Forum Ezoteryczne Dobry Tarot

Pełna wersja: Karty Tarota, jakich używacie, jakie lubicie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
:laughing-rolling: To prawda , Iwonko ! wiem,ze nie powinno byc wina na tym stoliku gdy sie rozklada karty. To podstawowa sprawa. Ale coz...zdarza sie...samo zycie... Zawstydzony Muza

Doria

O ile pamiętam to Rodin chyba popijał wino wróżąc Myśli
Samo popijanie wina wedlug mnie nie przeszkadza, wazne zeby sie nie rozlalo. Krzyk
rudalila napisał(a):Ktos gdzies kiedys pisal, nie pamietam gdzie...chyba to bylo na tamtym forum , ze karty mozna wzmocnic powlekajac je ...nie pamietam...ale chyba lakierem...Ale jak to zrobic w praktyce ? bo nawet sie zastanawialam ,ze moze by warto bylo to zrobic...ale jak ? Bezradny

Lila, pewnie chodziło o coś takiego: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.calicocrafts.co.uk/acatalog/DecoArt_Varnish_Sealers.html">http://www.calicocrafts.co.uk/acatalog/ ... alers.html</a><!-- m -->
Ja sam muszę się pokusić o taki zakup, bo te co mam ręcznie malowane się już trochę miętoszą i trzeba je jakoś zabezpieczyć....
Co ważniejsze, po takim sprayu nawet kąpiel w winie nie powinna im zaszkodzić! :obscene-drinkingcheers:
Dzieki AG, jak wyprobuje to dam znac czy sie udalo.
Ja do tej pory używałam tej talii: http://www.aeclectic.net/tarot/cards/jonathan-dee/.
A teraz zaczynam podróż z talią: http://www.aeclectic.net/tarot/cards/lo-scarabeo/.
Ale marzę jeszcze o Gildet Tarot oraz Tarot of Dreams...
Sylvia
rudalila napisał(a)::laughing-rolling: To prawda , Iwonko ! wiem,ze nie powinno byc wina na tym stoliku gdy sie rozklada karty. To podstawowa sprawa. Ale coz...zdarza sie...samo zycie... Zawstydzony Muza

Widocznie co kraj to obyczaj bo np. Kolesow zaleca lampkę wina Mniam
A ja mam tak, że moje talie robocze to głównie - chciał nie chciał - klony talii Rider-Waite. Przede wszystkim
Robin Wood Tarot
<!-- m --><a class="postlink" href="http://taroteca.multiply.com/photos/album/77/Robin_Wood">http://taroteca.multiply.com/photos/album/77/Robin_Wood</a><!-- m -->
Druidcraft Tarot
Legacy Divine Tarot
Anna K. Tarot (nie wklejam linków bo talie już były wymieniana w tym wątku)
Vanessa Tarot (wiem, wiem, będziecie krzyczeć, że błeee, że niepoważna, że gumisie, ale ja bardzo lubię i super się nadaje do pracy z młodzieżą)
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.interhobby.net/tarot/viCard.php3?Code=700&divideID=AM">http://www.interhobby.net/tarot/viCard. ... ivideID=AM</a><!-- m -->
Tarot of Trees (zadziwiająco dobra talia z tym, że raczej potrzebna książka żeby rozszyfrować intencje autora ale potem "gada" jak najęta)
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.tarotoftrees.com/major.html">http://www.tarotoftrees.com/major.html</a><!-- m -->
Stale też wracam do mojej pierwszej i ukochanej talii Universal Fantasy Tarot (ktoś już ja tu wspominał więc nie wklejam linka)


Z nie-waitowskich stale używam:
78 Doors Tarot (wspominana w wątku więc nie wklajam linka)
Housewives Tarot (wiem, wiem, nawet powstał wątek przeciwko tej talii ale ja ją uważam za znakomitą pomimo pozorów kiczu i braku powagi),
Bright Idea Deck - talia znakomita do pracy z ludźmi, których odrzuca od ezoteryki i czary-mary, na przykład mój mąż ja lubi. Jej istotą jest to, ze choć jest to najprawdziwszy w świecie tarot to nigdzie nie uzyto nazwy tarot. Jest pomyślana jako narzędzie kreatywne do pracy ze srodowiskami korporacyjnymi. Wymyslił ją Mark McElroy, ten sam, który wymyslił tarot Lo Scarabeo, Tarot Elfów, Mona Lisa Tarot, Da Vinci Tarot i Tarot of the Celtic Faeries. Oczywiście nie ilustrował tylko opracował koncepcję. W ogóle bardzo mi się podoba ta jego koncepcja tarota, jego talie lubię co najmniej w połowie za to, co Mark do nich napisał Uśmiech Oto link, uwaga, talia nie powala artystycznie ale ona właśnie nie miała być piekna:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.interhobby.net/tarot/viCard.php3?Code=536&divideID=AM">http://www.interhobby.net/tarot/viCard. ... ivideID=AM</a><!-- m -->
Obie talie Pauliny Cassidy absolutnie w stałym użyciu (Joie de Vivre i Paulina Tarot)
Bardzo lubię posługiwać sie talią Tarot of the Boroughs, z tym, że do tej talii jest pewien klucz. Na pierwszy rzut oka talia się wielu osobom nie podoba ale jak ją rozszyfrują to najczęsciej doskonale się z nią "dogadują"
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.tarotoftheboroughs.com/about.html">http://www.tarotoftheboroughs.com/about.html</a><!-- m -->
Bardzo też lubię pracować z talią Sun and Moon Tarot. Oparta jest na modelu Crowleya ale po waitowsku ma małe arakana ilustrowane scenkami. Też jest niesamowicie "gadatliwa":
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.interhobby.net/tarot/viCard.php3?Code=761&divideID=AM">http://www.interhobby.net/tarot/viCard. ... ivideID=AM</a><!-- m -->
Zaprzyjaźniam się też z talią Gaian Tarot, zwłaszcza przez sympatię do autorki która potrafi pieknie o swojej talii pisać i opowiadać:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.gaiantarot.com/all-cards/">http://www.gaiantarot.com/all-cards/</a><!-- m -->
No i oczywiscie Maroon.
To tyle w stałym użytku. Ale ponieważ lubię pracować z tarotem porównawczo to doraźnie korzystam z całej masy innych talii. Czasem wyłożenie różnych przedstawień tej samej karty daje o wiele szerszy wgląd w jej znaczenie, taki "panoramiczny widok" i ja to stosuja jako stałą praktykę przynajmniej w "studiach nad tarotem" a czasem też w dywinacji. Wiem, że nie wszyscy taką technikę aprobują ale co najmniej drugie tyle ludzi na świecie ją stosuje, chwali i uważa za pożyteczną. Ja ze swojej strony polecam Plotki
Chcę napisać o czymś jeszcze: czy też tak macie, że niektóre talie lubicie lub nawet kupujecie dla jakiejś jednej konkretnej karty? Ja mam całe mnóstwo nie tyle talii co konkretnych kart, które uwielbiam. Niektóre z nich w ogóle otworzyły mi oczy na znaczenie karty. Trochę jak z płytami: nieczęsto lubi się calusieńką płytę od A do Z, za to często ma się płytę dla jednej piosenki (no, moze kiedyś, kiedy nie dało się kupić lub pobrać jednej piosenki Uśmiech) Jestem niezmiernie ciekawa waszego zdania, nie wiem tylko (bo jestem nowa) czy do tego nie jest potrzebny osobny wątek bo może trochę zaśmiecam?
To bardzo fajne i trafne spostrzezenie Katarynka. Ja tez tak mam ,ze bardzo podoba mi sie jakas karta , lub kilka , w talii...i zaraz ja kupuje...chociaz niekoniecznie potem uzywam.Fajne porownanie z plyta...podoba mi sie ...tak faktycznie kiedys bylo, kupowalo sie cala plyte czesto dla jednej piosenki. To bardzo ciekawe co napisalas w poprzedzajacym watku. Fajnie jest znac spojrzenie innych na pewne talie. Jestem troche zaskoczona twoja roznorodnoscia...ale to wspaniale !
Ja mam tak, że cała musi mi się podobać. Jak podoba mi się jedna, czy kilka - ściągam sobie obrazek, albo otwieram w necie i medytuję nad nią przed kompemUśmiech
Swego czasu chciałam mieć talię czarno-białą, a jeszcze lepiej w kolorze sepii...
Zakochałam się w Labyrinth, ale tylko w AW, a najbardziej w Kapłance...
Wstawiłam ją sobie więc na tył wizytówki:
Moja kapłanka
AM nie są w kolorze sepii niestety i już pal sześć, że nie mają obrazków, ale nie do końca pasują mi ich kolory...
Kurczę, ale wiecie co...? Tak teraz patrzę i patrzę od nowa i chyba go chcę Oczko
Ale funduszy brak Beczy
Poza tym obiecałam Lubemu, że na jakiś czas przystopuję z nowymi taliami... Ech... Ile może trwać "jakiś czas"? :confusion-confused:
rudalila napisał(a):Zakupilam Victorian Romaantic Tarot, rosyjskie wydanie 2010 Moskwa, z rosyjskimi napisami oczywiscie. Przyszly z Tallinu,Estonia. Jest to jakas marna podroba, bo papier, to bardzo cienkie kartoniki, o tasowaniu to raczej nie ma mowy , bo strach. Ale to jeszcze nic. Najgorsze sa kolory. Gdy patrze na te karty w internecie, to te ktore trzymam w dloni wydaja sie duzo ciemniejsze, nie takie barwne i nie takie ostre jak te na ekranie. Chociaz...to tez ma swoisty urok...Jednak ogolnie...nie sa warte tych pieniedzy , ktore na nie wydalam- karty £70 + £10 przesylka.
To niefajnie, nie widziałam nigdy "na żywo" wersji rosyjskiej i nie przyszło mi do głowy, że może być źle wydana Bezradny . Polecałam tę talię i podesłałam Ci linki, więc myślę, że powinnam się dołożyć do kosztów. Tak
katarynka napisał(a):Chcę napisać o czymś jeszcze: czy też tak macie, że niektóre talie lubicie lub nawet kupujecie dla jakiejś jednej konkretnej karty?
Dziękuję ,że podzieliłaś tak ochoczo taką różnorodnością. W tzw. "klubie zakręconych na tym tle ". Uśmiech
Od razu się sama lepiej poczułam od swojego tez zbieractwa. Oczko
KatiJo napisał(a):Kurczę, ale wiecie co...? Tak teraz patrzę i patrzę od nowa i chyba go chcę
He,he skąd ja to znam ? Witaj tez w klubie. Uśmiech
rudalili napisał(a):Ja tez tak mam ,ze bardzo podoba mi sie jakas karta , lub kilka , w talii...i zaraz ja kupuje...chociaz niekoniecznie potem uzywam.Fajne porownanie z plyta...podoba mi sie ...

Mnie tez się spodobało to porównanie. Uśmiech Witaj zatem i ty w klubie. Oczko

Chociaż od czasu jak oglądałam program o osobach uzależnionych od kupowania, to dał mi wiele do myślenia, sporo mi to w "głowę wlazło ". Stres
Zakwalifikowanie do nałogu zakupoholizmu , z lekka mnie sprowadziło teraz na ziemię. Oczko
A napisałam, bo od razu się lepiej poczułam,ze nie jestem odosobniona. W grupie ponoć raźniej. Buziak
katarynka napisał(a):Chcę napisać o czymś jeszcze: czy też tak macie, że niektóre talie lubicie lub nawet kupujecie dla jakiejś jednej konkretnej karty?

Ja tak miałam w przypadku talii Gothic, kupiłam ją jedynie z tego powodu ponieważ poniektóre karty bardzo mi się podobały.
Czasami ją przeglądam sobie, ale w ogóle z niej nie wróżę.
Gośka napisał(a):
rudalila napisał(a):Zakupilam Victorian Romaantic Tarot, rosyjskie wydanie 2010 Moskwa, z rosyjskimi napisami oczywiscie. Przyszly z Tallinu,Estonia. Jest to jakas marna podroba, bo papier, to bardzo cienkie kartoniki, o tasowaniu to raczej nie ma mowy , bo strach. Ale to jeszcze nic. Najgorsze sa kolory. Gdy patrze na te karty w internecie, to te ktore trzymam w dloni wydaja sie duzo ciemniejsze, nie takie barwne i nie takie ostre jak te na ekranie. Chociaz...to tez ma swoisty urok...Jednak ogolnie...nie sa warte tych pieniedzy , ktore na nie wydalam- karty £70 + £10 przesylka.
To niefajnie, nie widziałam nigdy "na żywo" wersji rosyjskiej i nie przyszło mi do głowy, że może być źle wydana Bezradny . Polecałam tę talię i podesłałam Ci linki, więc myślę, że powinnam się dołożyć do kosztów. Tak

Muza Ha, ha , ha , Gosiu...to dobre...ja sie ciesze ,ze ja mam i wcale nie zaluje tego wydatku. Tylko szkoda,ze sa takie cienkie. Sama talia , jak juz wczesniej napisalam jest bardzo intrygujaca i bardzo ispirujaca . Naprawde ! Cos w niej jest takiego...ze nawet nie umiem tego okreslic. Gdy przegladam te karty mam takie dziwne uczucie...jakby tajemniczosci...i te rosyjskie napisy....dosc ciekawe w sumie.
Zraszta zaszalalam i kupilam sobie oryginalna talie , wydanie angielskie, tzn...nie wiem jakie wydanie, napisy angielskie, juz idzie do mnie z Polski. Ale chyba wam nie powiem ile kosztuje... Zawstydzony Szok . aqua&fire lepiej nic nie mow Załamka , nie moglam sobie tego odmowic... Nerwus Krzyk... Dokucza

Iwona

Witam w klubie zakupocholików Uśmiech ja tak mam że kupuję talię czasami dla jednej karty, nie spotkałam talii w której wszystkie karty bez wyjątku mi się podobały, no może poza jedną talią Thota.
Zastanawiałam się nad tą talią Bright Idea Deck ale zanim na nią nabrałam ochoty znikła ze sklepu Uśmiech
Jeśli mi się talia podoba to jestem za nią gotowa sporo zapłacić i nie chodzi mi tylko o talie tarota Uśmiech
Doskonale Was rozumiem Tak .
Lila, jeśli kupiłaś oryginalną wersję V.R. to rosyjską możesz wystawić na aukcji i koszty Ci się zwrócą. Ta talia dla mnie również jest magiczna...Poza tym, prowadzisz własną działalność, może korzystne byłoby rozszerzenie jej - wtedy mogłabyś zakup kart wrzucać w koszty.
Lila, a gdzie w Polsce można kupić Victorian R T ?
MUśmiech
Anaserwis Magdalena Sniegocka
<!-- e --><a href="mailto:osiem@osiem.com.pl">osiem@osiem.com.pl</a><!-- e -->
Dagaa napisał(a):
katarynka napisał(a):Chcę napisać o czymś jeszcze: czy też tak macie, że niektóre talie lubicie lub nawet kupujecie dla jakiejś jednej konkretnej karty?

Ja tak miałam w przypadku talii Gothic, kupiłam ją jedynie z tego powodu ponieważ poniektóre karty bardzo mi się podobały.
Czasami ją przeglądam sobie, ale w ogóle z niej nie wróżę.
Uśmiech Czy masz na mysli Bohemian gothic Tarot? Jeśli tak to mam tak samo!
katarynka ja mam The Gothic Tarot Josepha Vargo Uśmiech

<!-- m --><a class="postlink" href="http://api.ning.com/files/SHzTPBUijBY0y4EObGE5z-xTbUlqSfi4AuztL*wa-Q2KkgoPCVBBBgjv1EwP2KLuRvea3meUpYYUh5Ml*k4qf52DKoUI7d2TfVrngUITEcM_/gothic_1.jpg">http://api.ning.com/files/SHzTPBUijBY0y ... thic_1.jpg</a><!-- m -->

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.osiem.com.pl/images/fullsize/produkty/Tarot/gothic_karty.jpg">http://www.osiem.com.pl/images/fullsize ... _karty.jpg</a><!-- m -->
A ja te, z Magic Realist Press
<!-- m --><a class="postlink" href="http://bohemiangothic.com/Majors1.html">http://bohemiangothic.com/Majors1.html</a><!-- m -->

no cóż, karty inne ale problem ten sam. Ja je kupiłam bo po prostu lubię karty tego wydawnictwa (ci sami, co zrobili Baroque Bohemian Cats i Victorian Romantic Tarot). Nawet nie dla jakiejś karty, która mi na coś otworzyła oczy. Po prostu kolekcjonersko. Ale czytać ich na razie nie daję rady. Może to się zmieni jak sie kiedyś zbiorę i z nimi bliżej zapoznam.