wdzięczna.

Śniło mi się to w nocy z 23 na 24 czerwca.

Śnił mi się też mój mąż. To było u mojej babci w domu (chociaż w śnie to niby nie był babci dom tylko coś innego) w miejscu gdzie u babci stoi tapczan w tym śnie stało łóżko piętrowe i ja leżałam na górze, na brzuchu, machałam zgiętymi w kolanach nogami i patrzyłam w dół. Wszedł mój mąż, niósł taką bardzo starą walizkę (taką jak się nosiło z 30 lat temu albo i dalej) była czerwona i na środku miała dziurę, mąż ją więc nie niósł za rączkę, bo przez tą dziurę mogło się wszystko wysypać, tylko niósł ją w poziomie na rękach. Postawił na parapecie (nie wiem jak ona się tam zmieściła), ja ciągle leżąc na tym łóżku piętrowym zapytałam go gdzie to niesie, on odpowiedział, że do piwnicy. Więc zapytałam czy sprawdził co w niej jest, żeby nie wyniósł czegoś co będzie potrzebne. Noi zaczął sprawdzać. Mąż cały czas był uśmiechnięty i radosny. No i zaczął wyciągać z niej jakieś rzeczy typu swoje slipy, skarpetki itp. Za każdym razem jak coś wyjął to pytałam czy na pewno wszystko. No i on ciągle coś jeszcze wynajdował i wyciągał. Ostatnia rzecz jaką wyjął to była jego koszulka, którą wiedziałam w tym śnie, że zawsze bardzo lubił (w rzeczywistości nigdy takiej koszulki nie miał). To była siwa koszulka na krótki rękaw z jakimś dużym żółtym słońcem z przodu. Mąż zaczął ją składać, ale nie mógł sobie poradzić i dał mi. Ja wzięłam ją na te łóżko i poskładałam, jakaś taka bardzo długa była i musiałam ją na kilka razy złożyć. Później nagle jakby scena przeskoczyła i gdzieś razem szliśmy, ale nie potrafię sobie przypomnieć gdzie i po co i chyba już na tym się sen skończył, bo nic nie pamiętam dalej.

to może jeszcze dopowiem, że mąż ma kochankę i póki co nie jest ze mną tylko z nią, może to będzie jakąś podpowiedzią co do prawidłowej interpretacji snu


pozdrawiam i z góry dziękuję
Agnieszka

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: panna39
30-06-2012, 13:31
Forum: Magia-świece i kadzidła
- Odpowiedzi (61)

Witam serdecznie.
Jest tyle różnych rodzajów kadzideł, ale nie wiem jakie kadzidło ma jakie działanie. Może ktoś zna działania kadzideł?
Zastanawiam się również czy nie zapalone kadzidła mają też jakieś działanie, np. włożone w wazonie i postawione w określonej części pokoju. Czy mają większe działanie niż je zapalać. Przynajmniej zapach jest dłuższy.
Pozdrawiam.

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: morfeusz
30-06-2012, 11:36
Forum: Inne działy ezoteryki
- Odpowiedzi (52)

Co powiecie na to, żeby w tym wątku wspólnie uczyć się znaczenia heksagramów oraz sposobu ich odczytywania?
Są tu może jacyś pasjonaci Księgi Przemian? Oczko

Wydrukuj tę wiadomość


Napisane przez: AgnesAngel
29-06-2012, 21:19
Forum: Wróżenie-wymiana doświadczeń, dyskusje
- Odpowiedzi (25)

prosze o wasze spostrzezenia i wiedze na ten temat  Uśmiech  Ok

Wydrukuj tę wiadomość