Forum Ezoteryczne Dobry Tarot

Pełna wersja: Karty Tarota, jakich używacie, jakie lubicie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Mikesz z moimi 12 taliami plasuję się na szarym końcu. Wręcz jestem minimalistką Uśmiech
Poczytaj wcześniejsze wpisy. Większość wróżących ma prawdziwe kolekcje kart.
Ja na co dzień używam:
- Tarota Uniwersalnego, całą talię
- Tarota Uniwersalnego same  Wielkie Arkana większy rozmiar ( by chcąc zadać pytanie i odpowiedzieć za pomocą AW nie musieć ich wyszukiwać z całej talii)
- Tarota Marsylskiego całą talię
- Tarota Ridera Waita całą talię
- Tarota Scarabeuszy cała talię by odpowiedzieć nim na swoje pytania- tylko do moich rozkładów
- Tarot Atlantis cała talię do rozkładów karmicznych.
- Tarota Primavera same Arkana Wielkie większy rozmiar
Reszta talii leży sobie grzeczniutko. Czasem je obejrzę, odłożę na miejsce. W końcu przyjdzie na jakąś kolej. Kocham swoje karty i jestem z nimi ogromnie zżyta. Kiedy jednak zaczynają być zniszczone, trudno je potasować. Tak się dzieje po jakimś czasie intensywnego użytkowania, z szacunkiem je palę. Nikomu nie oddaję, nie porzucam, nie sprzedaję. Tego robić nie wolno. Spalić natomiast można.
Po co mi 12 talii ? Siedmiu używam na bieżąco, reszta jest niejako na "zapas". Naprawdę jestem na szarym końcu kolekcjonerów. O ile wiem rekordzistką tutaj jest wróżka posiadająca 100 talii.
Absolutnym minimum jest 1 talia kart a maksimum.... oj tutaj liczby mogą być różne.
Pozwolę sobie się wypowiedzieć. Oczko
Otóż: ile kto ma talii, jak pracuje z kartami, itd.- to jego sprawa. W końcu każdy ma swoją drogę, każdy jest inny. Stąd też nonsensem jest porównywanie siebie do innych czy innych do siebie- np. na zasadzie: "ja mam tylko jedną talię i to mi w zupełności wystarcza; po co komu więcej?". Warto o tym pamiętać i mieć otwarty umysł, umieć patrzeć z wielu różnych punktów, a nie stricte subiektywnie.

Początkującym osobom również polecałabym zdecydowanie się na jedną talię- na razie, a później, jeśli taka osoba będzie chciała kupić sobie więcej talii, jak najbardziej niech tak zrobi. I wcale nie dlatego, że "trzeba mieć oddzielną talię na rozkłady dla siebie i oddzielną talię na rozkłady dla innych" czy coś w ten deseń. Wcale nie trzeba. Można- jeśli dana osoba tak właśnie sobie będzie chciała. Ale nic nie trzeba.
Zgadzam się z Karoliną 11. Ja zapomniałam to podkreślić. Można ale nie trzeba mieć osobnej talii do swoich pytań. Ja muszę, potrzebuje, preferuję jak napisałam. Na pewno na początek jest potrzebna jedna talia, bo bez tego nie da się zacząć swojej przygody z Tarotem. Jeśli w miarę upływu czasu zechcemy mieć następne talie, to dlaczego nie.. Jeśli wystarczy nam jedna na lata.. Zgadzam się z przedmówczynią. To nasz osobisty wybór.
Mikesz, wybacz mój drogi, jesteś mężczyzną więc niektóre tajniki kobiecego myślenia są Ci zupełnie obce. Rotfl
Jasne, można mieć w łazience tylko mydło, szampon, dezodorant, szczoteczkę/pastę do zębów oraz ręcznik... ale spróbuj powiedzieć jakiejkolwiek kobiecie by ograniczyła się tylko do tego - popuka się w czoło i tyle. Rotfl Rotfl
I jak słusznie zauważyła Izyda:
Izyda napisał(a):My' prawdziwi milośnicy i pasjonaci Kart Tarota mamy ich wiele to hobby jak kazde inne
Tak więc - hobby jak każde inne, spróbuj spojrzeć na to w ten sposób.Uśmiech Jedna kobieta ma kilkadziesiąt flakoników perfum, a druga (a możliwe nawet że i ta sama Oczko ) ma kilkadziesiąt talii kart tarota... ot, pasja... i już. Uśmiech

Mikesz

OK.
Tylko aby ta "pasja " przekładała się na sprawdzalność i trafność wróżb , bo przecież w Tarocie i we wróżbach o to chodzi czyli w umiejętności pomagania w jakiś sposób innym , a nie w chwaleniu się ilościach - kto - jakie - i ile Talii Kart - posiada.
Karty Tarota to szczególna, wyjątkowa rzecz .
To nie szampon, ani perfumy w łazience , stojące na szklanej półce.
Proszę odróżniać jedne od drugiego.
Porównywanie Kart Tarota do perfum, szampanów, mydeł, wacików, i rożnych tam babskich kosmetyków - w/g mojego zdania - nie jest właściwe.

Mikesz

Iwona

wtrące i ja swoje trzy grosze, talia to tylko narzedzie które nas pobudza,wiedza jest w nas.
Sprawdzalność to nie wszystko,najwazniejsze jest by umieć pomóc drugiemu człowiekowi,poprzez nasze karty.
Co mi po sprawdzalnosci że ktoś bedzie miał wypadek jak się nie da go przed nim uratowac Smutny.
natomiast ja porównam talię nie do perfum ale do książki,mozna czytać jedną książkę w kółko i nic wiecej się z niej nie wydobedzie,ona się znudzi,natomiast tą samą powieść ale w innym wydaniu widzimy i odbieramy już inaczej.
Kazda talia nas czegoś nowego uczy,każda jest jak powieść w której przeżywamy przygody,i odkrywamy jej nowe tajemnice.

Nikt tu się nie chwali ile kto ma talii a szkoda Uśmiech
bo to inspiruje innych do działań,do rozmów,do wymiany uwag o danej talii. I nie chodzi o chwalenie się wcale a o rozmowy jak talia pracuje,czego uczy,jak inspiruje.
jednemu wystarczy 1talia , innym bedzie mało i 500 ,boimy się chwalić tym co kochamy?

Kartomancja bo nie tylko tarot to Hobby które rozwija i uczy w wielu dziedzinach.

i podpisuje się pod postem Karolinki że kazdy musi znależc klucz i serce do swoich talii Uśmiech

Mikesz

No to szukajcie dalej swojego klucza ( i zamka do niego ).
Iwono, łatwiej znaleźć jeden jeden klucz do jednego zamka niż próbować ze 100 kluczy...
I tego Wam - wszystkim kobietom - życzę - Papa ( tylko nie pomylcie Tali Tarota z mydełkiem Fa , bo to podobna wielkość i kształt ) - Boi się

Mikesz
Mikesz, można nie rozumieć innych, że nie siedzą z Tobą w jednym pokoju i nie patrzą na wszystko tak samo jak Ty. Ale kpić z nich twierdząc, że tylko Twój pokój jest najlepszy, z jednym zamkiem i kluczem...

Pozdrawiam wszystkich wędrowców o otwartych horyzontach i tych, którzy chociaż próbują patrzeć z różnych perspektyw Oczko

Iwona

Mikesz Bardzo mi sie nie podoba twój ton i sposób wypowiedzi Smutny
Ironizujesz i nasmiewasz sie z wypowiedzi które są inne niż Twoje.
dla mnie to brak szacunku dla rozmówcy (:

Widzisz jeden klucz nie pasuje do wielu zamków,tarot nie jest ograniczony i ma wiele "zamków"które otwierają się gdy człowiek jest na nie gotowy.


Ten wątek czyta wiele osób które zaczynają dopiero przygode z tarotem,
ograniczanie ich do jednej talii i to konkretnie talii Ciro jest nie właściwe,bo do każdego przemawia coś innego.
Tarot to talia kart z namalowanymi obrazkami. Często ma ciekawe symbole, ornamenty, jest bogata, piękna. Inne talie są skromne, minimalistyczne, surowe. Są talie droższe i tańsze, w różnych rozmiarach kart. Pochodzą z Europy, Azji, Ameryki. Są wzorowane na kulturach krajów z których pochodzą, na motywach baśni, nawet na filmach. Przeogromny wybór. To jednak tylko karty.. papier na którym są wydrukowane, farba jaką są namalowane obrazki.
Produkowane w drukarniach na masową skalę. Kupujemy talię , bierzemy ją w dłonie i dopiero wtedy zaczyna się prawdziwa magia. Bo Tarot jest w nas, nie tylko w kartach. Mogę zadać kartom pytanie i uzyskać odpowiedź, która z jakiś powodów wydaje mi się niewłaściwa. Biorę inną talię i otrzymuję tę samą odpowiedź. Załóżmy że od magicznego świata dzielą nas masywne ozdobne drzwi. Zamek jest jeden a kluczy nieskończona ilość. Każdy klucz którym otworzymy drzwi do magicznego świata Tarota jest tym właściwym. Każda talia Tarota jest kluczem do tego zamka. We właściwych rękach każdym kluczem- talią możemy otworzyć drzwi do magicznego wymiaru.
Dlatego nie zgodzę się z Tobą Mikesz, że tylko jedna talia jest w stanie odpowiedzieć na moje pytanie. Każda na nie odpowie.

Mikesz

Ja przecież nie namawiam nikogo do używania jednej Tali Kart Tarota.
Cieszę się, że ten wątek na forum ( temat ) czyta wiele osób - Ok
Iwono, po to są przecież stworzone społecznościowe fora w internecie, aby można było czytać i swobodnie wypowiadać się na dany temat.
I tak to właśnie czynię - Uśmiech
Nie ma się co obrażać. Ironia zawsze jest wpisana w jakąś dyskusję. Możesz zrewanżować się mnie tym samym ... - Tak

Pozdrawiam wszystkie tarocistki ( dziewczyny ) z tego forum - Buźki

Mikesz - chłopak

Iwona

Nie Mikesz to nie swoboda Smutny to lekceważenie i ironia dla drugiej strony,właśnie od tarocistów wymaga się wiecej,
by ich sposób wypowiadania nie obrażał w żaden sposób innych użytkowników,
mnie nie odpowiada rewanż w dyskusji która polega na wymianie ironicznych zdań,dlatego ten temat uważam juz za zakończony.

Mikesz

Iwono, ja też uważam, że z Tobą dyskusja jest zakończona.
Tarocista powinien też być silnym i stanowczym człowiekiem i mieć swoje mocne zdanie.
Niestety, tego u Ciebie nie widać.
Pozdrawiam.
Mikesz

Iwona

Mikesz jestem osobą silną, zdecydowaną ,mam swoje zdanie i go nie zmieniam,a także nie oceniam,nie osadzam innych.
Kolejna zasada którą powinni miec zakodowaną Tarociści.
pozdrawiam
Jakiś czas temu zapytałam pewnego doświadczonego tarocisty, który od ponad 30-lat zajmuje się wróżbiarstwem również zawodowo z jakiej talii korzysta - odpowiedział mi z uśmiechem- " z bardzo starej i zniszczonej" - zaskoczyła mnie jego skromność i pokora...Moim zdaniem nie jest ważna liczba i jakość talii lecz moc osoby, która z niej korzysta...wiadomo, że od czegoś trzeba zacząć i znaleźć karty, które się po prostu pokocha. Moja talia też jest już stara i nosi ślady używania, myślałam o wymianie jej na taką samą tylko nową, ale wiem, że to nie będzie to...Moja talia pachnie moim domem, ziołami i ogniem, którymi ją oczyszczam, jest częścią mnie samej. Zresztą zaobserwowałam, że pomimo tego, iż przeszła ona niejedną ciężką próbę, to w dziwny sposób "regeneruje się". Mam też inne talie ( niewiele bo to te, na których się uczyłam i pochodzące z okresu kiedy szukałam tej właściwej), próbuję ich jeszcze czasami używać, ale nie leżą mi one w rękach tak samo jak ta moja ulubiona...Myślę, jednak, że kwestia kart - ich ilości i jakości to sprawa indywidualna - ilu tarocistów tyle sposobów podejścia do tego zagadnienia...
perełka napisał(a):Myślę, jednak, że kwestia kart - ich ilości i jakości to sprawa indywidualna - ilu tarocistów tyle sposobów podejścia do tego zagadnienia...
Dokładnie tak, Perełko, zgadzam się w zupełności.Uśmiech
Ja mam takie zdanie: to czy ktoś jest dobrym tarocistą nie ma kompletnie nic wspólnego z tym ile ma talii kart. Nic. To, ze stary doświadczony tarocista ma jedną ukochaną talię z którą jest zżyty, nie oznacza wcale że jest lepszym tarocistą niż ten, który ma 100 talii tarota i ciągle kupuje nowe. Co ma bowiem piernik do wiatraka? Czy o tym czy tarocista jest dobry i wiarygodny świadczy ilość i wiek posiadanych przez niego talii kart? Czy wiarygodny i dobry tarocista powinien mieć koniecznie tylko jedną mocno zużytą talię kart i po tym możemy poznać jego mądrość? Czy to że ktoś posiada 100 talii, to znaczy że jest amatorem i skupia się tylko na kolekcjonowaniu talii, a tarocistą jest miernym?
Gdzie tu logika? Pisałam już o tym nie raz, i powtarzam to w różnych formach i w różnych tematach: KARTY SĄ TYLKO NARZĘDZIEM. Więc czy ktoś ma tylko jeden stary śrubokręt, czy też zestaw 30 nowiutkich śrubokrętów nie ma zupełnie żadnego znaczenia - ważne by umiał za ich pomocą wkręcić śrubkę.

Mikesz napisał(a):Karty Tarota to szczególna, wyjątkowa rzecz .
To nie szampon, ani perfumy w łazience , stojące na szklanej półce.
Proszę odróżniać jedne od drugiego.
Mikesz, użyłam tego porównania, by osobom które nie rozumieją pasji kolekcjonowania kart było nieco łatwiej ją zrozumieć. Mogłam użyć porównania do czegokolwiek co komuś sprawia radość lub satysfakcję a dla innych nie zawsze jest zrozumiałe, na przykład do kolekcji płyt winylowych albo przedwojennych pocztówek - bo talie Tarota to nie jest świętość której nie można do niczego porównać. Mam bardzo duży szacunek do Tarota jako takiego, jednakże nie gloryfikuję samych talii kart...
Jednorożec LeCaro napisał(a):bo talie Tarota to nie jest świętość której nie można do niczego porównać. Mam bardzo duży szacunek do Tarota jako takiego, jednakże nie gloryfikuję samych talii kart...

Dokładnie - sądzę tak samo jak Jednorożec LeCaro. Nie rozpoczęłam jeszcze co prawda wróżyć, ale od zawsze miałam szacunek i dużą dozę pokory dla różnych "sił" i "zdolności" człowieka, w tym do tarocistów. W zasadzie to odkąd mojej babci, a następnie po wielu latach i mojej mamie - ktoś bardzo dobrze przewidział i opowiedział zdarzenia które miały nastąpić z przyszłości. Co prawda jakaś mała część z tych przepowiedni się nie spełniła (być może jeszcze), ale jednak w przepowiedniach było sporo prawd, podpowiedzi co zrobić, jak działać, było dużo wsparcia, że pewne plany się powiodą, ze wskazaniem przez kogo mobłyby się np. nie powieść. Od tamtych czasów wiem, że w kartach jest jakaś magia, ale to od CZŁOWIEKA zależy ich poprawna interpretacja. Stąd do samych kart podchodzę z wielkim luzem i spokojem. Chciałam zasięgnąć tzw. "języka", w kontekście tego jakie karty są waszymi ulubionymi, które najlepiej będą nadawały się na tzw. pierwszy raz i na co zwrócić uwagę przy ich doborze. Nie chciałabym się zniechęcić, trafiając np. na talię "skomplikowaną" i ciężką w odbiorze dla osoby początkującej.
Za wszelkie opinie wielkie dzięki!
Ja myślę, że wszystko zależy od nas samych od naszych indywidualnych podejść i upodobań. Najważniejsze, abyśmy to my czuli się dobrze i czerpali dobrą moc i siłę, dlatego jak ktoś ma ochotę może porównać karty do wszystkiego. Ja rozpatruję to na zasadzie moja więź z kartami i twoja. Warto podejść również z lekkim dystansem do tego co mówią inni o swojej relacji z kartami. Ja do tej pory miałam jedną talię, ostatnio kupiłam drugą bo czułam, że potrzebuję zmiany i innego spojrzenia. Okazało się, że to był dobry wybór. Jednocześnie zawsze podziwiam osoby, które przez wiele lat (kilkanaście) pracują na jednej talii i tych zmian nie potrzebują. Wspaniale Uśmiech
Ja używam talii The Pictorial Key Tarot - Tarot Obrazkowego Klucza - postaci na tej karcie są jak żywe, chociaż jest ona utrzymana nieco w baśniowej tonacji. Odwzorowanie tali RW chociaż z pewnymi wyjątkami. Karty są w poręcznym rozmiarze, mają spokojne barwy, bez większych zdobień, które mogłoby odciągać uwagę.
Drugą moją ulubioną talią jest Talia Kart Roberta Lichodziejewskiego - utrzymana w pastelowej tonacji, również stanowiąca odwzorowanie talii RW, mają nieco większy rozmiar przez co są mniej wygodne do tasowania, ale za to bronią się graficzną skromnością.
Ja uzywam talii 78 drzwi , ale mam tez inne talie w domu Uśmiech ogolnie co rusz to podoba mi sie nowa Talia Oczko!

Lorii

Tarot archetypowy, myślałam na początku że czyta się je jakoś inaczej, ale zawierają archetypy, które są podstawą w informacjach o kartach, przyjazna talia Uśmiech
A ja chyba zaszalalam zamowiłam wczoraj 3 talie kart-Mityczny Tarot,GoldenTarot of Renesanse Estensi Tarot i Ancient Italian Tarot...
od razu się lepiej poczulam ,to byl taki spontan....napszę coś więcej w pozniejszym czasie jak sie z nimi "rozmawia" i jakie te talie wywarly na mnie wrazenia....pozdrawiam Oczko