-
Hypersthene
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
7 godzin(y) temu
» Odpowiedzi: 12
» Wyświetleń: 2.187 -
Howlite
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
Wczoraj, 17:50
» Odpowiedzi: 14
» Wyświetleń: 4.218 -
Runa Dnia
Forum: Runa Dnia
Ostatni post: Krystyna
16-08-2025, 23:55
» Odpowiedzi: 228
» Wyświetleń: 14.588 -
Kiny Dnia
Forum: Majowie, Kiny
Ostatni post: Krystyna
16-08-2025, 23:43
» Odpowiedzi: 228
» Wyświetleń: 15.254 -
Herderite
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
16-08-2025, 22:51
» Odpowiedzi: 8
» Wyświetleń: 41 -
Hornfels
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
16-08-2025, 21:11
» Odpowiedzi: 7
» Wyświetleń: 733 -
Hemimorphite
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
15-08-2025, 18:36
» Odpowiedzi: 7
» Wyświetleń: 2.042 -
Hematite Specularite
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
15-08-2025, 17:53
» Odpowiedzi: 10
» Wyświetleń: 84 -
Hematite Iron Rose
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
15-08-2025, 17:31
» Odpowiedzi: 3
» Wyświetleń: 46 -
Hematite Kidney Ore
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
15-08-2025, 12:04
» Odpowiedzi: 1
» Wyświetleń: 43 -
Hematite Rainbow
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
14-08-2025, 23:44
» Odpowiedzi: 5
» Wyświetleń: 72 -
Hematite
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
14-08-2025, 21:51
» Odpowiedzi: 18
» Wyświetleń: 5.019 -
Haüyne
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
13-08-2025, 19:11
» Odpowiedzi: 7
» Wyświetleń: 1.149 -
Hambergite
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
13-08-2025, 17:44
» Odpowiedzi: 8
» Wyświetleń: 1.806 -
Halite
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
13-08-2025, 14:28
» Odpowiedzi: 23
» Wyświetleń: 1.714 -
Graphite
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
11-08-2025, 21:00
» Odpowiedzi: 6
» Wyświetleń: 142 -
Grandidierite
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
11-08-2025, 17:21
» Odpowiedzi: 19
» Wyświetleń: 1.919 -
Ruby
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
11-08-2025, 14:51
» Odpowiedzi: 20
» Wyświetleń: 6.133 -
Aquamarine
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
11-08-2025, 14:35
» Odpowiedzi: 27
» Wyświetleń: 8.279 -
Ammonite, Ammolite
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
11-08-2025, 14:33
» Odpowiedzi: 12
» Wyświetleń: 5.826 -
Moissanite
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
11-08-2025, 14:31
» Odpowiedzi: 3
» Wyświetleń: 778 -
Euclase
Forum: Litoterapia
Ostatni post: Krystyna
11-08-2025, 14:27
» Odpowiedzi: 8
» Wyświetleń: 2.746
- Postów na forum:211.514
- Wątków na forum:12.319
- Użytkownicy:1.938
- Najnowszy użytkownik:Michaellam

Proszę o interpretację snu mojego chłopaka.
Śniło mu się że rano obudził go ojciec w garniturze , i dał mu garnitur aby sam go ubrał i powiedział że czeka na niego na dole w samochodzie. Gdy ubrał garnitur mówił że źle się w nim czuł i że miał wrażenie że wygląda nie męsko, zniewieściale. Gdy wsiadł do samochodu jego ojciec dał mu listę ludzi których nienawidzi i pistolet i tłumik do niego. On nie potrafił go złożyć więc zrobił to za niego ojciec, i powiedział zobacz kto jest pierwszy na liście i jedziemy "załatwić" tę osobę. Gdy spojrzał na listę była tam pierwsza jego była dziewczyna. Pojechali tam i ojciec powiedział że czeka w samochodzie. On poszedł i drzwi otworzył mu jej nowy chłopak i zapytał co jest , on nie wiedział co powiedzieć i strzelił mu w głowę, wszedł do pierwszego pokoju i tam leżała jego była dziewczyna na łóżku i oglądała telewizje i zanim zdąrzyła się odezwać strzelił jej w środek głowy i rozbryzgła się krew. Szybko zszedł na dół do samochodu i powiedział ojcu "załatwione".
Co to może oznaczać?

Przeprowadzam się
nie wiem jeszcze gdzie, i skąd
drobnym kroczkiem z walizeczką
bez pamięci i bez ostów
czysta niczym wodna lilia
gnam na przystań
na przystani
sennej, mgielnej
pod powłoką lustra wody
tańczą modrookie wróżki
gotowe do drogi
na paluszkach podejść zmierzam
prosić z magii te istoty
czy ich statkiem z pyłów gwiezdnych
jeśli to nie duży kłopot
mogła w podróż ruszyć zaraz
zorzą ranną, ciepłą, złotą

Kochani mam pytanie czy 2 ( partner ) i 4 ( ja )
to dobry układ liczb dla związku ?

Wyczytałam że dym z liści białej szałwii służy do odkażania domów oraz oczyszczania powietrza.
Idealnie oczyszcza przestrzeń, uwalnia od złych mocy, złych uczuć i niekorzystnych wpływów z zewnątrz.
Mam pytanie jaki powinien wyglądać taki rytuał i jak często można go stosować?

Jakiś czas temu, miałam dziwny sen... pamiętam go bardzo dokładnie
Sen przedstawiał się następująco:
były góry, wysokie, strome ja wraz z nim wspinałam się ku górze
on na rękach niósł niemowle - prawdopodobnie chłopca
mimo iż góry wydawały się ciężkie do zdobycia dotarliśmy tam spokojnie wraz z tym maleństwem,
na koniec snu widzę jak siedzimy na łące.

Żeby nie zaśmiecać wątku z duchami to zrobiłam nowy wątek o przepowiedniach. Jeśli ktoś zna jakieś to pisać. Ja kilka lat temu namiętnie czytałam wszystkie przepowiednie ale pozapominałam i musze odświeżyć pamięć, ale jutro na pewno rzuce coś.

Witajcie!
Nie wiem czy w dobrym miejscu umieszczam wątek. Jestem nowa i jeszcze się uczę zwyczajów panujących na forum
Mam do Was pytanie związane z "prześladowaniem" przez cyfrę. nie wiem czy prześladowanie to dobre słowo, postaram się rozwinąć tę myśl. W zasadzie odkąd pamiętam w moim życiu było PEŁNO ósemek. Pełno. Począwszy od daty urodzenia, przez miejsca zamieszkania, numery telefonów, ważne dla mnie daty. Jak spoglądam wstecz, to zawsze te ósemki. Liczba punktów z egzaminów, numery dokumentów, numery szkół, nawet moje tablice rejestracyjne (niededykowane, otrzymane z przypadku).
Wiele dobrych dla mnie rzeczy stało się 8, 18, 28. wiele rzeczy sprowadzi się do prostej ósemki.
Co to może dla mnie oznaczać? Czy w ogóle powinnam przywiązywać do tego wagę? Wydaje mi się, że to może być jakaś wskazówka. Macie jakieś porady dla nowicjusza? Co mogę poczytać w temacie, na czym skupić szczególną uwagę?
pozdrawiam Was ciepło

Teraz ja poproszę Was byście wyjaśnili mi co oznacza mój ciągle powtarzający się sen. Jestem w podstawówce, wyglądam jak za czasów szóstej klasy, siedzę w ławce rozrabiam i śmieje się jak szalona. Za dwa dni zbliża się wycieczka do Zakopanego ( tak jak to było zaplanowane naprawdę w szóstej klasie ) i wiem, że mam tylko dwie jedynk z matematyki ( a nigdy nie byłam fenomenem z matmy ) i na koniec czyli nie zdam i wiem o tym i te dwa dni szaleje i zaliczam te dwie pałki by wyjść na prostą by mama się nie dowiedziała gdy mam dowiedzieć się wyników i czy przejdę do następnej klasy ( a nigdy nie miałam problemów z nauką ) budzę się i ciesze się, że to był tylko sen ... ufff chyba bym się wtedy załamała gdybym nie zdała
Nie mogę rozgryźć mojej świadomości... chyba tu nie chodzi o matematykę tylko o coś bardziej ważnego. Czekam na wasze interpretacje.

Witam, przypadł mi w udziale zaszczyt prowadzenia 2-giego warsztatu. Z góry przepraszam wszystkich, którym temat się nie spodoba. Ale mam nadzieję, że części z Was na pewno podpasuje.Zatem zapraszam do udziału w moim warsztacie.
Otóż:
W moim mieszkaniu jeden z pokoi jest stosunkowo mało używany przez domowników. Jest to tzw pokój, a właściwie nieduży pokoik gościnny. Na jednej ze ścian wisi spory obraz w ciemnej brązowej ramie. I pytanie brzmi
co przedstawia ten obraz
- sceneria
- kolorystyka
- wymowa
itp.
Postarajcie się opisać jak najwięcej szczegółów, wycisnąć z kart maksimum informacji.
No to powodzenia.
M

Byłam dzisiaj w lesie i napisałam historyjkę
(temat Hobbitów podsunęła mi koleżanka )
*
Las był cichy, pusty, na starej ściółce płaty śniegu, i drobinki, jakby ją ktoś większą ilością soli posypał, słońce miało niedługo zachodzić. Tak mrocznie jakoś było, pomimo śniegu, takie niebo ciężkie chmurami, szare. Bezwietrznie, wśród drzew "zaduch", bezruch. Na tę godzinę, przyroda wstrzymała oddech. Pod wielką stopą zaskrzypiało przymrożone na ścieżce błoto, i chociaż Bilbo las kochał, to zrobiło mu się nieswojo. Zaczęły skrzeczeć kruki, para, przelatywały z drzewa na drzewo rozpościerając przed Hobbitem skrzydła jak czarne wachlarzyki, jak skrawki popiołu ze spalonych kartek, wyrzucone z ogniska w czarną noc. - Dobrze było by zdążyć przed nocą, pomyślał. Przyśpieszył kroku. Pierwszy raz przez ten las przechodził i chyba zboczył z drogi. Po prawej widział wzgórze i na nie się kierował, tam zdaje się, była gospoda.
Ścieżka się skończyła, najpierw się skurczyła a potem zniknęła jak to ze zwierzęcymi ścieżkami bywa. Musiał teraz uważać, bo wśród mchu jeżyny rosły płożące się we wszystkich kierunkach gęsto. Las zgęstniał. Zaklął szpetnie bo kolec znowu mu nogę przeciął, obrócił się. Coś jakby zachlupotało? Postanowił sprawdzić co jest w tym kierunku.
Leszczyny, jakaś roślina o gęstych też gałęziach, wszystkie jakieś tak rozrosłe, zbite. Znów usłyszał, chlapnięcie wody i śmiech. Dźwięczny. Śmiech!? Tutaj? -Żeby tylko nie jakaś rusałka, podobno w tej okolicy je widywano. Zatrzymał się i już chciał zawrócić. Zerknął w prawo, lustro wody. Jest. Chyba faktycznie najstarsza z Wiecznych. Zapatrzył się, wyciągnął rękę ze zgiętymi palcami, jak gdyby chciał ją dotknąć. Zastygł w zachwycie, serce mu najpierw stanęło, a później ruszyło z kopyta. Taka biała, szczuplutka, delikatna. Stała po kostki w wodzie na brzegu jeziorka i z gracją nabierała w rączkę wody i polewała się nią, rozbryzgując z dźwięcznym śmiechem. Włosy połyskiwały chyba w świetle, wydobywającym się z wody, długie, kasztanowe, niczym stare czerwone złoto. Zrobił krok, drugi, w jej kierunku. Taka jasna, taka skóra chłodna i wilgotna. Spojrzała w jego kierunku, zaczął na całym ciele drżeć. Takie głębokie oczy, takie stare, takie mądre, tylko jeden krok, jeden krok i przy niej będzie, tylko jeden i dotknie gibkiego ciała, podatnego, chętnego, nieśmiertelnego. Zaczął zatapiać się w jedności chwili. Trzasnęła gałązka. Obrócił głowę zaskoczony, sarenka, przybłąkała się tutaj sarenka, żeby napić się wody. Otrzeźwiał trochę, spojrzał na rusałkę, mrugnęła okiem, uśmiechnęła się wesoło. Wiedziała że chwila czarów minęła, bo Hobbici są na nie odporni bardzo. Podskoczyła, okręciła się na pięcie i pobiegła, nie dotykając prawie wody po jej powierzchni, dalej od brzegu, tam spojrzała na niego ostatni raz, podniosła zgrabnym ruchem ręce nad głowę i zagłębiła w odmęt.
Uff, przetarł sobie spocone czoło, niedużo brakowało, a wciągnęła by mnie. Też się zaśmiał. - Jak to trzeba jednak w lesie uważać. Podrapał się w głowę, zawrócił, ominął jeziorko, niedługo las zrzedł i lepiej mu się szło. Ot, pomyślał, do opisania jeszcze jedna przygoda.

Od dłuższego czasu śni mi sie że jestem w ciaży i dzisiaj to samo.. Czasami widze że mam już duzy brzuch a czasami jeszcze mały bo pierwsze miesiące ale zawsze się boje i mam poczucie winy że jestem w ciązy bo jak to powiem rodzicom i w każdym śnie nie znam ojca dziecka raz bylam blisko ale jak do tej pory to nie udało mi sie ustalić kto to jest. Czasami ciąża sni mi sie tak bez powodu a czasami jak widze cięzarną kobiete albo w tv coś o ciązy. Powoli już wpadam w obsesje przez te sny bo strasznie mnie męczą, takie realistyczne są. Nie wiecie może co to może znaczyć?