Kurde popcornu nigdy za mało ;p miałem kiedyś taką maszynę do popcornu w postaci kaczora ;p wsypywało mu się do głowy ziarna kukurydzy podstawiało miskę pod dziób a on rzygał popcornem :p haha :p niestety zabrałem go ze sobą na studia i mój współlokator podniecony możliwością zrobienia w nim popcornu nasypał za dużo ziaren co w konsekwencji Kaczora zapchało i wydał z siebie trochę czarnego dymu. Na tyle było go stać i w debiucie na studiach umarł ;p Co do rozpływających się postaci ciekawa sprawa. Muszę sięgnąć pamięcią po jakieś wydarzenia... póki co nic mi do głowy nie przychodzi.
Hej ludziska
Co do czaszek Pawson87 też również znam jedną opowieść, która równiez wydarzyła się w mojej miejscowości. Żyło sobie starsze małżeństwo, babcia taka pućka przemiła, a męża tylko pamiętam jako dziecko na wózku inwalidzkim. Pewnego razu chcieli zrobić remont piwnicy, po prostu powiększyć ją, więc jej syn wziął się za owy remont. W pewnym czasie natkną się na czaszkę i kości. Nie zwracając na nie uwage wziął je po prostu do taczki i wyrzucił z gruzem do rowu. I wtedy się zaczeło bicie szklanek, talerzy, stół podnosił się do góry itp. Trwało to trzy dni. Wezwano księdza. Ksiądz nakazał przywrócić szczątki tam gdzie były i poświęcił dom. Ataki ustały, ale nowi lokatorzy chyba do tj pory nie wiedzą z kim śpią pod jednym dachem
przyjaźniłam się z dziewczyną z tego domu i nic nie wspominała o tym to i ja o tym zapomniałam.
A takim parkiem to nie chciala bym się nawet w dzień przejść.
Kolejną sprawą jest mój dzisiejszy dzień. Wstałam szybko rano, by pojechac z moim chlopakiem do lekarza, takie tam rutynowe badania. i oczywiście byłam zmęczona
to strzeliłam sobie drzemkę. Ale śniły mi się tak okropne rzeczy, ze aż nie mogłaś się wybudzić ze snu. Znowu byłam w tych snach osłabiona tak jak poprzednio opowiadałam. Przewracałam się, nie mogłam nawet utrzymać głowy, ale za wszelką cene próbowałam wstać. I udało się później w moim domu były odprawiane różańce małych dzieci. Przeraził mnie ten fakt, że znajduje się tam dziecko moich byłych znajomych z którymi nie chce mieć kontaktu. Później oskarżono mnie i mojego chlopaka o zamordowanie tego dziecka itp. a nas nie było nawet w Polsce. Wybudził mnie telefon od chłopaka. Później rozmawiałam z mamą na ten temat i powiedziała, żebym przeniosła się do innego pokoju, tak jak ona to zrobiła. Zdziwiło mnie to, spytałam czemu odpowiedziala, że zauważyła, że odkąd tu śpie nie śni mi sie nic pozytywnego i mam tylko koszmary, rzeczywiście tak jest. I dodala sama od siebie, że jak ona tam spala ( wziełam pokój po mamie ) tez jej się śniła ciągle jakaś kobieta, że nie pozwoli jej przekopać ogródka, bo ona tam leży i to ona tu spoczywa, a przecież jak wspominałam poprzednio to przecież wykopano ją i zawieziono na cmentarz. Byłam i jestem w szoku. Powiedziała jeszcze, ze to powtarzało się ciągle więc postanowiła się przenieść i od tej pory ma dobry sen. Nie wiem chyba zrobie podobnie ...
Hm ja mam dobre sny ostatnio, w sumie niektórych to nie pamiętam. Ale dziś mi się śniło np że w autobusie nie skasowaliśmy biletów i trzeba było wybiec i kurde super kanar mnie gonił ;p i mnie dogonił i wlepił mi mandat... nosz niespotykana sprawa :p przecież nie ma takich szybkich kanarów haha
Wszystlko możliwe, bo nie mam kaczora do popcornu jak Paweł
szkoda że kolga mu przepalił - a nie był za slony, bo sól to ja lubie
Paweł trzeba było rzucić go kapiem mocy!!!!
Kanarów takich nie ma, ale w snach wszystko może się zdarzyć
, slawek_88 czyżbyś specjalnie przesolił !
No żeby pić wam się chciało i ktoś coś postawił
no a po drugie sól przepędza, a raczej pochłania duchy i negatywne energie, więc nic nas straszyć nie bd;D
Kolejna opowieść do podobnej tematyki dziwnych postaci, to nie moje doświadczenie, ale mojego chłopaka. Kilka lat temu ok. godz. 3 w nocy wracał on od swojej byłej, ok. 3 km. Kawałek, koło jej domu znajduje się stary cmentarz, nie wiem jaki, ale najważniejsze, że stary. Znajduje się on koło jezdni, a noc była dość jasna, bo była pełnia. Wiec ten szczurek wracał sam w środku nocy. Zdziwiło się, że akurat o tej godzinie na tym cmentarzu są ludzie. Ale ubrani jak w 19 w. spojrzeli się na niego i po chwili dalej zajmowali się dalszą rozmową między sobą.
Jeszcze podobną opowieść opowiedziała mi ciocia mieszka w tym samym domu co ja, tylko że po drugiej stronie. Mówiła mi, ze jako dziecko ( ur. się w latach 40) wracała z koleżanką ze spaceru, był to mroźny wieczór, aż sam śnieg skrzypiał. Nagle koło nich przeszły dwie wysokie kobiety opatulone w ciężkie łachmany z dziwnymi dużymi, nie modnymi butami, zastanawiały się czy powiedziec ,,dobry wieczór ''. Jedna z nich jednak postanowiła powiedzieć, lecz kobiety nawet nie zwróciły uwagi, wiec przeszły obok. Gdy się odwróciły owe kobiety stały i patrzały na nie i stukały butami jedne o drugi tak jak by z zimna. Uciekły. Z tego co ciocia opowiadała to narobiła niezłego rabany w domu ze strachu. Nie chciała bym tego przezyć. Wrrr
A to Ty taki jesteś przebiegły
stawiam piwko do czytania opowiastek na faktach
Spokojnie Sławku :p klapki zawsze przy łóżku stoją :p muszę na nich runy naskrobać
haha
Trzeba na wakacje zrobić zjazd forumowy i będziemy biegać w nocy po cmentarzach ;p Dam Ci Sławek jednego klapka drugi dla mnie ;p i będziemy prostować sprawy umarłych ;p
Oooo nie !!! a ja czym bede się bronić !!! Dla mnie kapci już nie ma
XD
Ja szybko reaguje ostatnio co słyszę w realu mam jak by kontynuacje we śnie
dziś we śnie wychodzie na dwór około 5 metrów wasz pies z opowieści zaczął mnie atakować drzwi nie mogłem otworzyć
pomocy po minucie paczę a on tak jak by w miejscu skaczy po myślałem
a to tylko sen , to ten pies z opowieści z forum
po paczyłem na niego mówiłem ze to tylko cień
ale jaki ostry , a to coś dalej tak jak by chciało za atakować mnie tylko nie mogło przeskoczyć czegoś .
i takie dziwnie uczucie miałem nie wiedziałem czy mam wejść w ten sen lub lepiej nie
sen zmienił się na klimat sex w wielkim mieści i zacząłem podrywać dziewczynie
heheh zjazd pt :wakacje z duchami:
No my klapki mocy a ty bd miała zapewne szpilki mocy
Jak takim butem duch dostanie to dopiero byłaby moc :violence-stickwhack: :confusion-seeingstars:
Alex jaka miła zmianka hehehhe
a jeszcze jak będziesz mieć okres to wszystkie będą uciekać
łącznie z nami
haha
Żart z okresem był niesmaczny ;/
uh to był taki żart sytuacyjny
chodziło mi bardziej o te nerwy które temu towarzyszą, jak uraziłem to przepraszam!
A ja natomiast miałam tak głupi sen, że ojeju. Poznałam grupkę ludzi znajdował sie tam chłopak, którego uważam za bardzo dobrego i uczynnego dla ludzi. Ratuje im zycie i pośięca się jak mało kto ( w realu ). Ale zdziwił mnie fakt, że pije tanie wina i zadaje się z tymi mentami. Ale z czasem gdy zaczynałam ich poznac, okazało się, że są w porządku ludzmi ( chyba chodziło tu o to by nie oceniać ludzi po okładce )więc zaprosiłam ich do domu, jeden raz drugi raz, pamiętam, że musiałam ciągle sprzatać w domu i podawać im herbatę w filiżankach, bo inaczej nie chcieli. Z czasem zaczeli przejawiać swoje skłonności i namawiac mnie do ubierania się w styl gotycki i metrosexualny , nie chciałam, bo wolałam swój styl. Wtedy przyjechali moi rodzice i siostra. Byłam zszokowana co na to powiedzą, że w ich domu siedzą inaczej poubierani ludzie niż są do tego przekonani. Gdy schodziłam na dół okazało sie, że tata jest zafascynowany butami na wysokich koturnach i śmiał sie do rozpuku, gdy w nich chodzili. Więc się dogadali, ale ten chłopak, który jest wzorem do naśladowania pokazał majtki w kaczory donaldy mojemu ojcu i tym przegioł sprawe XD musiałam ich wygnać z domu, za nim wyszli jeszcze się napili i zjarali. Na koniec pamietam jak jechałam z moim chłopakiem w autobusie, a oni siedzieli z tyłu zjarani i pełni zadowolenia z życia, a ja chowalam sie przed nimi.
Nie zapomne tych rózowych kozaków na koturnach z wielkimi klamrami ;p
Ja dziś rozpoczynam kolejny dzień poszukiwań pracy ;/ ale za nim powysyłam Cv muszę chyba jeszcze poleżeć po śniadaniu :p
przyjmuje przeprosiny
a co do pracy teraz jest bardzo cięzko na rynku pracy
Szkoda że wróżbitów nigdzie nie przyjmują heheheh, albo opowiadaczy duchów
Fajnie jest pracować i spełniać się hobbystycznie na raz...
no właśnie szukam w tym w czym chciałbym pracować... póki co ciężko ;/
Od 3 miesięcy mam ze jak by akcja przenosi się do snu to dziwnie lub we snę dokańczam rożnie zajęcia
wszystko fajnie jak by w tym śnie płacili za prace
Z tematem forum we śnie miałem chyba z 4 razy sen
Ogólnie zauważyłem jak czemuś nie wierze to mam akcje z tym czymś
slawek wróżbitów przejmuj do pracy .
Sławek a Ty wróżysz ?? Ja dopiero co zaczynam po trochu poznawać karty klasyczne. wywróżyłam sobie wspólny wyjazd z chłopakiem, ale szybko o tym zapomniałam, a z czasem wrożka mi to potwierdziła. Również trochę zajmuje się interpretacją snów. Więc sobie tak myśle, że na Ciebie Aleks oddziałuje wiele bodźców od całego otoczenia i to wpływa na Twoje sny. A może zalożyli bysmy jeszcze wspólne forum na ogólne takie pogaduchy.
Co do pracy, ja pracuje na umowie o dzieło, ale słabe pieniązki i równiez poszukuje ciągle pracy. I zaczynam wątpić w siebie ;/ ehh