07-01-2013, 23:08
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47
07-01-2013, 23:09
Czytaliście może chłopaki tą książkę "Rozmowa ze śmiercią" czy coś w tym stylu tego gostka z niemiec Van Helsinga? On tam pisał o śmierci jako o postaci która po nas w penym dniu naszego życa przychodzi...
07-01-2013, 23:13
Pawson87 napisał(a):No równie dobrze możesz sam mu pokrzyżować plany więc nie jest taki ostateczny :pznam ludzi co popełniali samobójstwo z 20 razy a umarli smiercą naturalną , może to dla samobójcy lekcja
śmierć decyduje czy oblałeś egzamin czy nie czy zostawić cie w tym raju w bólu
Samobójca ma wizje głos go wola i mówi co ma zrobić jest w stanie hipnozy parę dni dowiedziałem się od osób co maj dużo znajomych samobójc ...
07-01-2013, 23:14
Kumczo napisał(a):EwaM napisał(a):Słuchajcie Ja równiez nie mogłam zasnąć , nie mogłam się jakoś zagrzć i wszystkie kości mnie bolały , az w koncu o 3 wstałam i wziełam proszki i spałam do 12 w południe , taki był tego efekt.Pawson87 napisał(a):no to fakt, glupich żartów robić nie należy. No po tym to już z kobity nic nie zostało. Swoją drogą też dziś nie mogliście spać? kurde męczyłem się w nocy strasznie
A myślałam, że to tylko ja miałam ciężką noc....
EwaM napisał(a):to ja chyba wstałam najwcześniej, bo o 10... psy dłużej nie dały spać...to ja jeszcze wcześniej bo o 5 a wyłączyłam kompa po 3 i wcale nie mogłam usnąć , a co do tego filmiku widziałam go kiedyś w TV... okropne, dziewczę nie żyje, a dowcipnisie będą mieli wyrzuty sumienia do końca życia
Pawson87
07-01-2013, 23:17
Alex napisał(a):Pawson87 napisał(a):No równie dobrze możesz sam mu pokrzyżować plany więc nie jest taki ostateczny :pznam ludzi co popełniali samobójstwo z 20 razy a umarli smiercą naturalną , może to dla samobójcy lekcja
śmierć decyduje czy oblałeś egzamin czy nie czy zostawić cie w tym raju w bólu
O dobrze wykombinowane może faktycznie to lekcja a może własnie w takiej formie ma umrzeć dany jegomość?
07-01-2013, 23:20
slawek_88 napisał(a):Czytaliście może chłopaki tą książkę "Rozmowa ze śmiercią" czy coś w tym stylu tego gostka z niemiec Van Helsinga? On tam pisał o śmierci jako o postaci która po nas w penym dniu naszego życa przychodzi...film nie powstał przepadkiem ?
Ciekawie
Tez wiedziałem postaci
07-01-2013, 23:22
Pawson87 napisał(a):o kurde aż mi sie włos zjeżył :p no teraz był niedaleko mojej miejscowości taki wypadek że masakra było ślisko i jechał sobie tir z biedronki na letnich oponach probował podjechać pod górkę i nie dał rady. Zaczął się staczać kierowca próbował zapanować i tak tira obróciło ze zajął całą jezdnie w poprzek. W między czasie jechał samochód nie wyrobili jak ten tir zjeżdżał i walnął gdzieś w rów. W tym aucie zginał pasażer. Przyjechała policja oznaczyli wszystko pogotowie przyjechało. Nagle z tej górki jechał kolejny samochód poginał ostroo. Jak wychali i zobaczyli tira i byl koniec. Wbili się w naczepę i wszystkim pościnało głowy. Wszyscy obecni którzy tam byli zwymiotowali po kilka razy.
Wiem gdzie to było i ciągle się zastanawiam jak to możliwe skoro miejsce zostało oznakowane przez policję...
07-01-2013, 23:23
No właśnie nie wiem... chyba nie, bynajmniej nie słyszałem/ No chyba że ten ala horror o Van Helsingu hehehhe ale to nie to
Koleś opowiada że kiedyś tam zmarł i widział tą postać, potem przez jasnowidzów i media wszedł z nią w kontakt przeprowadza rozmowę zadając pytania... fajne nawet
Koleś opowiada że kiedyś tam zmarł i widział tą postać, potem przez jasnowidzów i media wszedł z nią w kontakt przeprowadza rozmowę zadając pytania... fajne nawet
07-01-2013, 23:25
Zaczynam oglądać i padam ze śmiechu różowa sukienka
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=ZOg4aDm7sY4[/youtube]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=ZOg4aDm7sY4[/youtube]
Pawson87
07-01-2013, 23:52
o to muszę sobie sprawić narazie zaczytuję się w nasze polskie fantasy a mianowicie Pana Lodowego Ogrodu i polecam zachęcam
dobry filmik :p http://www.youtube.com/watch?v=LYmkNs8aS7Q przepraszam musiałem dodać
dobry filmik :p http://www.youtube.com/watch?v=LYmkNs8aS7Q przepraszam musiałem dodać
08-01-2013, 08:34
Żona do męża w nocy: kochanie, włącz czosnek bo muszę do łazienki..."
Pawson87
08-01-2013, 21:35
Powiem wam spróbowałem w nocy z tym czosnkiem i trochę świeci haha ;p
Wklejam historię po prostu mnie urzekła i rozbroiła ;]
Pracowałem wtedy jako budowlaniec w małej w firmie remontowej. Otrzymaliśmy zlecenie wyremontowania starego dworku pod Warszawa. Jako, że klientowi bardzo zależało na czasie, pracowaliśmy cała dobę na dwie zmiany. Pewnego razu trafiła mi się właśnie taka nocna zmiana. Pojechałem więc na miejsce z Leszkiem malarzem. Od razu wzięliśmy się do roboty. Nagle gdy chciałem podłączyć do prądu wiertarkę zgasło światło. Pomyślałem, że to pewnie przeciążenie sieci, zszedłem więc do piwnicy gdzie znajdowała się skrzynka z bezpiecznikami. Wszedłem do środka oświetlając sobie drogę latarką. Gdy zacząłem świecić po ścianach w celu zlokalizowania skrzynki, strumień światła natrafił na młodego chłopaka stojącego w kącie pomieszczenia. Pomyślałem, że to jakiś bezdomny ale gdy przyjrzałem się uważniej spostrzegłem, iż ów chłopak ma na sobie czarny garnitur, a w prawej dłoni dzierży różaniec. Przestraszyłem się wtedy nie na żarty, zachowują jednak resztki zimnej krwi, spytałem – Co tu robisz chłopie, zgubiłeś się. Chłopak stał chwilę w bezruchu po czym otworzył swoje zamknięte do tej pory oczy, były one całkiem czarne. Przemówił do mnie głosem który swą barwą przywodził na myśl głos starca, a nie młodego chłopaka. Odpowiedział, że ta piwnica jest jego i powinienem jak najszybciej ją opuścić. Nie wiem czemu ale podszedłem bliżej, zbliżyłem się na mniej-więcej metr. Dziwna niepohamowana ciekawość kazała mi spytać go jak ma na imię. Odparł, że Bartosz, gdy to usłyszałem poczułem nieodpartą chęć zajebania Bartoszowi w ryja, zrobiłem to.
Wklejam historię po prostu mnie urzekła i rozbroiła ;]
Pracowałem wtedy jako budowlaniec w małej w firmie remontowej. Otrzymaliśmy zlecenie wyremontowania starego dworku pod Warszawa. Jako, że klientowi bardzo zależało na czasie, pracowaliśmy cała dobę na dwie zmiany. Pewnego razu trafiła mi się właśnie taka nocna zmiana. Pojechałem więc na miejsce z Leszkiem malarzem. Od razu wzięliśmy się do roboty. Nagle gdy chciałem podłączyć do prądu wiertarkę zgasło światło. Pomyślałem, że to pewnie przeciążenie sieci, zszedłem więc do piwnicy gdzie znajdowała się skrzynka z bezpiecznikami. Wszedłem do środka oświetlając sobie drogę latarką. Gdy zacząłem świecić po ścianach w celu zlokalizowania skrzynki, strumień światła natrafił na młodego chłopaka stojącego w kącie pomieszczenia. Pomyślałem, że to jakiś bezdomny ale gdy przyjrzałem się uważniej spostrzegłem, iż ów chłopak ma na sobie czarny garnitur, a w prawej dłoni dzierży różaniec. Przestraszyłem się wtedy nie na żarty, zachowują jednak resztki zimnej krwi, spytałem – Co tu robisz chłopie, zgubiłeś się. Chłopak stał chwilę w bezruchu po czym otworzył swoje zamknięte do tej pory oczy, były one całkiem czarne. Przemówił do mnie głosem który swą barwą przywodził na myśl głos starca, a nie młodego chłopaka. Odpowiedział, że ta piwnica jest jego i powinienem jak najszybciej ją opuścić. Nie wiem czemu ale podszedłem bliżej, zbliżyłem się na mniej-więcej metr. Dziwna niepohamowana ciekawość kazała mi spytać go jak ma na imię. Odparł, że Bartosz, gdy to usłyszałem poczułem nieodpartą chęć zajebania Bartoszowi w ryja, zrobiłem to.
08-01-2013, 22:28
noi oddal ?? czy wtedy sie obudziles??
Pawson87
08-01-2013, 22:33
nie wiem czy oddał czy nie historię znalazłem szukając pierdół :p i stwierdziłem że się podzielę to jakiś zacny Pan wstawił :p
08-01-2013, 22:36
hahahaha a juz myslalam ze z pierwszej reki
to ja jutro sie wysile o ile nie zapomne i napisze kilka histori ktore znam z dziecinstwa...
to ja jutro sie wysile o ile nie zapomne i napisze kilka histori ktore znam z dziecinstwa...
Pawson87
08-01-2013, 22:38
no koniecznie!
08-01-2013, 22:52
tak wiec na dzien dzisiejszy to pojde spac Milych snow wszystkim
Pawson87
08-01-2013, 23:01
dobranoc ja jeszcze robie testy jutro mam egzamin na prawko :p
08-01-2013, 23:03
a to powodzenia! :auto-car:
Pawson87
08-01-2013, 23:04
no w takim razie nie dziękuję zobaczymy co to będzie ale jakoś nie mam wielkich nerwów chyba że jutro ;p
Sławek masz jeszcze jakieś historie w zanadrzu? :p
Sławek masz jeszcze jakieś historie w zanadrzu? :p
08-01-2013, 23:33
Na pewno ale nie pamiętam które już tu opisałem
hehehe
zaczekaj muszę pomyśleć
Przypomniało mi się jak mój kumpel, tez Paweł, opowiadał mi raz co widział kilka dobrych lat temu. Miał wtedy jakieś 12 lat i dzielił pokój z bratem. Mieli w pokoju 2 łóżka, ale nie piętrowe tylko takie zwyłe stojące przy 2 różnyc ścianach. O którejś tam w nocy, ale raczej bardziej nad ranem, obydził sie, patrzy, a nad jego bratem widzi opierającą się o ścianę postać człowieka. Co dziwnego, to postać ta poatrzyła się na jego brata i odbijała plecami od ściany, kołysząc się do przodu i do tyłu... tak chwilę patrzyła o co kaman aż w końcu ta postać tak jakby zauważyła żeon ją obserwuje, przestała się kołysać i spojrzała mu prosto w oczy. Masakra, schował się pod kołdrę i krzyczał az ich matka przyszła. pamiętam jak wtedy się bał i nie chciał o tym w ogóle rozmawiać. Ostatnio na piwie przypomniał mi tą opowieść i se gadaliśmy jeszcze... ale masakra
hehehe
zaczekaj muszę pomyśleć
Przypomniało mi się jak mój kumpel, tez Paweł, opowiadał mi raz co widział kilka dobrych lat temu. Miał wtedy jakieś 12 lat i dzielił pokój z bratem. Mieli w pokoju 2 łóżka, ale nie piętrowe tylko takie zwyłe stojące przy 2 różnyc ścianach. O którejś tam w nocy, ale raczej bardziej nad ranem, obydził sie, patrzy, a nad jego bratem widzi opierającą się o ścianę postać człowieka. Co dziwnego, to postać ta poatrzyła się na jego brata i odbijała plecami od ściany, kołysząc się do przodu i do tyłu... tak chwilę patrzyła o co kaman aż w końcu ta postać tak jakby zauważyła żeon ją obserwuje, przestała się kołysać i spojrzała mu prosto w oczy. Masakra, schował się pod kołdrę i krzyczał az ich matka przyszła. pamiętam jak wtedy się bał i nie chciał o tym w ogóle rozmawiać. Ostatnio na piwie przypomniał mi tą opowieść i se gadaliśmy jeszcze... ale masakra
Pawson87
08-01-2013, 23:51
o kurde! no chyba narobił bym w gacie ze strachu! jak byłem mały często gęsto miałem taki sen, że siedziałem w pokoju na piętrze w jakimś domu jednorodzinnym. Siedziałem sobie przy oknie i podglądałem jakąś dziewczynę ;p I zawsze widziałem jak nagle do pokoju tej dziewczyny wchodzi jakiś taki dziwny gość w kapeluszu wysuszony, łapie ją i jakby wysysa z niej życie. Kiedy kończy nagle patrzy sie na mnie i znika mi z oczu. Wtedy sie budziłem, ale zawsze z przekonaniem, że schodził i szedł do mnie... heh :p